truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
Daria hehe no to jak położna załatwiona, to juz spokojniejsza będziesz
oby z zębem już nie było żadnych nieprzyjemności
Piranha zestaw zajebiaszczy
cudnie się patrzy na te ubranka
choć ja mam dziś dzień pt. fajnie mieć dwóch synków
jakoś tak mnie naszło..ale to fajnie, bo jak będzie córa to super, a jak będzie synek to wiem że nie będę czuła "zawodu" dzięki temu spokojniejsza jestem
no i buntowi dwulatka mówimy NIE ;-) jak mama pisze, konsekwencja ratuje nam tyłeczki, powodzenia
Księżniczka ja mam ten niemiecki sylk sprawdziłam i fajnie mi obniża ph, po seksie nawet po panu O mam w ph w okolicach 4,5
Noemi,ziółka dla ciebie gotowe, jutro mąż wyśle. Sorki, ale dziś czułam się nie za fajnie, zmogło mnie przeziębienie..nawet drzemkę musiałam sobie w ciągu dnia uciąć
a co do rozterek, no jasne że czasem mam np dziś. jak się fatalnie czułam, młody już duży, pocieszał, soczek robił, bajkę spokojnie oglądał kiedy mogłam sobie uciąć drzemkę, a z maluchem nie byłoby już tak kolorowo hehe
no ale...dzidzioch ostatecznie wygrywa...zwłaszcza że Mati mnie rozbraja...ostatnio narysował naszą rodzinę ...czteroosobową..i przyszedł mówiąc "szkoda że jeszcze nie mamy dzidziusia.." no i serce pęka, więc motywacja jest i działać będziemy choćby wszystko było przeciw nam ;-)
dziewczyny co do bólu piersi, moje bestyjki nie reagują na b-complex, nie bolą,. więc nie pomogę
Mama mmmmmmm...wiesz, miłej zabawy
łooo sorki, ale troszkę się uśmiałam przy tych historiach z dzieciakami, teraz śmiesznie brzmi, ale wtedy zapewne nie do śmiechu było.
Mnie młody raz na maksa wyprowadził z równowagi. tez miał jakoś dwa lata. Siedział sobie w salonie, ogląda bajkę na moim lapie (w miarę nowym), ja obiad w kuchni robiłam...i cisza i spokój. a że cisza i spokój to nic dobrego to po dosłownie 5 minutach zajrzałam do niego.
A ten skurczybyk zdążył mi klawiaturę lapa rozebrać na części, serio prawie wszystkie przyciski walały się po całym pokoju + te maciupeńke plastikowe cósie łączące przyciski z podstawą...no maskara, nie wiedziałam czy najpierw zbierać przyciski czy wystawiać syna za drzwi...
dobrze że akurat D wracał z pracy ...i tak nas zastał, młody ryk, ja ryk, wszędzie przyciski...boski widok zapewne
potem cały wieczór D walczył z pęsetą i złożył mi klawiaturę..
teraz się śmiejemy, ale wtedy serio miałam "mordercze" myśli
a przy dwójce to by dopiero był sajgonik hehe
Pierogatka łapię fluidki
i super że córy takie udane
Czarna hehe też niezła historia
no i &&&&&& zaciśnięte
Gal łoo to już hardcore bunt dwulatka i nastolatka, szacuneczek
Kinga To czekamy i za 2013 &&&&&& i dla ciebie i dla mnie i dla innych
Natusia zdrówka, tulę..
oby z mamą wszystko ok było
oby z zębem już nie było żadnych nieprzyjemności
Piranha zestaw zajebiaszczy
cudnie się patrzy na te ubranka
choć ja mam dziś dzień pt. fajnie mieć dwóch synków
jakoś tak mnie naszło..ale to fajnie, bo jak będzie córa to super, a jak będzie synek to wiem że nie będę czuła "zawodu" dzięki temu spokojniejsza jestem
no i buntowi dwulatka mówimy NIE ;-) jak mama pisze, konsekwencja ratuje nam tyłeczki, powodzenia
Księżniczka ja mam ten niemiecki sylk sprawdziłam i fajnie mi obniża ph, po seksie nawet po panu O mam w ph w okolicach 4,5
Noemi,ziółka dla ciebie gotowe, jutro mąż wyśle. Sorki, ale dziś czułam się nie za fajnie, zmogło mnie przeziębienie..nawet drzemkę musiałam sobie w ciągu dnia uciąć
a co do rozterek, no jasne że czasem mam np dziś. jak się fatalnie czułam, młody już duży, pocieszał, soczek robił, bajkę spokojnie oglądał kiedy mogłam sobie uciąć drzemkę, a z maluchem nie byłoby już tak kolorowo hehe
no ale...dzidzioch ostatecznie wygrywa...zwłaszcza że Mati mnie rozbraja...ostatnio narysował naszą rodzinę ...czteroosobową..i przyszedł mówiąc "szkoda że jeszcze nie mamy dzidziusia.." no i serce pęka, więc motywacja jest i działać będziemy choćby wszystko było przeciw nam ;-)
dziewczyny co do bólu piersi, moje bestyjki nie reagują na b-complex, nie bolą,. więc nie pomogę
Mama mmmmmmm...wiesz, miłej zabawy
łooo sorki, ale troszkę się uśmiałam przy tych historiach z dzieciakami, teraz śmiesznie brzmi, ale wtedy zapewne nie do śmiechu było.
Mnie młody raz na maksa wyprowadził z równowagi. tez miał jakoś dwa lata. Siedział sobie w salonie, ogląda bajkę na moim lapie (w miarę nowym), ja obiad w kuchni robiłam...i cisza i spokój. a że cisza i spokój to nic dobrego to po dosłownie 5 minutach zajrzałam do niego.
A ten skurczybyk zdążył mi klawiaturę lapa rozebrać na części, serio prawie wszystkie przyciski walały się po całym pokoju + te maciupeńke plastikowe cósie łączące przyciski z podstawą...no maskara, nie wiedziałam czy najpierw zbierać przyciski czy wystawiać syna za drzwi...
dobrze że akurat D wracał z pracy ...i tak nas zastał, młody ryk, ja ryk, wszędzie przyciski...boski widok zapewne
potem cały wieczór D walczył z pęsetą i złożył mi klawiaturę..
teraz się śmiejemy, ale wtedy serio miałam "mordercze" myśli
a przy dwójce to by dopiero był sajgonik hehe
Pierogatka łapię fluidki
i super że córy takie udane
Czarna hehe też niezła historia
no i &&&&&& zaciśnięte
Gal łoo to już hardcore bunt dwulatka i nastolatka, szacuneczek
Kinga To czekamy i za 2013 &&&&&& i dla ciebie i dla mnie i dla innych
Natusia zdrówka, tulę..
oby z mamą wszystko ok było