Dokładnie zdrowie jest najważniejsze!Znam to uczucie .. W drugiej ciąży źle przyjęłam do wiadomości, że to Syn (obecnie największy MaminySynuś ) ale to może dlatego, że przez pierwsze kilkanaście minut był córką Teraz trochę się bałam tego uczucia bo jest beznadziejne i później miałam okropne wyrzuty sumienia .. Ale zaskoczyłam samą siebie bo po tych pozytywnych testach i @ po nich, po tym krwiaku, który nie dawał zbyt wielkich szans , jak na prenatalnych lekarz szukał kości nosowej to w duszy pomyślałam, że to musi być Syn bo męskie zarodki są silniejsze i będzie moim Wojownikiem i był Daliśmy radę, cieszyłam się jak głupia z tego Trzeciego Muszlieteraa przeciez od zawsze "wiedziałam" że trzecia "musi" być córka
No i teraz jak będziemy startować o Czwarte to oboje już wiemy, że będzie Syn, kombinujemy jak chłopaków rozmieścić i jeśli los spłata nam figla to tak jakby nie jesteśmy przygotowani na inną opcję Także oby zdrowe i nic więcej się nie liczy!
Patrząc na te wszystkie zrzutki na chore dzieci nie potrafię zrozumieć tych, którzy współczuli nam Syna! Trzeciego Syna! Zdrowego Syna! No nie zrozumiem i nawet się nie staram zrozumieć.
reklama
Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
Kiedy chcecie zacząć starania ?Znam to uczucie .. W drugiej ciąży źle przyjęłam do wiadomości, że to Syn (obecnie największy MaminySynuś ) ale to może dlatego, że przez pierwsze kilkanaście minut był córką Teraz trochę się bałam tego uczucia bo jest beznadziejne i później miałam okropne wyrzuty sumienia .. Ale zaskoczyłam samą siebie bo po tych pozytywnych testach i @ po nich, po tym krwiaku, który nie dawał zbyt wielkich szans , jak na prenatalnych lekarz szukał kości nosowej to w duszy pomyślałam, że to musi być Syn bo męskie zarodki są silniejsze i będzie moim Wojownikiem i był Daliśmy radę, cieszyłam się jak głupia z tego Trzeciego Muszlieteraa przeciez od zawsze "wiedziałam" że trzecia "musi" być córka
No i teraz jak będziemy startować o Czwarte to oboje już wiemy, że będzie Syn, kombinujemy jak chłopaków rozmieścić i jeśli los spłata nam figla to tak jakby nie jesteśmy przygotowani na inną opcję Także oby zdrowe i nic więcej się nie liczy!
Patrząc na te wszystkie zrzutki na chore dzieci nie potrafię zrozumieć tych, którzy współczuli nam Syna! Trzeciego Syna! Zdrowego Syna! No nie zrozumiem i nawet się nie staram zrozumieć.
Ja mam to samo jak widzę chore dzieci (ostatnio w dzień dobry tvn widziałam, dwóch synów zdrowych a trzeci chory, i juz widzialam tą nagonke wszystkich i presje pewnie jak byla w ciąży że musi byc dziewczynka bo społeczeństwo takie jest niestety i lubi gadać, a tu synek i niestety chory) ☹
Zdrowie jest najważniejsze, a płeć dziecka zawsze będzie na kolejnym miejscu.
U mnie też chyba najbardziej zawiedziedzeni byli wszyscy wokół. I głupie komentarze "zaś syn" " oj nie udało się". Byłam już potem wściekła że ludzie to takie nie myślące istoty. Mówiłam " ależ udało mi się,jestem szczęściarą będę mieć zdrowe dziecko i będę jedyną księżniczką w domu".Znam to uczucie .. W drugiej ciąży źle przyjęłam do wiadomości, że to Syn (obecnie największy MaminySynuś ) ale to może dlatego, że przez pierwsze kilkanaście minut był córką Teraz trochę się bałam tego uczucia bo jest beznadziejne i później miałam okropne wyrzuty sumienia .. Ale zaskoczyłam samą siebie bo po tych pozytywnych testach i @ po nich, po tym krwiaku, który nie dawał zbyt wielkich szans , jak na prenatalnych lekarz szukał kości nosowej to w duszy pomyślałam, że to musi być Syn bo męskie zarodki są silniejsze i będzie moim Wojownikiem i był Daliśmy radę, cieszyłam się jak głupia z tego Trzeciego Muszlieteraa przeciez od zawsze "wiedziałam" że trzecia "musi" być córka
No i teraz jak będziemy startować o Czwarte to oboje już wiemy, że będzie Syn, kombinujemy jak chłopaków rozmieścić i jeśli los spłata nam figla to tak jakby nie jesteśmy przygotowani na inną opcję Także oby zdrowe i nic więcej się nie liczy!
Patrząc na te wszystkie zrzutki na chore dzieci nie potrafię zrozumieć tych, którzy współczuli nam Syna! Trzeciego Syna! Zdrowego Syna! No nie zrozumiem i nawet się nie staram zrozumieć.
W ciąży z 3 synem z zazdrością patrzyłam na małe dziewczynki.Bardzo mnie bolało że nie będę nigdy miała córeczki. A teraz zupełnie mi to przeszło.Takie moje przeznaczenie,mam być mamą synków. Nie mam na to wpływu.Jeszcze moi chłopcy to autentycznie synusiowie mamusi,czego chcieć więcej.
Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
a to u mnie na odwrót, pokazuje syna, a w tabelce jak patrze jest córkaU góry jest kalkulator a niżej cała tabelka i u mnie to wygląda tak:
Znam to uczucie .. W drugiej ciąży źle przyjęłam do wiadomości, że to Syn (obecnie największy MaminySynuś ) ale to może dlatego, że przez pierwsze kilkanaście minut był córką Teraz trochę się bałam tego uczucia bo jest beznadziejne i później miałam okropne wyrzuty sumienia .. Ale zaskoczyłam samą siebie bo po tych pozytywnych testach i @ po nich, po tym krwiaku, który nie dawał zbyt wielkich szans , jak na prenatalnych lekarz szukał kości nosowej to w duszy pomyślałam, że to musi być Syn bo męskie zarodki są silniejsze i będzie moim Wojownikiem i był Daliśmy radę, cieszyłam się jak głupia z tego Trzeciego Muszlieteraa przeciez od zawsze "wiedziałam" że trzecia "musi" być córka
No i teraz jak będziemy startować o Czwarte to oboje już wiemy, że będzie Syn, kombinujemy jak chłopaków rozmieścić i jeśli los spłata nam figla to tak jakby nie jesteśmy przygotowani na inną opcję Także oby zdrowe i nic więcej się nie liczy!
Patrząc na te wszystkie zrzutki na chore dzieci nie potrafię zrozumieć tych, którzy współczuli nam Syna! Trzeciego Syna! Zdrowego Syna! No nie zrozumiem i nawet się nie staram zrozumieć.
Ja też w ciąży z córką tak dostałam w kość, że marzę byle było żywe, zdrowe i żebyśmy oboje mogli się sobą nacieszyć.
Dwa+Trzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2019
- Postów
- 4 839
My chyba nie zaczniemy, po prostu "wpadnę" haha I najlepiej gdyby ta wpadka zdarzyła się w sierpniu bo byłoby wreszcie Majowe W tym domu wariatów tylko Byczka brakuje hahaKiedy chcecie zacząć starania ?
Ja mam to samo jak widzę chore dzieci (ostatnio w dzień dobry tvn widziałam, dwóch synów zdrowych a trzeci chory, i juz widzialam tą nagonke wszystkich i presje pewnie jak byla w ciąży że musi byc dziewczynka bo społeczeństwo takie jest niestety i lubi gadać, a tu synek i niestety chory) ☹
Zdrowie jest najważniejsze, a płeć dziecka zawsze będzie na kolejnym miejscu.
Dwa+Trzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2019
- Postów
- 4 839
O to to!! Wszyscy wokół zawiedzeni! Czułam dokładnie to samo! I był nawet głupi moment kiedy nie potrafiłam cieszyć się tą ciążą bo tak mnie dobijały te wyrazy współczucia. Trochę potrwało zanim sobie przypomniałam, że to przecież nie moje chore priorytety!!U mnie też chyba najbardziej zawiedziedzeni byli wszyscy wokół. I głupie komentarze "zaś syn" " oj nie udało się". Byłam już potem wściekła że ludzie to takie nie myślące istoty. Mówiłam " ależ udało mi się,jestem szczęściarą będę mieć zdrowe dziecko i będę jedyną księżniczką w domu".
W ciąży z 3 synem z zazdrością patrzyłam na małe dziewczynki.Bardzo mnie bolało że nie będę nigdy miała córeczki. A teraz zupełnie mi to przeszło.Takie moje przeznaczenie,mam być mamą synków. Nie mam na to wpływu.Jeszcze moi chłopcy to autentycznie synusiowie mamusi,czego chcieć więcej.
Truskawka11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2020
- Postów
- 210
Princess88, moje gratulacje, nie dowierzam normalnie, zwłaszcza, że nastawiliscie się na syna...
A odchodząc od tematu, byłam dzisiaj u gina i spytalam czy są sposoby na zwiekszenie prawdopodobienstwa danej plci, to opowiedział mi o metodzie dr ,,S" i że u Niego przy dwóch corkach podzialalo;-)
A odchodząc od tematu, byłam dzisiaj u gina i spytalam czy są sposoby na zwiekszenie prawdopodobienstwa danej plci, to opowiedział mi o metodzie dr ,,S" i że u Niego przy dwóch corkach podzialalo;-)
princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Byłam pewna ze będzie synPrincess88, moje gratulacje, nie dowierzam normalnie, zwłaszcza, że nastawiliscie się na syna...
A odchodząc od tematu, byłam dzisiaj u gina i spytalam czy są sposoby na zwiekszenie prawdopodobienstwa danej plci, to opowiedział mi o metodzie dr ,,S" i że u Niego przy dwóch corkach podzialalo;-)
My tez niedowierzamy. Wciąż trwa proces oswajania się z ta wiadomością
reklama
Truskawka11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2020
- Postów
- 210
To teraz dyktuj Nam że szczegółami, w jakich dniach i jak dzialaliscie... mi dr sugerował dzisiaj przytulanki na dziewczynke, bo za 3 dni mam mieć owulacje z prawego jajnika ale póki co, słabo jestem przekonana, co do posiadania dziecka, więc przez kilka dni będę uciekać od meza...Byłam pewna ze będzie syn
My tez niedowierzamy. Wciąż trwa proces oswajania się z ta wiadomością
Podziel się: