Paula25
szczęśliwa :)
Pyszczku...bycie w ciązy to cudowne uczucie ...zwłaszcza jak zaczynasz juz czuc dzidzie jak sie rusza , kopie ...zawsze jaa masz przy sobie poid serduszkiem , ale jak sie urodzi już to dopiero jest cudowne jak tzrymasz to maleństwo co jeszcze chwile temu kopało cie od środka , jak wiesz ze od kropeczki w Tobie rosło a teraz mozesz ten cud pocałowac w stópke .....ja jak mi kładli chłopaków na brzuchi po porodzie to tak wyłam ze szczescia zee na sama mysl mam łzy w oczach....no potem obowiazki ...pewnie , że ci sie wszystko zmieni , ale kazdego dnia jak popatrzysz na to cudo to gwarantuje Ci ...dostaniesz takiego powera że wszystkie obowiazki to pikuś....kwestia zorganizowania sobie zycia....ja jak patrze na tych moich łobózów jak broja po domu to nic bym nie robila tylko z nimi broiła...a jak ida się kapac to smigam wszystko co trzeba zrobic i juz ....a generalne porządki w piatki lub soboty...da sie wszystko pogodzic ...ja sie nie martwię kolejnymi obowiazkami ...wstawanie w nocy mnie nie meczy ...eeeee...czysta przyjemnosc ....no i ma sie jeszcze męża nie!!!!!!
anufifi zgadzam sie z Tobą w 100% pięknie to opisałaś :-)
a mój Filip jak zasypia to nie chce bajek tylko żeby mu opowiadała jak chciałam go miec w brzuchu i jak sie dowiedziałam ze tam jest i jak too było jak tam rósl i jak sie urodził.....i mógłby to słuchac dzień w dzień ....heheh
jaki słodki
Ja mojemu też opowiadałam skąd się wziął a potem on tak śmiesznie opowiadał każdemu że był kiedyś w brzuszku u mamy taki malusi potem rósł i rósł a jak już była taki duzy ze nie mieślił sie w brzuszku to go pan doktor wyjął i juz jest teraz z mamą i tatą :-):-):-)