R
rouż
Gość
Pyszczku, dzis Alanek tez spal miedzy nami
ale sam nie chce zasnac(choc zdazylo mu sie)nawet wtedy...tylko przy cycu ewentualnie na rekch...Ech...z Maciejkiem tez bylo podobnie. Do teraz trzeba byc przy nim...Ale trudno.
Ale zapomnialam Wam sie pochwalic, ze Macius nie ma juz zakladanych pampersow na noc!!! Mo M tak sie zaparl jak mial urlopu 3 tyg, ze wstawal do Maciejka co 2 godziny, potem co trzy i wysadzal go, tak, ze teraz wstaje tylko raz(wyliczyl, ze najlepiej po ok 6godzinach od ostatniego sikania przed snem)a Maci sie nie moczy. A raz nawt sam wstal i obudzil M ze chce siku, ale tylk raz na razie...Ale powiem Wam ze nocne wysadzanie Maciejka to istny cytk...zawsze nagadac sie musi zanim usiadzie(lub stanie przy) na kibelek, czesto dyskutuje 30-45 minut(tylko po to aby sobie pogadac)ze on nie chce, nie potrebuje itd, aby na koniec z usmiechem powiedziec: a jednak mi sie chcialo! Uparciuch maly!
A taka smieszna sytuacja obrazujaca buntwniczy charakter Maciejka...Zrobil siku i mowi do M: tatusiu...moge umyc raczki???(zawsze musimy go oto prosic, nagadac sie, bo zawsze jest na nie!)Mojego M az zatkalo, i taki szczesliwy, ze Macio sam o tym pamieta mowi: pewnie, ze tak! Pomoc Ci? Na to macio z usmiechem od ucha do ucha: Dziekuje, nie trzeba...odechcialo mi sie juz!!! Diablik maly!
Kurcze, teraz zobaczylam jak w moich postach gubie, przestwiam literki...sorryyyy!!!Za szybko chce napisac, a klawiatura w laptopie tez czasem szwankuje i nie wszystkie wbija...
Ale zapomnialam Wam sie pochwalic, ze Macius nie ma juz zakladanych pampersow na noc!!! Mo M tak sie zaparl jak mial urlopu 3 tyg, ze wstawal do Maciejka co 2 godziny, potem co trzy i wysadzal go, tak, ze teraz wstaje tylko raz(wyliczyl, ze najlepiej po ok 6godzinach od ostatniego sikania przed snem)a Maci sie nie moczy. A raz nawt sam wstal i obudzil M ze chce siku, ale tylk raz na razie...Ale powiem Wam ze nocne wysadzanie Maciejka to istny cytk...zawsze nagadac sie musi zanim usiadzie(lub stanie przy) na kibelek, czesto dyskutuje 30-45 minut(tylko po to aby sobie pogadac)ze on nie chce, nie potrebuje itd, aby na koniec z usmiechem powiedziec: a jednak mi sie chcialo! Uparciuch maly!
A taka smieszna sytuacja obrazujaca buntwniczy charakter Maciejka...Zrobil siku i mowi do M: tatusiu...moge umyc raczki???(zawsze musimy go oto prosic, nagadac sie, bo zawsze jest na nie!)Mojego M az zatkalo, i taki szczesliwy, ze Macio sam o tym pamieta mowi: pewnie, ze tak! Pomoc Ci? Na to macio z usmiechem od ucha do ucha: Dziekuje, nie trzeba...odechcialo mi sie juz!!! Diablik maly!
Czarodziejko, tak, tak...ten czas nieublaganie szybko plynie! Jeszcze troszke i Ty utulisz synusia!Jesooo dziewczynki dopiero co nosiłyscie swoje maluszki w brzuszkach a teraz piszecie o ukladaniu, karmieniu itp....ciekawe kiedy ja dołącze do wymiany informacji)))
U nas wszystko Ok. Maluszek juz nie tyle kopie co rozpycha sie ....rusza się nieco mnie ale to normalne na tym etapie ciązy...jego wielki domek coraz bardziej sie zawęża!!!!
![]()
Kurcze, teraz zobaczylam jak w moich postach gubie, przestwiam literki...sorryyyy!!!Za szybko chce napisac, a klawiatura w laptopie tez czasem szwankuje i nie wszystkie wbija...
Ostatnio edytowane przez moderatora: