KINGA ! Ty babo jedna!
Nie łam się !! Musisz odnaleźć w sobie wiarę, że wszystko będzie dobrze, musisz czerpać ze świata to całe piękno, które Cię otacza! Łącznie z topniejącym śniegiem nawet!
Jesteś bardzo fajną, śliczną kobitką! Masz super synka, jesteś MAMĄ pełną gebą!
A co do fajek to mam nadzieję, ze nie palisz nałogowo? Ja popalam sobie, szczególnie ostatnio (bo mam przerwę w niegrzeszeniu po poronieniu). Popalam Slimy Camelia Vanilla waniliowe. Ale tylko popalam. I to rzadko, Wieczorkiem jedna fajka, no, jak przyjdzie do mnie koleżanka sąsiadka, gdy położymy już dzieci spać to pójdzie kilka petów przy oknie lub na balkonie
Ale nie nałogowo, chyba bym ocipiała. Gdy widzę, jak nałogowcy palą, jak są uzależnieni od tych tytoniowych gówien to mi sie rzy... chce. Współczuję takim, bo nie będą mieli zbyt silnej woli, by rzucić, choć z drugiej strony coraz wiecej ludzi rzuca palenie, bo dziś nie moda na to! Ja póki co popalam, bo lubię, ale jak dojdzie do poważnych starań i podejrzeń, że owulacja, że może jest dziecko itd., to rzucam nawet popalanie.
Kinia, szkoda, że nie mieszkamy blisko siebie, na pewno byśmy sie zaprzyjaźniły.
Na razie!
Nie łam się !! Musisz odnaleźć w sobie wiarę, że wszystko będzie dobrze, musisz czerpać ze świata to całe piękno, które Cię otacza! Łącznie z topniejącym śniegiem nawet!
Jesteś bardzo fajną, śliczną kobitką! Masz super synka, jesteś MAMĄ pełną gebą!
A co do fajek to mam nadzieję, ze nie palisz nałogowo? Ja popalam sobie, szczególnie ostatnio (bo mam przerwę w niegrzeszeniu po poronieniu). Popalam Slimy Camelia Vanilla waniliowe. Ale tylko popalam. I to rzadko, Wieczorkiem jedna fajka, no, jak przyjdzie do mnie koleżanka sąsiadka, gdy położymy już dzieci spać to pójdzie kilka petów przy oknie lub na balkonie
Ale nie nałogowo, chyba bym ocipiała. Gdy widzę, jak nałogowcy palą, jak są uzależnieni od tych tytoniowych gówien to mi sie rzy... chce. Współczuję takim, bo nie będą mieli zbyt silnej woli, by rzucić, choć z drugiej strony coraz wiecej ludzi rzuca palenie, bo dziś nie moda na to! Ja póki co popalam, bo lubię, ale jak dojdzie do poważnych starań i podejrzeń, że owulacja, że może jest dziecko itd., to rzucam nawet popalanie.
Kinia, szkoda, że nie mieszkamy blisko siebie, na pewno byśmy sie zaprzyjaźniły.
Na razie!
Ostatnia edycja: