reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Cześć dziewczyny,
Poczytałam was trochę i chce napisać, że jak zaczynalam planowanie ciazy to byłam bardzo nastawiona na konkretne działania w kierunku chłopca, ale po 3 latach wysiłków straciłam chęci i uznalam ze ważne jest to aby było zdrowe. Oczywiscie synuś mi się marzy strasznie i trochę się boję rozczarowania córką ale myślenie pewnie się zmieni. Udało mi się w końcu i jestem obecnie w 6 tygodniu:) lekarz mówi , że zarodek duży, myśli, że będzie chłop [emoji1]
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Poczytałam was trochę i chce napisać, że jak zaczynalam planowanie ciazy to byłam bardzo nastawiona na konkretne działania w kierunku chłopca, ale po 3 latach wysiłków straciłam chęci i uznalam ze ważne jest to aby było zdrowe. Oczywiscie synuś mi się marzy strasznie i trochę się boję rozczarowania córką ale myślenie pewnie się zmieni. Udało mi się w końcu i jestem obecnie w 6 tygodniu:) lekarz mówi , że zarodek duży, myśli, że będzie chłop [emoji1]

Hej, trzymam kciuki za spełnienie marzeń :)
Koleżance lekarz też na tym etapie mówił, że zarodek duży i ma synka (choć liczyła na córkę).
 
Cześć dziewczyny,
Poczytałam was trochę i chce napisać, że jak zaczynalam planowanie ciazy to byłam bardzo nastawiona na konkretne działania w kierunku chłopca, ale po 3 latach wysiłków straciłam chęci i uznalam ze ważne jest to aby było zdrowe. Oczywiscie synuś mi się marzy strasznie i trochę się boję rozczarowania córką ale myślenie pewnie się zmieni. Udało mi się w końcu i jestem obecnie w 6 tygodniu:) lekarz mówi , że zarodek duży, myśli, że będzie chłop [emoji1]

Gratulacje!!!!! [emoji170][emoji170][emoji170][emoji170]

Wysyłam cały swoj błękit do ciebie [emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170]

Moi chłopcy zawsze byli więksi na usg - córka zawsze mniejsza [emoji849] ciekawe czy to jakaś zależność.
 
Hej, trzymam kciuki za spełnienie marzeń :)
Koleżance lekarz też na tym etapie mówił, że zarodek duży i ma synka (choć liczyła na córkę).
Gratulacje!!!!! [emoji170][emoji170][emoji170][emoji170]

Wysyłam cały swoj błękit do ciebie [emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170][emoji170]

Moi chłopcy zawsze byli więksi na usg - córka zawsze mniejsza [emoji849] ciekawe czy to jakaś zależność.
Ooo, dziekuje, dajecie nadzieję [emoji1]
 
Ja mam córeczkę z czerwca, ostatniego ;) syn też miał być z czerwca ale przenosilam tydzień. I i tak wywoływanie.
Dziewczyny, teraz pytanie hit.
Jestem po pierwszej @ po porodzie. Sex był w 16dc niestety z finałem, mąż nie ogarnął radochy. Taaaaa....
I teraz tak. Śluz plodny rozciągliwy jak białko kurze miałam tak jak zawsze miewalam przed porodem, 12,13dc. Czy możemy mieć aż takiego pecha czy raczej niemożliwe? Cykle zawsze miałam 26-29 dni, nie wiem czy już na tyle wróciło do normy żeby wiedzieć jak długie cykle teraz mam ehhhh, stara a głupia dałam się zrobić
 
Megi_Meg - milczę mową, ale myślami jestem z Wami i mentalnie życzę Wam i sobie wygranej tej bardzo trudnej (tylko z pozoru łatwej ;) ) walki o spełnienie życiowego marzenia. Myślę o tym każdego dnia... ;) u nas sprawy życiowe powoli zaczynają się układać w planowaną całość, co do starań o syna - jeśli nie końcówka tego roku to chcemy próbować jakoś na wiosnę. Zdecydowaliśmy celować wg wskazań lejdika. Tak a propo - wczoraj Ż była u ginekologa, poprosiła o monitoring cyklu - prognoza owu pokryła się z tą prognozowaną przez LCB, ale żeby było precyzyjnie - należy chodzić codziennie w okresie owu. Lekarz potwierdził, że pojawiły się nowe badania mówiące o tym, że to od organizmu kobiety też zależy płeć dziecka. Stan ten jak sam powiedział - może się zmieniać, dlatego niektóre kobiety rodzą np. syna a później już same córki. Powiedział jednak, że nie ma sposobu, aby to regulować (sam ma dwie córki, a gdyby ktoś gwarantowałby mu syna - nie wahałby się ani chwili :) )...jak ja doskonale go rozumiem.
martoosia04 - wyczuwam z daleka, że upały nie ułatwiają Ci oczekiwania na córcie (ja sam umieram). Coś się już klaruje? Trzymam mocno kciuki! :)
Belle - co u Ciebie? Jak Maleńka? :)
Pozdrawiam Was wszystkie, walczcie, wierzcie, nie poddawajcie się! Też się tego trzymam ;)
Tego Wam życzy jedyny tu chyba XY :)
P.S.
Stoję przed bardzo trudnym zadaniem - w poniedziałek po raz pierwszy odprowadzam naszą Misię do żłobka...a mówią, że tylko mamom serce się kraja ;)
 
