reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Hejka!

Daria, dzięki, kawa bardzo wskazana :-) bo nie spałam do 6 rano (autentycznie, nawet przez 10 minut), potem była seria krótkich drzemek i pobudek. Krzysiu potwornie kaszle a od kaszlu wymiotuje, cała pościel już mokra a ja nie mogę się odpędzić od góry prania. W nocy biedak strasznie się dławił a po tych atakach zatykał mu sie nos, pechowo ataki kaszlu były w momentach kiedy nachodziła mnie już senność ...a potem to już ze zmęczenia nie mogłam zasnąć. Przy okazji słyszałam dziwne, bardzo głośne i wyraźne dźwięki pod dachem, trwały przez kilka godzin w nocy i ucichły o 5 nad ranem, chyba mi się tam jakieś nocne stworzenia zalęgły, oby to nie było coś w tym klimacie ;-) Plaga nietoperzy pod dachem - �mieszne Filmy, Filmiki, Gry Online -milanos.pl. Kończę już Wam marudzić i życzę wszystkim miłej i udanej niedzieli, u nas pięknie słoneczko świeci od samego rana.
 
reklama
Witam i ja:))))
FaKtycznie weeKendowo...chyba wszytsKie odpoczywamy po wczorajszym czyszczeniu:) Grabieniu i przycinaniu:))))
Ja dzis pospalam do 10:)))) Maz poszedl na dół z chlopcami...Zrobil im sniadanKo i oglądali Tv.
Wczoraj przeszlam bolesna owulacje!!! Co jakis czas mam owulke tak bolesna ze leze i Kwicze!!!! Ogromny Bol brzucha, podbrzusza.....ale takie ze OMG
pod wieczor malz zabral chlopcow do mojej siostry...
a ja przeciwbolowe i do wanny..nie moglam nawet chodzic...powoli i przeszlo mi ale sina bylam z bólu.
__________________________
Teraz maz pojechal z maciejem do jakiegos sklepu a maksio spi. ja dopiero KawKuje bo od rana nie mialam czasu..

Mama- myslisz ze sie wczoraj doczekalam zawieszenia karnisza? Yhyyyyy...wlasnie maz po koleczki pojechal..WKurzam sie tylko bo ja nie cierpie takich rzeczy robic w niedziele!!!! Niedziele to czas rodziny, wspolny obiad, spacer, Kosciol....ale nie wiercenie w scianie...
no ale nie mamy wyjsca bo dzis lub jutro sasiadka wychodzi ze szpitala z malutką i musimy to dzis szybko wywiercic....Mieszkamy w blizniaku zatem musimy uszanowac to ze maja male dzieckO...

Piranha- moj Maksio wczoraj zaczal mi znowu pokaslywac...czasem tak sie rozkreca w kaszlu ze az go szarpe na wymioty. Daje mu vit i syrop ale nie zdzialam wiele bo u niego piatki wylaza a przy zebach to normalne...Dopuki nie wyjda to taki stan bedzie...katar w srodku w nosku ma juz drugi tydzien..ale w ogole sie tym nie przejmuje. Goraczki nie ma, je normalnie, bawi sie wiec luz..wyjda zeby i spokoj.
ale taka nocke o jakiej Ty mowisz mialam tydzien temu jak pojechalam do rodzicow z maksiem przenocowac..cala noc sie dlawil i nad ranem zwrocil flegme...potem kaszel ustapil a katar bardzo sie zmniejszyl. Trzymaj sie Kochana...zawsze powtarzam sobie ze taki stan nie bedzie trwal wiecznie..dzieci rosna..i jest lzej. U Ciebie o tyle trudniej ze nie duza roznica wieku a do tego pierworodny jeszcze maly Bzyk...ale minie to- zobaczysz!!!!! Ogromnym plusem nie duzej roznicy wieku jest to ze beda wspolnie sie bawic...a poza tym..jesli nie bedziesz miec juz trzeciego dzieciątka to jak tę dwojeczke odchowasz to juz "z bani" ze tak powiem:)))) no ale wiesz to zalezy kto co lubi....jedni wola od razu dwojka...a inni miec dwoje ale w ostepie czasu np co 3 lata co 4... Ja bardzo chcialam zajsc w ciaze jak maciej mial rok...ale nie moglam wtedy...dzis wiem ze moze i dobrze bo maciej jak byl mlodszy bardzo nas absorbowal....i gdybym ur drugie jak maciej mial 2 latka to bym sie psychicznie i fizycznie wykonczyla...Oczywiscie wszystkiemu mozna podolac...jak sie czlowiek zmobilizuje i zepnie...to da rade ze wszystkim ale dzieki temu ze maciej byl starszy...chodzil juz do przedszkola a ja mialam w domu 1-dno dziecko a to znacznie lzej. Dlatego wierze ze nie ma przypadkow i mialam maksia w najlepszym dla mnie czasie:)))))
Piranho zycze Tobie duzo sil a Krzysiowi zdrowka!!!!!!

Daria pyszna kawka:))))
MILEGO DNIA
 
Ostatnia edycja:
Witam się niedzielnie!

Ale tu dzisiaj mało osób zaglądnęło! Nawet mama05 nie zajrzała, a zwykle to robi:-)

Piranha- ojojoj, współczuję nocki, no kaszel to okropieństwo, ale może już ta nocka będzie lepsza. Strasznie to przechodzi Krzysiu, bidulek:-( To widać jakieś takie wirusisko panuje i powoduje takie zapalenie gardła.

