Andziak0307
Fanka BB :)
Wspomagac trzeba ja do logopedy szlam jak mial niecale 3 lata...I wiele cwiczen w domu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jako że dokładnie przerabiałam ten temat...też miałam faze zamartwiania się, szukania w necie, na forach logopedycznych info o tym co dzieje się z moim synkiem. Jedni mówili "że ma czas, że jak po trzecim roku życia nie będzie gadać, to wtedy do logopedy"
ale prawda jest taka że -moim zdaniem-trenować gadanie należy zacząć wcześnie. U nas jeszcze był taki czas-i problem- że Mati przy jakiejkolwiek próbie ćwiczeń gadania, zacinał się w sobie i nie chciał współpracować. Nie naciskaliśmy żeby całkiem sie w sobie nie zaciął, ale zachęcaliśmy do gadania i korzystaliśmy z różnych okazji do współpracy, dużo do Matika mówiłam. Np bawiliśmy się i mówiłam wyraźnie co robimy, robiłam obiad jak Mati mi towarzyszył i mówiłam co robię, czytaliśmy sporo książek. I jak wychwytywaliśmy jakieś słowo "ludzkie" to potem domagaliśmy się żeby Mati go używał np-Mati na picie długo mówił "gyl" w końcu nauczył się mówić "pić" a potem z nawyków i z lenistwa chciał używać "gyl" więc staraliśmy się nie reagować na "gyl" tylko tłumaczyć że nie rozumiemy i żeby spróbował powiedzieć czego chce, czasem się udawało usłyszeć "pić" czasem nie, ale z biegiem czasu coraz częściej mówił prawidłowo i tak krok po kroczku.
Ja miałam okropnego stresa, bo młody jak szedł do przedszkola to mówił trzy słowa na krzyż. Nawet Paniom zrobiła liste jego "słów" żeby wiedziały o co kaman hehe
w przedszkolu młody trafił od razu pod opiekę logopedy i tak wspólnymi siłami wyprowadzamy łośka na prostą. Obecnie mówi ładnie, ale nadal wiele ćwiczymy-bo np zamiast "cz" jest "c" zamiast "sz" "s" itd, obecnie przerabiamy "w" no do tej pory mówił zamiast "w" -"l"
"r" też nie mówi, ale to jeszcze troche zanim do tego dojdziemy.
To co możecie z dzieciakami robić, to zacząć od przerabiania samogłosek. Kupić jakieś książeczki, my mamy tą serię KOCHAM CZYTAĆ SERIA LOGOPEDYCZNA PAKIET KURIER0zl (2260941712) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
i przerabiać od początku, jest np książeczka z samogłoskami -np jest obrazek i na nim chłopczyk mówi OOO pokazujemy, powtarzamy i zachęcamy żeby maluch też powtarzał...
WITAM
No i dowiedizałam się "fajnych"rzeczy o ginu do którego chodze :/ on tak pacjentki traktuje na olewkę nie jest chętny do gadania o płci i ogólnie nie jest konkretny :/ także umówię się prywatnie do jednej ginkipolecanej która bierze 100 zł za wizyte i pojade tam zbadać maleństwo...chce w maju ale jeszcze nie wiem kiedy...
Ale myśle ze synek bo jednak coś tam wystawało tak teraz jak sobie przypomne...nie wiem co dokłądnie widziałą bo to było syzbko ale myśle że siusiaka...no nic będę miałą 3 muszkieterów![]()
Wiem wiem ale te usg chłopczyków co pokazałyście przypomina mi włąsnie to co widziałamPatrysia co Ty tam widziałaś! Już sobie nic nie wmawiaj! Prywatnie to zupełnie inna sprawa, lekarz wszystko obejrzał, każdy narząd, kości pomierzył, pępowinkę, łożysko sprawdził, ba jeszcze wszystko przy tym tłumaczył! Dla porównania Usg państwowe genetyczne w 12tc trwało jakieś 3 minutki, i cały czas się co ona zdążyła zobaczyć, już nie mówię, że oczywiście mi nic nie pokazała, tylko na koniec powiedziała że według niej w porządku jest![]()