reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Kosmo jesli chodzi o szpital i zapytanie mnie po porodzie czy mozna dzieci zaszczepic to : Nikt mnie nie pytal o zdanie.
Przy pierwszym dziecKu bylam "gupia" jak to zwykle bywa przy pierwszych krokach macierzynstwa. Czlowiek mysli ze to co powie lekarz jest swiete..bo przeciez oni sa lekarzami wiec wiedza lepiej. Dlatego jak ten osiol zgadzalam sie na szczepienia. Dopiero jak dziecko po szczepieniach zaczelo mi chorobac cos mi zaswitalo. Maciej mial mega opoznienia w szczepionkach. Odkad podalismy mu hexe non stop choroby i to ciegiem 2 lata.
Bylam zalamana bo moje dziecko miedzy chorobami mialo 2 tyg przerwy i znowu! antybiotyk w ciagu roku mial po 5 razy a tak non stop glut wisial.
Juz nawet nie pamietam jak to sie zaczelo ze teamt szczepien zaczal krazyc mi po glowie.
poza tym jak sie pozniej okazalo w moim otoczeniu jest wiele rodzicow ktorzy nie szczepia. zaczelam czytac, interesowac sie tym tematem i trafilam na lekarza ktory takze nie zaleca szczepien!
odkad przestalam szczepic maciusia...to bylo kolo 2 latek dziecko powoli zaczelo wychodzic na prosta ...jak poszedl do przesszkola obawialam sie co to bedzie...skoro tyle w domu mi chorowal, tym czasem jest jednym z dzieci ktore zadko choruja.
Co do Maksia ma zoltaczke tylko.
U nas w szpitalu teraz pytaja czy wyrazamy zgode na szczepienia dziecka, jesli nie podpisuje sie taki kwestonariusz.
______________________
co do sanepidu to nikt mi jeszcze nic nie przyslal. jak chodzilam panstwto do lekarza to na normalnej wizycie lekarz nie patrzy w ksiazeczke wiec skad ma wiedziec ze dziecko nie szczepione a na bilanse chodze prywatnie!

Od jakiegos czasu nie lecze dzieci panstwowo..na szczescie zadko choruja wiec nie mam z tym problemu. Poza tym chyba temat szczepien jest dosc czesty bo lekarze juz sie tak nie rzucaja jak slysza ze ktos nie szczepi. kiedys jedna lekarka wyskoczyla do mnie "co wy wszyscy z tym nie szczepieniem":szok:wiec tak sobie pomyslalam ze nie ja jedna widocznie mam watpliwosci
 
reklama
Aneczko wstawiaj brzuszek, czekam, a ile mała waży? robili pomiar orientacyjny???
moj brzuch juz duży :(
kurcze najcieższa ciąża, boli krzyż i pachwina, fakt dużo chodzę, zakupy, praca itp,
dzisiaj zostaje w domku, czuję się jak kaleka :(
 
monico- to ja taka ciezKą ciążę mialam pierwsza!! taki wlasnie bol pachwin i spojenie lonowe. jedynie odpoczynek troche pomagal.
no ale odpoczac przy dwojce dzieci chyba trudno.
sciskam.
Aha: pocieszajace ze juz blizej jaK dalej finału:)))))
 
Czarodziejko i AneczkoK - widac ja takze jestem anty szczepienieniom. Do tej pory balam sie to napisac ale jak zobaczylam ze Wy tez o tym myslicie to mnie osmililo.

U synka szczepilam na wszystko od urodzenia do roku szczepionkami nieplatnymi refundowanymi, ale nie zaszczepilam na mmr mimo ze za miesiac konczy rok i ciagle to odwlekam. Nie wiem jak dlugo mi sie to uda, i mam nadzieje ze dobrze robie:/ Najgorsze jest w tym ze maz uwaza ze powinnam szczepic, a ze pochodze z malego miastato juz wogole nie mam w kim szukac oparcia, medycznego oczywiscie. Kazdy lekarz kaze szczepic, i jak dzwonilam do sanepidu to babka mi taka walnela reprymende ze ja wogole smiem nie szczepic ze szok. Teraz jak sobie przypominam, bo maly moj rzeczywiscie chrowal najczesciej po szczepionkach.

Mala szczepiona narazie w szpitau, i raz w 10 tyg zycia szczepionkami fefundowanym czyli 3 wklucia. Nie wiem czy mozna poprosic o szczepienie na jedno podczas wizyty czy nie.

Sama nie wiem co robic.

Dziewczyny, a skad czerpiecie info nt szczepien? A raczej o NOPach?

Za dwa dni mam isc z Mala na kolejna dawke, ale znowu bede odwlekac ile sie da.

Z synkiem to juz sie tak nauczylam im sciemniac ze szok hehe

Pozdrowki
 
Witajcie
Jestem , żyję i czuję sie dobrze :-) tylko zarobiona jestem i nie mam za dużo czasu żeby odpisywać .
Plamienie ustało u mnie tylko martwią mnie góry i doliny na moim wykresie temperatur. Miałam juz nie mierzyć coby sie nie denerwować , ale jakoś z przyzwyczajenia to robie i z ciekawości (no a potem sie stresuje). Kurde nie moge sie doczekać soboty i USG - tak bardzo chciałabym juz wiedzieć czy jest tam jakiś ludzik czy nie :eek:
Mam nadzieje że po USG bede mogła wkleić tu piękną trzecią linijeczkę :-)

Aneczka dobrze że Ninka nadal jest Ninką i nie ma wątpliwości :-)

Mnie korci żeby test z kapuchy zrobić , ale jak nie wiem czy jest zarodek to chyba nie ma sensu najmniejszego prawda?

Witam nowe dziewczyny (fajnie że coraz nas więcej) i miejmy nadzieje że dziewczynkowa fala bedzie trwała :-)

Jeśli chodzi o szczepienia - ja szczepiłam obydwu chłopców tylko obowiązkowymi szczepionkami (żadnych pneumo, meningokoków, rotawirusów, ospy i innych wymysłów farmaceutycznych). Bez obowiązkowych bym sie nie odważyła ale to moje zdanie. Tym bardziej że moje dzieci nigdy źle nie reagowały na szczepionki (żadnych śladów, temperatur itp) a tym bardziej żadnych chorób po szczepieniach.

Powiem Wam historie odnośnie ospy. Najpierw rok temu zachorował Julek , oczywiście za 2 tygodnie zachorował Antoś (który miał 1 rok i 2 miesiące czyli mały).
Julek miał 5 krostek na krzyż, natomiast młodszy .... lepiej nie mówić całe ciało w krostach łącznie z jamą ustną, odbytem itd
Wezwałam lekarke z Medicoveru do domu..... i sie zaczęło . Dlaczego Pani nie szczepiła na OSPĘ???? Czy Pani wie co teraz dziecku grozi??? Jakie powikłania??? Zmieszała mnie z błotem autentycznie. Prosze zaszczepić na meningokoki, pneumokoki, sratytaty i tak dalej.
Zatkało mnie że tylko jedno słowo jej jakies powiedziałam a jak wyszła popłakałam sie i zaraz skontaktowałam sie z naszą lekarką też z Medicoveru (bardzo dobra i fajna pediatra - antybiotyk to u niej ostateczność). Przedstawiłam jej sytuacje jak to Pani dr. na wizycie domowej nawarczała na mnie odnośnie szczepień itd.
Na co ona do mnie krótko- Pani Aniu proszę sie nie przejmować - niech mi Pani uwierzy..... gdybym ja zalecała wszystkie szczepionki jakie są na rynku to..... byłabym baaaaardzo BOGATA.
To zdanie utwierdziło mnie że mam fajną lekarkę , która nie patrzy na kase tylko na dobro dzieci.
Po tym telefonie byłam zła na siebie że sie babie nie odszczekałam odpowiednio , ale zatkało mnie . Poprostu poczułam sie jak wyrodna matka która nie dba o swoje dziecko , narażając go na ciężkie choroby - bo takie mi wymieniła co to moje dziecko może mieć po powikłaniach po ospie. ZAŁAMKA
 
Ostatnia edycja:
monico sliczny brzus i zgrabne i calkiem maly

czarodziejko mala glowke juz dawno ma na dole gdzies od 27tc ale jeszcze nie wstawila jej do kanalu
nastepne usg mam w 36tc wiec za miesiac
 
Beatko 36tc za miesiac:szok: Matenko jak u kogos to szybko leci. U nas niby nie duzo dalej a dla mnie cala wiecznosc:baffled:
Co do ciazy to ja sie smieje ,ze trzecia to juz chyba patologia bo nawet moj organizm nie moze tego przyjac na spokojnie:-D
Boli mnie tak samo , sopjenie, wiezadla a ostatnio wlasnie to o czym Beatka pisala (nawet pupa):sorry: Wczoraj poszlam z chlopcami tylko na poczte i do miesnego (dalej juz samochodzikiem) no i po powrocie myslalam ,ze zadkiem urodze za chwile. Nie mialam nic podobnego przy poprzednich ciazach.
A Monico moja mala wedlug pomiarow wychodzi dokladnie na 27tc i wazy okolo 969g. Glowka dalej o tydzien mlodsza a nozki o tydzien starsze wiec dalej nastawiam sie na lzejszy porod hehe bo chlopcy mieli glowy o 2tyg starsze.
 
Jejku Beatka...jak to zleciało,Ty już bliżej finału niż dalej :tak: Już nie mogę doczekać się Twojej Hani :-)
Dziewczyny,Laurusi łzawi oczko,od wczoraj...przemywanie solą fizjologiczną nic nie daje,rumianku się boję bo uczula,czym jej to przemywać? Czy lepiej wybrać się wcześniej do okulisty? W planach dopiero na początku grudnia,zgodnie z zaleceniem po 3 m-cu...
 
