reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witajcie w ten sloneczny(jeszcze) dzionek :)
U nsa zaczyna sie powoli chmurzyc :(
Macius cala nocke dzis przespal u siebie w pokoju i nareszcie sie wyspalam :) Juz nie wiem, od czego zaleza jego wedrowki. Myslalam, ze dzis znowu wyladuje u nas, bo poznym popoludniem zasnal mi na 1.5 godz i wstal dopiero o 17.30. Wieczorem poszedl spac pozno, bo o 23, ale maz polozyl i uspil go w jego pokoju, i spal tak cala noc! Maz mowi, ze dlatego, ze maly porzadnie sie wyproznil ;) Moze cos w tym jest, bo kiedys Wam pislam, ze ma z tym problemy...zalatwia sie po 3-4dniach bo sie boi i wstrzymuje...
No ale przed nami kolejny piekny, radosny dzionek :)
 
reklama
Witam :-)

No to zdaję relację ;-)

Olisio zasnął sam, bez trzymania mnie za rękę z misiem przy sobie. No i o 4tej przyszedł ale tego się spodziewaliśmy. Dzisiaj rano powiedział mi, ze wróżka myślała, ze jest pod kołderką wiec dlatego mu zostawiła mały prezencik :-D
Dla mnie sukcesem jest to, że zasnął w swoim pokoiku wiec na poczatek nie robie problemu z wędrówek, przyjdzie czas że i tego się oduczy ;-) zobaczymy co ta nocka nam przynisie.

To prawda Gosiu, Kiki wygląda rewelacyjnie.

Co do wylotu do Londynu, jeżeli dobrze się czujesz to jedź i nie zastanawiaj się bo ciąża to nie choroba i nie lecisz w kraje tropikalne. Sama byłam na początku ciązy w UK i wszystko było ok. Poza tym to tylkolot 2,5h więc główka do góry. Będzie dobrze :tak:
 
dziękuje Anufifi ale jeszcze mi daleko do Twoich sukcesów ;-)
muszę zacząć małego oduczać spać z nami bo jak urodzę drugie dziecko będę miała z tym ciężej
 
Bershka gratulacje ze pomysl Anufifi sie sprawdzil:-)

Z tym Londynem to mam jeczsze 2dni do namyslu:-)

A ja tak mysle ze popracuje tylko do konca czerwca bo chyba ta praca co robie sie skonczy:-(i tak nie zamierzalam wracac po porodzie do tej pracy..chcialam cos swojego na wlasny rachunek otworzyc:-)no ale liczylma ze do konca lipca jeszcze popracuje a potem l4 a teraz wszystko stanelo pod znakiem zapytania:-(
 
Gosiu ja już w życiu nic nie planuję, żyję z dnia na dzień. Wszystko co zaplanowałam runęło. Mam oczywiście jakieś marzenia i staram się je spełniać ale z dystansem d nich podchodzę. Takie życie Kochana. Musisz zauważyć jakieś dobre strony złej sytuacji.

Wiecie co? będe musiała sobie kupić chyba zwykła szczoteczkę do zebów bo teraz używam elektrycznej i jak zaczynam myć to dziecko za każdym razem podskakuje w brzuszku. Chyba się boi maleństwo tego hałasu.
 
A ja tak mysle ze popracuje tylko do konca czerwca bo chyba ta praca co robie sie skonczy:-((...) no ale liczylma ze do konca lipca jeszcze popracuje a potem l4 a teraz wszystko stanelo pod znakiem zapytania:-(
Gosiu, spojrz na to z innej strony...pozytywnej. Robi sie cieplo, odpoczniesz sobie, bedziesz miala wiecej czasu dla Majeczki :) i fasoka bedzie bardziej zrelaksowana:tak:Bedzie dobrze nie martw sie:-)

A co wyjazdu do Londynu...Ja bym pojechala:tak:W pierwszej ciazy do samego konca(prawie) duzo podrozowalam samochodem. Urodzilam na oniec sierpnia a w lipcu jezdzilam z dolnegoslaska nad morze-samochodem 7-8godzin:-DMacio potem uwielbial jazdy autem:tak:
 
Bershka chyba masz racje...wiesz co ja juz sie martwie ile dostane kasy na maciezynskim,jak sobie damy rade jak nie pojde do pracy po maciezynskim bo przeciez ja niechce takiego malego bobaska zostawiac samego z kims...a mamy kredyt i trzeba za cos zyc:-(moj m mowi zebym sie nie martwila ale ja jakos nie umiem.. trudno jak juz nie bedzie dla mnie pracy w tej firmie jakos to przezyje nie wiazalam z nia swojej calej przyszlosci...no zobaczymy!!

Bershka a Ty brzuchol czym smarujesz??I napiszesz mi w ktorym mcu bylas w londynie??
 
reklama
Royankka a ja auto prowadzilam na 2tyg przed porodem i tez rewelacyjnie sie czulam:-)jak bylam w 3lub4mcu ciazy to lecialam do stanow 8godzin..tam sie niezle zalatwilam bo tam lato jest mega goratsze niz u nas poza tym tam wsedziej klima wiec duzo nie potrzebowalam zeby sie rozlozyc...ale z fasolka bylo wszystko dobrze:-)teraz sie martwie przez to plamienie co mialam na poczatku!!Boje sie ze wroci chodz lekarka jak najbardziej mnie wypychala abym lecila...bo powiedzialam ze na zakupy!!

Royanka masz racje krocej popracuje ale bede bardziej wypoczeta i z Maja wiecej bede:-)
 
Do góry