Agniesiak85
Fanka BB :)
no to Was zaskoczę
piszę ze szpitala, M mi przywiózł laptopa z modemem wiec mam taką możłiwość.
W nocy w niedziele odeszły mi wody płodowe z krwią, sączą się cały czas. Dostałam już kilka kroplówek na powstrzymanie skurczy bo są baaaaaaaaaardzo bolesne. Po kroplówce z fenoterolem czuje się dobrze. Tej nocy dostałam sam magnez i zwijałam się z bólu. Dzwoniłam po położne w nocy bo nie mogłam wytrzymać.
Sprawa wygląda w ten sposób: mam niecałe 35 tyg ale lekarka podobno specjalistka od usg i pediatra po zbadaniu dzisiaj maluszka powiedziała, ze chłopa jak dąb i jak się urodzi na dniach to bedzie wpisane ze wcześniak ale tylko z nazewnictwa. Dostałam sterydy na wytworzenie płucek i czekamy. Powiedzieli mi, ze jak infekcja się nie wda bo mam szyjkę otwartą na opuszek to możemy powstrzymac poród i jak skurczy nie bedzie. Ale dają mi góra tydzień. Powiedzieli ze nie dotrwam dłużej. No tyle babeczki
myślcie czasami o nas :-)
mam kartę za 130 zł na module wiec moze starczy na parę pogawędek
Ps dziękuje za komplementy :-)
No to teraz Kochana się trzymaj:-) Juz niedługo ujrzysz swoje maleństwo:-)