Te różowe pokazują owulacje. A fioletowe pokazują migającą buźką koedy LH jest wysoki, ale jeszcze nie ba najwyższy i trwa to 2-3 dni, a potem buźka nie miga tylko wyświetla się cały czas i to jest owulacja. Kupie je na przetestowanie. Chcę się starać od maja/czerwca przyszłego rokuCzytałam o nich ale one chyba tylko pokazują najbardziej płodny dzien w dniu zrobienia testu. A Ty kiedy się będziesz starać o dzidzie?
reklama
Ja z synkiem starałam się właśnie w maju. Idealnie trzymam kciuki więc za Ciebie. Póki co obserwuj cykle i już niedługo do roboty.Te różowe pokazują owulacje. A fioletowe pokazują migającą buźką koedy LH jest wysoki, ale jeszcze nie ba najwyższy i trwa to 2-3 dni, a potem buźka nie miga tylko wyświetla się cały czas i to jest owulacja. Kupie je na przetestowanie. Chcę się starać od maja/czerwca przyszłego roku
Ja planuje zrobić w ten sposób- przypomnę: mam cykle średnio 27 dniowe i ciężko ocenić mi precyzyjnie dzień owulacji. Podobno mam ją mieć 26.11, a może 27.11, a według innego kalendarza 28.11. Przyjmę ten pierwszy wariant czyli 26.11 (to będzie 13 dc), będę zatem się starac 23.11 i 24.11.
Trochę kusi mnie żeby spróbować jeszcze trzeciego dnia.. jak myślicie? A może w tym pierwszym cyklu poprzestać na tych dwóch dniach i koniec... oprócz tego zrobię te testy owulacyjne i zobaczę co z tego wyniknie.
Ten cykl jakoś źle się dla mnie zaczął, po pierwsze okres przyszedł 3 dni później, kolejna rzecz od 3 dni jestem przeziębiona, temperatura itp dolegliwości. Wiec może ten pierwszy cykl potraktować jako taki próbny i wtedy zobaczę w którym dniu przyjdzie owulacja, test mi to pokaże. Wtedy zastosuje ta wiedzę w kolejnym cyklu...
Trochę kusi mnie żeby spróbować jeszcze trzeciego dnia.. jak myślicie? A może w tym pierwszym cyklu poprzestać na tych dwóch dniach i koniec... oprócz tego zrobię te testy owulacyjne i zobaczę co z tego wyniknie.
Ten cykl jakoś źle się dla mnie zaczął, po pierwsze okres przyszedł 3 dni później, kolejna rzecz od 3 dni jestem przeziębiona, temperatura itp dolegliwości. Wiec może ten pierwszy cykl potraktować jako taki próbny i wtedy zobaczę w którym dniu przyjdzie owulacja, test mi to pokaże. Wtedy zastosuje ta wiedzę w kolejnym cyklu...
Myślę, że jak cykl się przesunął i do tego jesteś przeziębiona to może faktycznie potraktuj to jako cykl próbny, obserwuj swój organizm, patrz na śluz. Możesz zaryzykować ten 3 dzień a nóż coś z tego bedzie popatrz na testy owulacyjne to jak się nie uda to będziesz miała jakiś podgląd. A jaka będzie będzie różnica wieku między chłopakami?Ja planuje zrobić w ten sposób- przypomnę: mam cykle średnio 27 dniowe i ciężko ocenić mi precyzyjnie dzień owulacji. Podobno mam ją mieć 26.11, a może 27.11, a według innego kalendarza 28.11. Przyjmę ten pierwszy wariant czyli 26.11 (to będzie 13 dc), będę zatem się starac 23.11 i 24.11.
Trochę kusi mnie żeby spróbować jeszcze trzeciego dnia.. jak myślicie? A może w tym pierwszym cyklu poprzestać na tych dwóch dniach i koniec... oprócz tego zrobię te testy owulacyjne i zobaczę co z tego wyniknie.
Ten cykl jakoś źle się dla mnie zaczął, po pierwsze okres przyszedł 3 dni później, kolejna rzecz od 3 dni jestem przeziębiona, temperatura itp dolegliwości. Wiec może ten pierwszy cykl potraktować jako taki próbny i wtedy zobaczę w którym dniu przyjdzie owulacja, test mi to pokaże. Wtedy zastosuje ta wiedzę w kolejnym cyklu...
Różnica wieku 3,5 roku i 16 lat.Myślę, że jak cykl się przesunął i do tego jesteś przeziębiona to może faktycznie potraktuj to jako cykl próbny, obserwuj swój organizm, patrz na śluz. Możesz zaryzykować ten 3 dzień a nóż coś z tego bedzie popatrz na testy owulacyjne to jak się nie uda to będziesz miała jakiś podgląd. A jaka będzie będzie różnica wieku między chłopakami?
A u Ciebie?
