reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

@princess_88 - powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia. Ten cykl nam przepadł, a teraz kolejne 2 miesiące będziemy mieć dużo na głowie, więc jakoś nawet nie myślę o powiększaniu rodziny. Chyba, że samo wyjdzie. Tak czy siak zostaje z Wami :) ja mam właśnie ten żel preseed, więc chyba go użyje.

@mis0890 - trzymam kciuki i za ciąże i za syna. Udowodnij nam, że marzenia się spełniają :) jaką taktykę wybraliście ?
Poprzednio celowaliśmy stricte wg wskazań LCB - bez jakiegokolwiek skutku. Tym razem nieco pomieszaliśmy prognozę i samo owu. Co ma być to i tak będzie :) Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym to udowodnić i jednocześnie zachęcić Ciebie do walki o syna, która może zakończyć się sukcesem ;)
 
reklama
Super, że nic nie wyszło! Ufff bo to straszne dziadostwo
Sama chodzę po lasach[emoji849]
Na razie Megi nie planujemy, może za dwa lata 🤷🏻‍♀️
 
@mis0890 - w takim razie musi być niebieska ciąża haha :) kiedy testujecie ?

@kitqa - mam nadzieję, że nic mnie już mnie nic nie zaskoczy. A przypomnij mi/nam, masz 2 córki ? i druga była planowanym chłopcem ?

@Elenaa - trzymam kciuki za zdrowie. Co do auta, my jesteśmy w trakcie zmiany i badamy rynek, oglądałam tą mazdę tydzień temu - piękna.

@Onaa.86 - stracony dlatego, że nie mogłam wyczuć owulacji, a na dodatek mąż zwichnął obojczyk. Więc do niczego nie doszło. Doszło dzisiaj haha, ale jestem bliżej @ niż dalej. Więc nic z tego nie będzie.

Jeśli chodzi o suplementy, to tylko biorę olej z wiesiołka i witaminy prenatalne, za to dietę mamy typowo pod chłopca. Więc zobaczymy.
 
Powiem Wam, że podziwiam Was za to, że macie 3/4 dzieci i nie boicie się ciąż bliźniaczych. Ja panicznie się boję, że ciąża bliźniacza padnie na mnie, zwłaszcza, że często mi się śni. Ogólnie mam takie życie poukładane, że boje się mieć drugie dziecko. A trójka jest już wykluczona, musielibyśmy chyba mieszkanie zmienić, a to mi się nie uśmiecha, nawet nie chce o tym myśleć.
 
@mis0890 - w takim razie musi być niebieska ciąża haha :) kiedy testujecie ?

@kitqa - mam nadzieję, że nic mnie już mnie nic nie zaskoczy. A przypomnij mi/nam, masz 2 córki ? i druga była planowanym chłopcem ?

@Elenaa - trzymam kciuki za zdrowie. Co do auta, my jesteśmy w trakcie zmiany i badamy rynek, oglądałam tą mazdę tydzień temu - piękna.

@Onaa.86 - stracony dlatego, że nie mogłam wyczuć owulacji, a na dodatek mąż zwichnął obojczyk. Więc do niczego nie doszło. Doszło dzisiaj haha, ale jestem bliżej @ niż dalej. Więc nic z tego nie będzie.

Jeśli chodzi o suplementy, to tylko biorę olej z wiesiołka i witaminy prenatalne, za to dietę mamy typowo pod chłopca. Więc zobaczymy.

Ja biorę cynk, kwas foliowy, wit. C, wit B( nie wiem czy to jakiś wpływ ale przed ciążą z synem brałam przez 3 miesiące w związku z czym innym jako lek przypisany przez lekarza ) i już od kilku lat na czczo wupijam szklankę wody z sokiem z cytryny ( cytrusy mocno zasadują organizm ). Ograniczam cukier, kawy nie odpuszczę :)
Za to boję się witamin prenatalnych :( co prawda mój lekarz twierdzi że tylko kwas foliowy i kwasy omega mają naukowo udowodnione działanie, ale u mnie dwójka dzieci po witaminach waga urodzenia ponad 4 kg, córka bez witamin 10 dni przenoszona z wagą 3400 przypadek😕
 
Dzień dobry Wam :)
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach :) Wraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki! ;)
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkę ;) Wynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny :) Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".

Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów ;)
Michaś[emoji8]
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300][emoji300]
 
reklama
Ja biorę cynk, kwas foliowy, wit. C, wit B( nie wiem czy to jakiś wpływ ale przed ciążą z synem brałam przez 3 miesiące w związku z czym innym jako lek przypisany przez lekarza ) i już od kilku lat na czczo wupijam szklankę wody z sokiem z cytryny ( cytrusy mocno zasadują organizm ). Ograniczam cukier, kawy nie odpuszczę :)
Za to boję się witamin prenatalnych :( co prawda mój lekarz twierdzi że tylko kwas foliowy i kwasy omega mają naukowo udowodnione działanie, ale u mnie dwójka dzieci po witaminach waga urodzenia ponad 4 kg, córka bez witamin 10 dni przenoszona z wagą 3400 przypadek😕

Ja biorę bo panicznie boje się, że coś może być nie tak przez to, że nie brałam, a mój lekarz nie zaproponował a nawet kazał mi brać minimum 3 miesiące przed. Ale siedząc w temacie planowania płci, to wyczytałam, że właśnie wszystkie te suplementy typu witaminy prenatalne, wiesiołki, to co wspomaga płodność - sprzyja poczęciu chłopcu. Ja też piję wodę z cytryną, oprócz tego mam proszek zasadowy do picia, piję codziennie koktajle, jem jak najwięcej zasadowych produktów, robię kremy warzywne, mąż nawet książkę kupił "detoks zasadowy" czy coś takiego, słodkiego nie jem, bo jakoś mi nie podchodzi, z nabiału też zrezygnowałam, dużo jem wędzonych ryb, typu łosoś, mięso czerwone 2/3 razy w tyg, np tatar. Ogólnie słono i zasadowo. W sam czas i częstotliwość nie wietrze, bo za dużo chłopców jest sprzed owulacji, a dziewczynek z owulacji, więc coś na rzeczy jest.
 
Do góry