reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Dziewczynki moje KOCHANE !!!!!!!!!!!!!!!!!


Nie mogłam się do Was odezwać bo nie miałam kontaktu ze światem ze............szpitala :-(
Skurcze nasilały się a plamienia to już byłu ulewy na maxa, później skrzepy brązowe, zadzwoniłam do lekarza i mówię mu, ze mam skurcze co 5 min a On na to, ze od razu do szpitala mam jechać. Pojechałam na izbę przyjęc lekarz mnie zbadał i od razu kazał się rozbierac i na salę. Od razu kroplówka na skurcze i dzisiaj juz pozwolili mi wyjść ale brzuch twardnieje znowu :-( ale już jest bardzo rzadko i bezboleśnie. Dostałam leki i oby te 3 tyg wytrzymać. Dziękuje za pamięc. Próbowałam się zalogować przez tel. kom. ale nie udawało się.

Buziaczki Kochane jak się pozbieram to bede pisać. Teraz muszę się rozpakować i poprzytulać syneczka :happy::-)
na cale szczescie jestes juz w domku;-)i jest wszystko oki..niech syneczek poczeka jeszcze choc z dwa tyg...odpoczywaj duzo i dbaj o siebie i syneczka:tak::tak:
 
witam dziewczyny,,

beti tak mi przykro ze sie nie udalo wczesniej tez napisalam do ciebie i zamiast beti napisalam bereshka..tulam mocno badz dzielna..

bereshka dobrze ze nie ma rozwarcia..bedzie dobrze..

agnieszko juz nie moge sie doczekac kiedy urodzisz waneske..moze przez weekend jak masz skorcze i bolesne...
 
Witajcie :eek:

Nie odzywałam się z rana bo byłam na badaniach krwi rano i na tej krzywej cukrowej...:baffled::baffled::baffled:
Wypiłam to paskudztwo, do połowy kubeczka jeszcze nawet dobrze szło, ale drugą połowę już na siłę.......no i 10 minut wytrzymałam czując się fatalnie....a potem wszystko zwróciłam na parkingu pod kliniką....:-:)-:)-( :baffled: Nogi miałam jak z waty, ręce mi się trzęsły, ajjj....:-( trzeba było przerwać badanie i jutro muszę iść jeszcze raz i znowu to pić....

Pozdrowionka dla wszystkich i miłego dnia :)
 
witajcie babeczki:-)

Witajcie :eek:

Nie odzywałam się z rana bo byłam na badaniach krwi rano i na tej krzywej cukrowej...:baffled::baffled::baffled:
Wypiłam to paskudztwo, do połowy kubeczka jeszcze nawet dobrze szło, ale drugą połowę już na siłę.......no i 10 minut wytrzymałam czując się fatalnie....a potem wszystko zwróciłam na parkingu pod kliniką....:-:)-:)-( :baffled: Nogi miałam jak z waty, ręce mi się trzęsły, ajjj....:-( trzeba było przerwać badanie i jutro muszę iść jeszcze raz i znowu to pić....

Pozdrowionka dla wszystkich i miłego dnia :)

Pyszczku wspolczuje..a nie moglas popic woda??

Bershka dobrze ze juz w domku jestes

Pati za drugim razem sie uda no chyba ze zaciazylas pozniej to jest jeszcze szansa dopuki malpa nie przyjdzie..

Buziaki dla wszystkich dziewczyn!
 
Witajcie :eek:

Nie odzywałam się z rana bo byłam na badaniach krwi rano i na tej krzywej cukrowej...:baffled::baffled::baffled:
Wypiłam to paskudztwo, do połowy kubeczka jeszcze nawet dobrze szło, ale drugą połowę już na siłę.......no i 10 minut wytrzymałam czując się fatalnie....a potem wszystko zwróciłam na parkingu pod kliniką....:-:)-:)-( :baffled: Nogi miałam jak z waty, ręce mi się trzęsły, ajjj....:-( trzeba było przerwać badanie i jutro muszę iść jeszcze raz i znowu to pić....

Pozdrowionka dla wszystkich i miłego dnia :)
witajczek..no widzisz jutro znowu bedziesz pic te paskudztwo..moze jutro bedzie lepiej..;-):tak:
 
Witam wszystkich.

Pewnie już mnie nie pamietacie. jakiś czas temu pisałam z Wami na forum tzn to już długi czas temu wtedy byłam chyba w jakimś 23 tc teraz mamy już skończony 35tc. Nie pisałam bo miałam same problemy z ciążą i ogólnie miałam nakaz leżenia i dosyć wszystkiego. Dopiero teraz pomału odzywam i dochodze do siebie. W 26 tc wylądowałam na patologii z powodu twardnienia brzucha. Okazało się że szyjka sie skróciła do 19mm i w dodatku jest mięka.Moja królewna ważyła wtedy 800 gram a ja byłam przerażona wizją wczesniejszego porodu. Zrobiono mi serie badań i założono pessar(taki krążek podtrzymujący szyjkę ) i wysłano do domu z zaleceniem bardzo oszczednego trybu życia. No i dzieki temu dotrwałyśmy do 35 tc. W przyszłym tygodniu bede mieć wyjety ten krążek i już niech sie dziej co chce bo ja ogólnie juz jestem zmeczona tym wszystkim i chce miec moja królewnę przy sobie. Zapowiada sie duz kobitka bo dwa tygodnie temu wazyła na usg 2500 kg (+-300gram).
Trochę się wygadałam i pozdrawiam Was wszystkie.
jeszcze chciałam zapytać czy może któras z Was jest z Warszawy i moze mi polecić jakis szpital do porodu bo nie mogę sie zdecydować???
 
reklama
Okruszynka witaj :-) ja Cie pamiętam :tak: dobrze że udało Ci się donosić ciąże a córeczka odpowiednio przybrała na wadze :tak: życzę Ci szczęśliwego porodu :tak: co do szpitali w W-wie to ja jestem co prawda z pod W-wy ale słyszłam że na Madalińskiego Szpital Ginekologiczno-Położniczy im. Świętej Rodziny jest dobry szpital oraz Szpital Dzieciątka Jezus Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus - Start :tak: ja osobiście rodziłam w Międzylesiu w Szpitalu Kolejowym i tam też będę rodziła po raz drugi :tak: Pozdrawiam.
 
Do góry