Gdybym ja starała się o dziewczynkę to zrobiłabym combo wszystkiego czyli patrzyła na śluz: jak mało albo mleczny to działam, jak przejrzysty to nie, testy owulacyjne codziennie, a nawet i dwa razy rano i wieczorem - jak ciemnieje to już koniec działań no i mierzenie temperatury ale to bardziej informacyjnie na ewentualny drugi czy kolejny cykl ( w każdym razie wiedziałbyś kiedy była owu i ile przed były starania).Ja planuje zrobić w ten sposób- przypomnę: mam cykle średnio 27 dniowe i ciężko ocenić mi precyzyjnie dzień owulacji. Podobno mam ją mieć 26.11, a może 27.11, a według innego kalendarza 28.11. Przyjmę ten pierwszy wariant czyli 26.11 (to będzie 13 dc), będę zatem się starac 23.11 i 24.11.
Trochę kusi mnie żeby spróbować jeszcze trzeciego dnia.. jak myślicie? A może w tym pierwszym cyklu poprzestać na tych dwóch dniach i koniec... oprócz tego zrobię te testy owulacyjne i zobaczę co z tego wyniknie.
Ten cykl jakoś źle się dla mnie zaczął, po pierwsze okres przyszedł 3 dni później, kolejna rzecz od 3 dni jestem przeziębiona, temperatura itp dolegliwości. Wiec może ten pierwszy cykl potraktować jako taki próbny i wtedy zobaczę w którym dniu przyjdzie owulacja, test mi to pokaże. Wtedy zastosuje ta wiedzę w kolejnym cyklu...
Gdy ja robiłam testy to wiadomo, ja na chłopczyka więc starania były 12-24h po piku na teście, ale przez 5 miesięcy w ten sposób się nie udawało. Myślę że też dlatego że to było za poźno i było już wtedy po owu na co wskazywałby też śluz - kończył się ten przejrzysty, najbardziej płodny. Udało się w 6 miesiącu starań czyli wtedy gdy jedyne starania były przed owu (wtedy już bardziej chciałam mieć poprostu dziecko obojętnej płci bo stresowałam się że starania coraz dłużej trwają).
Wow fajny rozstrzał u mnie 2 lata różnicyRóżnica wieku 3,5 roku i 16 lat.
A u Ciebie?
Hmm a patrz to ciekawe bo mówią, że na chłopczyka powinno się w pik i 24h po i że to jest najlepszy czas. Czyli znowu my swoje, a natura swojeGdybym ja starała się o dziewczynkę to zrobiłabym combo wszystkiego czyli patrzyła na śluz: jak mało albo mleczny to działam, jak przejrzysty to nie, testy owulacyjne codziennie, a nawet i dwa razy rano i wieczorem - jak ciemnieje to już koniec działań no i mierzenie temperatury ale to bardziej informacyjnie na ewentualny drugi czy kolejny cykl ( w każdym razie wiedziałbyś kiedy była owu i ile przed były starania).
Gdy ja robiłam testy to wiadomo, ja na chłopczyka więc starania były 12-24h po piku na teście, ale przez 5 miesięcy w ten sposób się nie udawało. Myślę że też dlatego że to było za poźno i było już wtedy po owu na co wskazywałby też śluz - kończył się ten przejrzysty, najbardziej płodny. Udało się w 6 miesiącu starań czyli wtedy gdy jedyne starania były przed owu (wtedy już bardziej chciałam mieć poprostu dziecko obojętnej płci bo stresowałam się że starania coraz dłużej trwają).
Lobeliaxy - a udało się zajsc z chłopczykiem po tych 6 mcach? Ja gdybym się starala o chłopczyka to bym właśnie w dniu gdy występuje ta druga kreska czyli jest największy skok się starala. Ogólnie to swojego młodszego synka poczęłam w okolicy owulacji ale nie wiem z którego to było dnia. Bo seks był podczas 4 dni i w ciągu tych dni była owulacja. Zaczęliśmy w czwartek a ona była w sobotę. Tak pokazywały kalkulatory.
Wychodzi na to ze gdy kochamy się w ten dzień owulacyjny to plemniki z poprzednich dni są już za słabe a wygrywa najszybszy z dnia owu czyli męski
Wychodzi na to ze gdy kochamy się w ten dzień owulacyjny to plemniki z poprzednich dni są już za słabe a wygrywa najszybszy z dnia owu czyli męski
reklama
Oczywiście jest zawsze ryzyko że kochając się w dni płodne przed owulacja i w dzień owu może zwyciężyć plemnik żeński. Ale wtedy jest eieksze prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Tak samo jest ze staraniem o dziewczynkę. Ryzykiem jest seks dzien przed owu. Bo stosując testy owulacyjne raczej w dniu owu powstrzymamy się. Z drugiej strony kochając się tylko 2 i 3 dni przed owu I nie ryzykując tego trzeciego dnia... ryzykujemy ze do zapłodnienia nie dojdzie Bo owu może przyjść później..
Tak samo jest ze staraniem o dziewczynkę. Ryzykiem jest seks dzien przed owu. Bo stosując testy owulacyjne raczej w dniu owu powstrzymamy się. Z drugiej strony kochając się tylko 2 i 3 dni przed owu I nie ryzykując tego trzeciego dnia... ryzykujemy ze do zapłodnienia nie dojdzie Bo owu może przyjść później..
Podziel się: