A
anagrzymis
Gość
anagrzymis
nie dzwonilam do mojej, bo byla sobota i ona byla akurat w tym czasie na delegacji
ale ja czułam że juz "po", leciała mi potem mocno krew i skrzepy i macica bolala nastepnego dnia skurczowo
jak w poniedzialek poszlam na USG to byla czysciutka powiekszona ciazowo, ale pusta
wiem ze nie powinnam teraz tego pisac, jak czujesz ze powinnas jechac to jedz do szpitala, mi wydaje sie ze u Ciebie jest tez "po" i tutaj juz nic nie pomozesz
W tej ciazy w 7 tyg juz mialam fasolke i bijace serduszko
Myślę, że już faktycznie nie mam po co jechać. Przed chwilką wyleciało ze mnie coś ogromnego, czy możliwe żeby to był cały pęcherzyk? To było straszne, przerażające. Szczerze (może powiecie że głupia jestem), trzymałam to w ręku i zastanawiałam się czy tam była moja dzidzia? I musiałam to wyrzucić.... :---(
Brzuch przestał mnie boleć i dziwnie się czuje, tak inaczej.... Dziwne to wszystko, niezrozumiałe dla mnie i niepojęte, ale chyba moje pytanie dlaczego? i tak nie ma sensu bo już na zawsze pozostanie bez odpowiedzi.........