reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ja mam córeczkę z czerwca, ostatniego ;) syn też miał być z czerwca ale przenosilam tydzień. I i tak wywoływanie.
Dziewczyny, teraz pytanie hit.
Jestem po pierwszej @ po porodzie. Sex był w 16dc niestety z finałem, mąż nie ogarnął radochy. Taaaaa....
I teraz tak. Śluz plodny rozciągliwy jak białko kurze miałam tak jak zawsze miewalam przed porodem, 12,13dc. Czy możemy mieć aż takiego pecha czy raczej niemożliwe? Cykle zawsze miałam 26-29 dni, nie wiem czy już na tyle wróciło do normy żeby wiedzieć jak długie cykle teraz mam ehhhh, stara a głupia dałam się zrobić
skoro cykle masz 26-29 to owulacje powinnaś mieć 12-15 dc. Komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia max 24 h, więc małe szanse na ciąze, chyba że Ci się przesunęła owulacja badź masz krótsza faze lutealną.
 
reklama
rzucił mi się artykuł przed chwilą o dzieciach Joszko Brody, mają 11 dzieci, 7 i 11sta w kolejności jest dziewczynka, reszta chlopaków. To dopiero fenomen :p ale mają fajny profil na instagramie


"Mają 11 dzieci, w tym dziewięciu synów i dwie córki: Jana (ur. 2000), Macieja (ur. 2002), Tomasza (ur. 2004), Mikołaja (ur. 2006), Jeremiego (ur. 2008), Iwa (ur. 2009), Marię (ur. 2010), Rocha (ur. 2012), Józefa (ur. 2014), Piotra (ur. 2018) i Antoninę (ur. 5 czerwca 2019)"

córki mają zawsze po roku od urodzenia poprzedniego dziecka :) choc raz przerwa rok i był chłopiec...ale to chyba loteria
 
Ostatnia edycja:
Nie wyobrażam siebie być praktycznie przez pół życia w ciąży. Ja znam rodzinę gdzie jest 14 dzieci, w tym 11 synów i 3 córki. Wydawałoby się, że córkę jest trudniej "ustrzelić", a dla mnie zrobić syna jest trudniejsze od 6 w totka...
 
Nie wyobrażam siebie być praktycznie przez pół życia w ciąży. Ja znam rodzinę gdzie jest 14 dzieci, w tym 11 synów i 3 córki. Wydawałoby się, że córkę jest trudniej "ustrzelić", a dla mnie zrobić syna jest trudniejsze od 6 w totka...
moze tak tylko Ci się wydaje, sama mówiłaś ze córke macie bo mieliście bardzo sprzyjające dziewczynkowe warunki (odstęp, niski testosteron, itd), a teraz może być inaczej. Myślę że w przeciągu tego czasu, to wszystko może się zmienić w organizmie i teraz możesz mieć warunki sprzyjające chłopcu :)
Myslę, że tak może mówić Marantha która spełniła wszystkie warunki na synka, a urodziła kolejną dziewczynke (chyba trzecią) ;)
 
moze tak tylko Ci się wydaje, sama mówiłaś ze córke macie bo mieliście bardzo sprzyjające dziewczynkowe warunki (odstęp, niski testosteron, itd), a teraz może być inaczej. Myślę że w przeciągu tego czasu, to wszystko może się zmienić w organizmie i teraz możesz mieć warunki sprzyjające chłopcu :)

Fakt, w teorii wszytko było pod dziewczynkę, a ile jest w tym prawdy, a ile przypadku, to tego nikt nie wie [emoji24]
Liczę na to, że masz racje i ustrzelimy chłopca [emoji170] do tego czasu musze podrasować mój i męża organizm [emoji41]
 
Jeszcze tak sobie myślę, bo skoro organizm potrzebuje minimum pół roku aby zmienić środowisko, to może dlatego jest tak dużo nieudanych planowań ze względu na krótki czas przygotowań. Podobno w 3 miesiące organizm nie zaskoczy, a jak nagle ma się drastyczną diete, w tym suplementy, to organizm przechodzi tzw szok.
 
Fakt, w teorii wszytko było pod dziewczynkę, a ile jest w tym prawdy, a ile przypadku, to tego nikt nie wie [emoji24]
Liczę na to, że masz racje i ustrzelimy chłopca [emoji170] do tego czasu musze podrasować mój i męża organizm [emoji41]
Ja wierzę, że Wam się uda :) ja osobiście uważam że o syna łatwiej bo nic w tym keirunku nie robiłam a syna mam, a córke odrobinę pomogliśmy szczęsciu ale w sumie to też nie wiadomo ile było planowania a ile szczęścia :) a udała się w pierwszym cyklu i myślę, że z metody O+12 :)
 
Zauważyłam też, że dużo dziewczynek jest z odstępu 12 godz przed owulacją, albo dziewczyny błędnie przewidują moment owulacje, to, że jajnik boli to, nie znaczy, że jest owulacja. Mnie np też boli jajnik i wielokrotnie myślałam, że to owulacja, a monitoring pokazał, że ból oznacza, że on rośnie, a owulacje mam chyba ok 36h pózniej bez żadnych już objawów. Aplikacje może i dobrze pokazują dzień owulacji, ale apka nie wie o której godzinie może być. Może wystąpić o 6 rano, a może być o 6 wieczorem, i już robi się różnica 12 godz.
 
reklama
Zauważyłam też, że dużo dziewczynek jest z odstępu 12 godz przed owulacją, albo dziewczyny błędnie przewidują moment owulacje, to, że jajnik boli to, nie znaczy, że jest owulacja. Mnie np też boli jajnik i wielokrotnie myślałam, że to owulacja, a monitoring pokazał, że ból oznacza, że on rośnie, a owulacje mam chyba ok 36h pózniej bez żadnych już objawów. Aplikacje może i dobrze pokazują dzień owulacji, ale apka nie wie o której godzinie może być. Może wystąpić o 6 rano, a może być o 6 wieczorem, i już robi się różnica 12 godz.
no wlaśnie tez tak myślę, że kłucie nie musi oznacząc owulacji teraz w tym momencie, i kobietq może źle interpretować. To samo podobno jest ze skokiem temp, ustalone jest że jest to objaw że do owulacji już doszło ale niektóre kobiety mogą mieć inaczej i skok mogą mieć tuz przed owulacją.
 
Do góry