BeatKo- a widzisz ale ze mnie czajniK:-D:-D nie wiem czemu pomyslalam ze jeszcze sie nie przekrecila:)))))
No to dobrze! wstawi sie w kanalik jak przyjdzie czas:)
boziuu patrze ze u ciebie juz 30 tydzien, Kochanie a dopiero co test z kapusty robilas:)))):-D
Dziewcino przecie to moment zleci Ci do porodu!!!!!!

FiKusowo
napewno moge Ci polecic publikacje:
8310377104b7abf08a0dfc.jpg


POLECAM TAKZE
[url]http://szczepienia.prv.pl/[/URL]
NulleczKo- ja kiedys to pewnie tez bym nie odparla ataKu lekarza teraz bym sobe na to nie pozwolila....wystraczy ze powiez ze to Twoja sprawa i decyzja i jej nic do tego!!!!! poza tym mozna powiedziec lekarzowi tak "Zaszczepie na wszytsko dziecko pod warunkiem ze da mi pan/i pisemne oswiadczenie ze nie bedzie zadnych skutkow ubocznych ani uszczerbkow na zdrowiu mojego dziecka!"

Dziewczyny zeby nie bylo ze ja jestem jakas fanatyczka ktora za nic na swiecie nie szczepi. to nie jest tak. decyzje o nieszczepieniu podjelam na przestrzeni kilku lat obserwujac jak zachowuje sie organizm mojego dzicka wlasnie po szczepieniach. Sama zreszta kiedys na wlasnej skorze tego doswiadczylam jak szczepiono u nas w pracy na grype. Mysle sobie za darmo to ide. w zasadzie nie wiem co mnie wtedy podkusilo bo ja naprawde z zadka chorowalam, Antybiotyku to z 15 lat nie bralam. wiec sie zaszczepilam. Dziewczyny...nigdy wczesniej tyle razy nie bylam chora w zime ile po tym szczepieniu.!!!! wiem ze to po tym.....tak sobie plulam w brode...trzeba byc matolem zeby isc sie zaszczepic bedac zdrowym!!!
No w kazdym razie to spowodowalo ze dzis wiem wiecej.
Oczywiscie jako mama mialam wiele rozsterek zwiazanych z tematem szczepien bo przeciez wiadomo ze kazda z nas chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Myslicie ze nie zastanawialam sie czy slusznie postepuje? wiele razy. Balam sie tego myslac ze co jak moje dziecko zachoruje powaznie i przez nieszczepienie jeszcze je strace!!! naprawde tak myslalam...
dlatego szukalam coraz wiecej materialow na ten temat. rozmaialam z rodzicami innych dzieci, czasem delikanie podpytywalam lekarzy itp.
cieszy mnie fakt ze rodzice nabieraja coraz wiekszej swiadomosci...wiekszej odwagi. bo uwazam ze nie szepic jest odwaga...choc ktos powie ze glupotą! chociaz moze odwaga jest wlasnie szczepic?:-D Dzis juz nie mam dylematow zwiazanych z tym czy szczepic czy nie!
To nieprawda, że szczepienie daje stuprocentowe zabezpieczenie przed zachorowaniem. Zdaniem epidemiologów liczba zachorowań wśród osób szczepionych spada najwyżej o 30-40 procent. To zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę różne uboczne skutki działania stosowanych preparatów.Ogromną wadą szczepień przeciw NP grypie jest ich powszechne stosowanie. Podaje się je jak największej liczbie osób, by uniknąć epidemii. Tymczasem ludzie różnią się między sobą także stopniem odporności na infekcje. Szczepionki są więc podawane bez określania indywidualnego stopnia odporności każdego pacjenta..


....nie wiem czy widzialyscie ale jakis czas temu krazyla po facebooku petycja rodzicow o nieszczepieniu dzieci. Aby sanepid nie zmuszal do szczepien i nie nadawal kar. nie wiem jak to dalej poszlo ale podpisow byla masa!
mysle ze ten temat nie raz jeszcze powroci bo jest dosc kontrowersyjny. Oczywiscie najwiecej do stracenia ma przemysl farmaceutyczny datego zrobi wszystko aby szczepienia nadal byly!!!!!

 
Ostatnia edycja:
reklama
Jejku Beatka...jak to zleciało,Ty już bliżej finału niż dalej :tak: Już nie mogę doczekać się Twojej Hani :-)
Dziewczyny,Laurusi łzawi oczko,od wczoraj...przemywanie solą fizjologiczną nic nie daje,rumianku się boję bo uczula,czym jej to przemywać? Czy lepiej wybrać się wcześniej do okulisty? W planach dopiero na początku grudnia,zgodnie z zaleceniem po 3 m-cu...

jagienKo mysle ze TOBREX by pomogl ale jest na recepte!
mojemu Maksiowi dosc czesto oczka ropialyi niestety nigdy rumianek itp nie pomagal...wtedy albo wlasnie tobrex albo dicortineff ale obydwa na recepte.
 
Do góry