Ostatnia edycja:
Megi_Meg - milczę mową, ale myślami jestem z Wami i mentalnie życzę Wam i sobie wygranej tej bardzo trudnej (tylko z pozoru łatwej ;) ) walki o spełnienie życiowego marzenia. Myślę o tym każdego dnia... ;) u nas sprawy życiowe powoli zaczynają się układać w planowaną całość, co do starań o syna - jeśli nie końcówka tego roku to chcemy próbować jakoś na wiosnę. Zdecydowaliśmy celować wg wskazań lejdika. Tak a propo - wczoraj Ż była u ginekologa, poprosiła o monitoring cyklu - prognoza owu pokryła się z tą prognozowaną przez LCB, ale żeby było precyzyjnie - należy chodzić codziennie w okresie owu. Lekarz potwierdził, że pojawiły się nowe badania mówiące o tym, że to od organizmu kobiety też zależy płeć dziecka. Stan ten jak sam powiedział - może się zmieniać, dlatego niektóre kobiety rodzą np. syna a później już same córki. Powiedział jednak, że nie ma sposobu, aby to regulować (sam ma dwie córki, a gdyby ktoś gwarantowałby mu syna - nie wahałby się ani chwili :) )...jak ja doskonale go rozumiem.
martoosia04 - wyczuwam z daleka, że upały nie ułatwiają Ci oczekiwania na córcie (ja sam umieram). Coś się już klaruje? Trzymam mocno kciuki! :)
Belle - co u Ciebie? Jak Maleńka? :)
Pozdrawiam Was wszystkie, walczcie, wierzcie, nie poddawajcie się! Też się tego trzymam ;)
Tego Wam życzy jedyny tu chyba XY :)
P.S.
Stoję przed bardzo trudnym zadaniem - w poniedziałek po raz pierwszy odprowadzam naszą Misię do żłobka...a mówią, że tylko mamom serce się kraja ;)

Hmm... jeśli Wam się nie uda pod koniec roku, to na wiosnę ze staraniami „ razem ” wystartujemy :) może do tego czasu pojawi się nowa teoria dająca nadzieje. Ja raczej się skuszę na monitoring. Mam nadzieje, że mimo naszych różnych planów działań, zaowocuje i u Was i u nas na niebiesko :) to chyba dość szybko małą dajecie do żłobka, ja swoją córkę „oddałam” jak miała 1,5 roku i serce mi pękało, że jest mała, na szczęście w żłobku jak i teraz w przedszkolu czuje się jak ryba w wodzie.
 
reklama
Ja mam córeczkę z czerwca, ostatniego ;) syn też miał być z czerwca ale przenosilam tydzień. I i tak wywoływanie.
Dziewczyny, teraz pytanie hit.
Jestem po pierwszej @ po porodzie. Sex był w 16dc niestety z finałem, mąż nie ogarnął radochy. Taaaaa....
I teraz tak. Śluz plodny rozciągliwy jak białko kurze miałam tak jak zawsze miewalam przed porodem, 12,13dc. Czy możemy mieć aż takiego pecha czy raczej niemożliwe? Cykle zawsze miałam 26-29 dni, nie wiem czy już na tyle wróciło do normy żeby wiedzieć jak długie cykle teraz mam ehhhh, stara a głupia dałam się zrobić

Hej ! No to mąż zaszalał :) nie mam pojęcia czy mogło do czegoś dojść, ale np u mnie miesiączka wróciła dość szybko, dostałam w 4 tyg po porodzie, a żeby było weselej, to ją dostałam na fotelu ginekologicznym [emoji849] i cykl identyczny jak przed ciążą, czyli jeśli ja byłabym w Twojej sytuacji to na bank skończyłoby się to, ciążą. Ale nic się nie martw, każdy organizm jest inny.
 
Do góry