K
Kinga85
Gość
Ania jestem dobrej myśli, bedzie okej zobaczysz sama i nie boj się nie jestes w tym sama masz rodzinę i nas. buźka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziewczynki bardzo wam dziekuje za pamięć i modlitwę ...jestescie kochane ,
ja póki co pakuje sie i ryczę ...jestem przerazona ...ale jak powiedziało sie A to trzeba i B....
nie mogę zebrać mysli wiec nie dam rady do każdej z was napisac....
pozdrawiam was ciepło
Aniu jesteś
cichym aniołem,który
podnosi nas,kiedy
nasze skrzydła
zapominają jak latać..
Trzymamy za ciebie kciuki Aniu... będzie wszystko dobrze zobaczysz.... i daj znać jak już będzie po wszystkim... tulam cię mocno.. 3maj się i pamiętaj że my tu na ciebie czekamy!!! No i będziemy się znów starać kochana... buziam buziam.
Aniu jesteś
cichym aniołem,który
podnosi nas,kiedy
nasze skrzydła
zapominają jak latać..
Trzymamy za ciebie kciuki Aniu... będzie wszystko dobrze zobaczysz.... i daj znać jak już będzie po wszystkim... tulam cię mocno.. 3maj się i pamiętaj że my tu na ciebie czekamy!!! No i będziemy się znów starać kochana... buziam buziam.
Kinga Ty to nie dołuj, albo woz albo przewoz, to ze odłozysz starania na 2 lata, nic nie da, "problemu"(dlaczego nie udaje Ci sie zajsc) nie rozwiąże, tylko go przesunie, bo prawda jest taka ze musisz isc do gina i sie "przegladowo"zbadac, na monitoring itp, on tam na pewno wyczai dlaczego Wam sie nie udaje, chociaz kochacie sie od roku bez zabezpieczenia i nic, i musisz na pewno mu powiedziec ze wychodziła Ci blada druga krecha a potem nic... nie dołuj , wez sie w garsc i smigaj do gina.... patrz jaka ma postawe Anuffi , Dzasina, one walcza o szczescie .... a Ty dajesz za wygrana, jak do tej pory działacie tylko na własna reke, nie znasz opini ginekologa, nie wiesz jak rosna te Twoje pecherzyki i czy pekaja itp, po prostu umow sie na wizyte i działaj, małymi kroczkami mozna wiele,nie poddawaj sie, poproś gina o pomoc, ja wierze ze Anuffi i Dzastnce sie uda, bo one sie nie poddaja, lecza sie, działaja...