Ale okropne te nietoperze, brrrrrr, aż mnie ciarki przeszły, ja to się brzydzę czegoś takiego:sorry2:
A co do mojego planu na następny cykl, to dziekuję Ci bardzo za rady:tak:. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja tak naprawdę nie wiem do końca kiedy jest ta owulka, wydaje mi się, że 36 godzin od tego testu z apteki, on jest chyba bardziej czuły od tych pasków z allegro. A jak by była wczęsniej, wtedy staranka byłyby po owulacji. No i ten sudafed też nie wysuszył mi ostatnio sluzu, jak wzięłam tą taletkę, to urzedował sobie jeszcze długo. Na pewno zwieksze tak jak radzisz tego calcium citrate przed owu może to coś pomoże i oczywiście żurawina. Tylko po tych lekach mam taki strasznie mętny mocz, aż się boję, że to w końcu zaszkodzi taka ilość tych suplementów branych już tak długo.
No i ciągle myslę czy to nie te zrosty,,a być może stres miesz mi bardzo,, a niestety każde moje satranka obarczone są stresem, nieustannym sprawdzaniem siebie w środku, a to czy już, czy moze jeszcze nie , bo ten okropny sluz, może irygacje, może nie, czy teraz , czy po pracy. Jakby tego sluzu nie było w takich ilościach to by to pewno wszystko łatwiej przebiegało, a tak mam co mam.

Daria-jaka smakowiata kawka, mniammmmmm...:-)

Czarodziejka- to sobie pospałaś:-) Ja już nie pamiętam kiedy do tej godziny spałam:dry:
Fajnie, że tak liczycie się z sąsiadami, to miłe, bo nie każdy na to patrzy:tak:
 
Gal o jak ja wiem co to znaczy sąsiad Egoista:)
Jak mieszkalismy jeszcze w bloKu, Macius mial kilka miesiecy i sasiad ktory mieszkal pod nami prawie codziennie wiercil i to w godzinach 19-22...wiadomo jak to w bloKu wszystko slychac...i kiedys maz sie wKurzyl i zszedl do niego zwrocic mu uwage...to powiedzial ze on tez ma male dzieci a wiercic nie ma kiedy bo jest w pracy to wierci wieczorami...Moj M jest facetem ktory nie da sie splawic albo w kasze dmuchac wiec powiedzial kolesiowi ze jak nie przestanie to wzywa straz miejsKa...poklocili sie ale sie uspokoilo...w niedlugim czasie zona tego czlowieka zaszla w trzecia ciaze i sie wyprowadzili..
Juz nie wspomne ze kiedy z M lezymy w lozku i slyszymy jak ten wlasnie sasiad wyzywa zona....ale jak...Wlos mi sie zjezyl...a to mlodzi ludzie..Szok...
Dla odmiany nad nami mieszkala para ktora tak glosno uprawiala sex ze slychac bylo wszystko u nas...ale najsmieszniejsze z calej tej sytuacji bylo ze jak dochodzili...to slychc bylo tylko faceta:-D:-D:-D:-D
:-D:-D I to za kazdym razem tak samo...wiec ktoregos razu jak "doszedl " zaszelismy glosno klasac i krzyczeb Brawoooooo ...zeby uslyszeli:))))) W niedlugim czasie wymieli lozko na mniej skrzypiace i odglosy ucichly:)))))):-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Ojjj o sasiadach mogla bym ksiazke napisac hehhee
 
Czarodziejko- ale się usmiałam dobre, dobre z tymi sasiadami u góry. Aż M opowiedziałam i też się śmiał:-D
A tych co Wy mieliście na dole, to my mamy teraz własnie na dole podobnych, mieszkamy w bloku.
W domu, pewno inaczej się mieszka:tak:
 
Witam z pod koca blada jak smierc.
Pirania tak myslalam nad tym sluzem i nie kapuje.Bo jak sa dni plodne to na ogol jest zasadowe ph.I co 12 h po owulce zmienia sie na kwasne? a potem co? bo w ciazy jesy srodowisko zasadowe
 
heloł,helołłłł:-D
weekend ,wszystkie na ogrodach ,spacerach iiii o to chodzi:tak:

Gal no ,wlatuję teraz ;-)też pospałam jak Czarodziejka :-p

Pirania meeeegaaazdrówka dla Krzysia..

Daria smaczna kawka ;)) i ten gościu też mi dziś po zegarze skakał:dry::-D

Czarodziejka my też w bliźniaku zamieszkujemy:-Dczyli co? dzis wieszacie firanki?


pozdro dla Wszystkich:-)
 
Witam weekendowo!!!
Pirania - bardzo Ci kochana współczuję choroby Krzysia, musisz być wykończona...
Daria - kawka rewelacyjna!!! mniam...
Gal - nie smutaj się, a może działania zaraz po owulacji, jak już śluz nie będzie szalał, a jeszcze zakwasisz...a próbowałaś lactovaginal do zakwaszenia? może by obniżył ph u Ciebie, skoro Sylk nie działa...
Andziak - trzymaj się... mama nadal nie wie???
MissBella ??????????????????????????????????
Axarai ???????????????????????????????????
jak się dziewczyny czujecie?????
 
reklama
Do góry