Jestem na chwilę wykończona totalnie. Synuś zjadł drugi raz o 17.30 mały deserek sojowy czekoladowy i niedawno zasnał. Maksakra jakaś. Wg mnie on ma już anemię, bo dwa tygodnie przed chorobą już nie jadł, a teraz jeszcze ta choroba wirusowa, a organizm w czasie walki z wirusem własnie zużywa żelazo i dlatego nie robi się badan z krwi włąsnie po chorobie, ale jetem umówiona do lekarza na czwartek i niech jednak może da skierowania jakieś. Ja się bardzo boję tej anemii , bo on jak miał z 9, 10 miesięcy to miał ja włąśnie. ALe to przez to, że bardzo mi chorował, miał silną alergię, i miał bardzo ograniczoną dietę eliminacyją , ach kaloboraty mogłabym na ten temat napisac i też nie miał wtedy apetytu. Wycignęłam go z tego dietą bardzo nastawioną na produkty z żelazem i po mojej kuracji żelazo miał w górnej granicy normy, aż lekarka nie mogła się nadziwić.
Ale to był jeszcze taki wiek, że można mu było jakoś wcisnąc to jedzenie, a teraz to jakaś masakra. A ja jestem z tych matek, które bardzo się przejmują tym, że dziecko nie je, zwłaszcza jak to trwa już tak długo i widzę, że mi dziecko marnieje.
Kosmo- kochana moja, dziękuję Ci bardzo, że do mnie napisałaś. No tak zrozumie się jak to jest dopiero, jak swoje dziecko nie je. Pocieszyłaś mnie z tym, że Twój synuś zaczął w końcu jeść, może i mój w końcu zacznie, tylko boję się, że tu anemia już jest. zastanawia mnie z tą anemią, że przy niej organizm nie walczy, nie chce jeść, nie dązy aby podnieść to żelazo, a wręcz odwrotnie nie ma apetytu i się poddaje. Dziwne to, bo jak brakuje wapna dzieciom to tynki potrafią zjadać.
Trzymam za Ciebie kciuki, abyście sie szybko choróbska pozbyli. Jeszcze raz dziękuję za dobre słowo
Czarodziejko - bardzo Ci dziekuję za te słowa, Chociaż dobrze , że zaczął w przedzkole Maciuś. ALe mój to włąśnie przestał jesć jak poszedł do przedszkola i nic go nie ruszało, że inne dzieci jedzą. fajny co?
A co do nowego domku, to masz super, że możecie sobie tak pozwolić, fiu, fiu

Masz fajnego męża, że tak chce spełniać Twoje marzenia
Marzycielko- Tobie tez dziekuję za pocieszenie, no słyszę też od innych dziewczyn o tym śluzie, dziekuję
Kate- dzieki
Agulek- ja nie testuję, bo czuję, że nic z tego. A Ty czemu odpuszczasz, skoro można lactovaginal w czasie staranek. Zastanawiam się czy też inne globulki z pałeczkami kwasu mlekowego można stosować w czasie staranek. Pirnaha coś chyba pisała, że lacibios femina dziewczyny na in- gender stosują 2xdziennie, czy W czasie staranek też?
Piranha- czy dobrze pamiętam czy coś pokręciłam?
Mam nadzieję, że u Was lepiej z chorobą
Andziak- ja jakoś czuję, że u Ciebie córcia, zobaczysz, ale się zdziwisz. Bardzo Ci tego życzę

,jakaś sprawiedliwość w życiu musi być.
je