reklama
mis0890
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2018
- Postów
- 330
Dzień dobry Wam
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach Wraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki!
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkę Wynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".
Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach Wraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki!
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkę Wynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".
Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów
Załączniki
princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Hehe nie będę zatem panikować... przy tak ogromnym pęcherzyku i osłabionym do potęgi nasieniu męża i tak szanse na ciąże w ogóle nie są duże wiec spokojnie poczekam do 13 grudnia na test nie brałam wapnia i teraz trochę żałuje... jeżeli nie zajdę w tym cyklu to od kwietnia obiecuje poprawę z suplementami i odstępem przed owu@princess_88 - nic się nie przejmuj, właśnie z tego, że Cię poniosło może być córka jest wiele dziewczynek z owulacji i chwile przed, także nadal masz szanse i nie jest powiedziane który moment jest tak naprawdę dobry jestem w podobnej sytuacji co Ty, i to już nawet nie pierwszy raz - jeśli mój cykl nie ureguluje się, to muszę być jakieś 3 mies na antykoncepcji. O tej fazie folikularnej też czytałam, nawet x czasu tu wstawiałam. To pewnie wróżenie z fusów, ale u mnie jednak się sprawdziło
@Mumof3b , @Alex811 - ale ja Wam zazdroszczę tych synków ! domyślam się co czujecie bo na początku ciąży i właściwe przed byłam nastawiona na syna, w momencie kiedy dowiedziałam się, że córka - było mi dziwnie. Ale teraz nigdy bym tego nie zmieniła, właściwie mogłabym mieć drugą taką zwłaszcza, że mąż świata poza nią nie widzi. Z tematem jestem na bieżąco, moja przyjaciółka marzyła mieć syna, a w drodze ma córkę i nie może przekonać się do ciąży.
@Szczęśliwa3 - dziękuję, że pytasz. U mnie ten cykl poszedł na straty. Raz, że nie mogłam wyczuć dnia owulacji, a w ogóle to chyba miałam podwójną ! a dwa mąż zwichnął obojczyk. Także nie pisane nam było "płodzenie" dzieci no nic, syn sobie musi poczekać haha. U mnie jest podobna sytuacja, same dziewczyny/ kobiety w rodzinie, za to u męża odwrotnie. Gdybym miała syna, to byłby on wisienką na torcie dla całej mojej rodziny, ale nikt w to nie wierzy i ciągle mi mówią, że będzie na bank druga córka.
A Ty ten cykl definitywnie odpuszczasz i czekacie do wiosny?
princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Syna jest łatwiej utrafić niż córkę szanse macie duże! W Japonii sprzedają niebieski żel na chłopca. Zasadowy, taki jak męskie plemniczki lubią... koleżanka po dwóch córkach i tym żelu ma w końcu synka. Leciała na konsultacje aż ze Stanów ale się opłaciło! No i celowali w owu. Mówią ze lubrykant preseed tez działa chlopczykowo. Przesyłam dużo niebieskich fluidówDzień dobry Wam
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach Wraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki!
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkę Wynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".
Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 4 960
@princess_88 - powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia. Ten cykl nam przepadł, a teraz kolejne 2 miesiące będziemy mieć dużo na głowie, więc jakoś nawet nie myślę o powiększaniu rodziny. Chyba, że samo wyjdzie. Tak czy siak zostaje z Wami ja mam właśnie ten żel preseed, więc chyba go użyje.
@mis0890 - trzymam kciuki i za ciąże i za syna. Udowodnij nam, że marzenia się spełniają jaką taktykę wybraliście ?
@mis0890 - trzymam kciuki i za ciąże i za syna. Udowodnij nam, że marzenia się spełniają jaką taktykę wybraliście ?
kitqa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2016
- Postów
- 1 053
Mis0890 trzymam kciuki[emoji1307] bez fluidów
Megi_Meg jak tam zdrowie córki?
Elenaa Gratuluję zdrowego bobasa[emoji847] rośnijcie zdrowo[emoji1377]
Dla mnie z foty dzidziuś wyglada na chłopca, ale tak jak mówisz patrzenie z nuba nie daje żadnej pewności. Powiedz brałaś jakieś suple? Bdm był?
Megi_Meg jak tam zdrowie córki?
Elenaa Gratuluję zdrowego bobasa[emoji847] rośnijcie zdrowo[emoji1377]
Dla mnie z foty dzidziuś wyglada na chłopca, ale tak jak mówisz patrzenie z nuba nie daje żadnej pewności. Powiedz brałaś jakieś suple? Bdm był?
Szczęśliwa3
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2017
- Postów
- 267
@mis0890 dla nas grudzień trzy lata temu też był szczęśliwy owulacja 6 grudnia i pozytywny test ciążowy 24 ( to chyba jak u @martoosia04 ) wam tego też życzę z całego serca i ciąży i syna. Chociaż ja wtedy grudzień spisalam na straty pół roku starań i nic pi za tym wiedziałam że jak znajdę w grudniu termin będę miała na koniec sierpnia a córka szła do pierwszej klasy i chciałam z nią być mną rozpoczęciu no i akurat wtedy zaskoczyło
Ja to się boję że swój limit na cuda wyczerpałam i drugiego syna już nie dostanę ale jak tu ciągle jest powtarzane nadzieja umiera ostatnia a kto nie ryzykuje nic nie ma
Ja to się boję że swój limit na cuda wyczerpałam i drugiego syna już nie dostanę ale jak tu ciągle jest powtarzane nadzieja umiera ostatnia a kto nie ryzykuje nic nie ma
martoosia04
Fanka BB :)
Dzień dobry Wam
Szczęśliwa3 - na dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że już drugi cykl się staramy i wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach Wraz z Ż zdecydowaliśmy, że to jest "ten czas" i nie ma co zwlekać. A zatem...proszę Was mocno o kciuki...niebiesko błękitne kciuki!
P.S.
Podczytuję Was. Wątki o drugim/trzecim dziecku tej samej płci i związanym z tym niespełnieniem marzenia bardzo do mnie trafiają i doskonale znam te odczucia. Ba, już od ponad roku mam gdzieś z tyłu głowy wbite, że też będę musiał się wreszcie nauczyć wiązać te warkocze, bo przywitamy pewnie drugą córkę Wynika to stąd, że najzwyczajniej z uporem uciekam od "tych" wspaniałych, kojących serducho myśli o posiadaniu syna. Rozczarowania bolą, ale kiedy na świat przychodzi małe cudo to trzeba mieć ich w sercu możliwie jak najmniej, aby zrobić w nim miejsce miłości do nowego członka rodziny Ja przynajmniej w ten sposób jakoś próbuję się "asekurować".
Mamy grudzień, w radiu grają znane zimowe hity, łapcie więc Wszystkie śnieżynkę (mam tylko niebieską) na szczęśliwy tydzień i jeszcze szczęśliwsze diagnozy ginekologów
Oby i tobie Misiek te święta zabłysnęły na niebiesko! [emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170]
reklama
Podziel się: