Dzastina222
Czekam..
Witam się z wami i ja...
Patrysiu trzymam za ciebie mocno kciuki.... wszystko na pewno będzie ok..
U mnie 15 dc i chyba już po owulacji bo już nic nie boli...ale dosłownie 2 dni temu myślałam że pojadę na pogotowie wieczorem bo chodzić nie mogłam z bólu... nigdy mnie tak brzuch nie bolał nawet po Pregnylu... ale mam już to za sobą teraz pozostaje seruchować....do 20 dc cyklu będziemy co dwa dni... bo wyczytałam że lepiej jest kochać się co 2 dni i oby stosunek nie trwał za długo... bo chłopaczki robią się żadsze a to nie o to chodzi..hi hi
Ja też rodziłam w prywatnym szpitalu Femina w Lubinie... Było świetnie, połóżne zarypiste, lekarze. Jedzenie jak w restauracji, na śniadanie cieplutki chlebek chrupiący do tego wybór wędliny itd... atmosfera w pokoju jak w domu... łóżko drewniane z elektrycznym materacem ( regulacją zagłówka) pościel w misie, lampki nocne, fotele skórzane dla gości no i dla dziecka wszystko...od pampersów po kosmetyki itd... łazienka w pokoju...ja bardzo sobie chwalę... zapłaciłam za pobyt 700 zł, 3 doby...
a jak sobie pomyśle o tym szpitalu który mamy tutaj na miejscu to mi się gęsia skóra robi..połóżne wredne, lekarze sadyści, jedzenie: Śniadanie 2 kromki czerstwej bagietki, maleńki kawałek margaryny, i jakiś serek i do tego w starych kubkach kakao albo herbata bez cukru... fu... łóżka wielkie i nie wygodne, pościel tak wykrochmalona że nie można się przykryć.... bo jest nie przyjemnie... ble... wiem jak jest bo w 5 miesiącu leżałam z Czarkiem na oddziale połóżniczym a dziewczyny mówiły że na porodówce jest jeszcze gorzej i sali po porodowej.... I pamiętam jak obok mnie leżała dziewczyna po terminie dość długo i w nocy dostała skurczy i płakała z bólu a przyszła połóżna i mówi do niej tak " chcesz iść na porodówkę? Tam jest 100 razy gorzej więc cicho siedź" nigdy tego nie zapomne... na drugi dzień już mnie tam nie było ale z tego co wiem to dziewczyna jeszcze 3 dni się męczyła....
Patrysiu trzymam za ciebie mocno kciuki.... wszystko na pewno będzie ok..
U mnie 15 dc i chyba już po owulacji bo już nic nie boli...ale dosłownie 2 dni temu myślałam że pojadę na pogotowie wieczorem bo chodzić nie mogłam z bólu... nigdy mnie tak brzuch nie bolał nawet po Pregnylu... ale mam już to za sobą teraz pozostaje seruchować....do 20 dc cyklu będziemy co dwa dni... bo wyczytałam że lepiej jest kochać się co 2 dni i oby stosunek nie trwał za długo... bo chłopaczki robią się żadsze a to nie o to chodzi..hi hi
Ja też rodziłam w prywatnym szpitalu Femina w Lubinie... Było świetnie, połóżne zarypiste, lekarze. Jedzenie jak w restauracji, na śniadanie cieplutki chlebek chrupiący do tego wybór wędliny itd... atmosfera w pokoju jak w domu... łóżko drewniane z elektrycznym materacem ( regulacją zagłówka) pościel w misie, lampki nocne, fotele skórzane dla gości no i dla dziecka wszystko...od pampersów po kosmetyki itd... łazienka w pokoju...ja bardzo sobie chwalę... zapłaciłam za pobyt 700 zł, 3 doby...
a jak sobie pomyśle o tym szpitalu który mamy tutaj na miejscu to mi się gęsia skóra robi..połóżne wredne, lekarze sadyści, jedzenie: Śniadanie 2 kromki czerstwej bagietki, maleńki kawałek margaryny, i jakiś serek i do tego w starych kubkach kakao albo herbata bez cukru... fu... łóżka wielkie i nie wygodne, pościel tak wykrochmalona że nie można się przykryć.... bo jest nie przyjemnie... ble... wiem jak jest bo w 5 miesiącu leżałam z Czarkiem na oddziale połóżniczym a dziewczyny mówiły że na porodówce jest jeszcze gorzej i sali po porodowej.... I pamiętam jak obok mnie leżała dziewczyna po terminie dość długo i w nocy dostała skurczy i płakała z bólu a przyszła połóżna i mówi do niej tak " chcesz iść na porodówkę? Tam jest 100 razy gorzej więc cicho siedź" nigdy tego nie zapomne... na drugi dzień już mnie tam nie było ale z tego co wiem to dziewczyna jeszcze 3 dni się męczyła....