reklama
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Ekscytyjace jak ktos nie ma oczekiwać. Stresujące jak są oczekiwania.Trzeba przyznać, że ta niepewność co do płci jest jednak mega ekscytująca w pewnym sensie.
Taka prawda.
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Ale często jest ze jak się jest już w ciąży to już mniej zależy na płci. wtedy myśli zajmują żeby się rozwijało zebybserdusKo biło żeby kość nosiwa była i tak od wizyty do wizyty coś. Ja w ostatniej ciąży tak miałam.@mis0890 człowiek przestaje walczyć po śmierci.
Życie trzeba brać z dystansem jeśli na coś nie mamy wpływu. Człowiek najpierw musi pragnąc dziecka, a potem może ewentualnie myśleć o płci. Jeśli jest odwrotnie według mnie tacy ludzie są nie dojrzali do bycia rodzicem. W tym stwierdzeniu nie mam absolutnie nikogo na myśli, bo każdy z nas ma marzenia na tym wątku, sama też je mam. Ale czasami trzeba się zatrzymać i popatrzyć na to z boku.
Z doświadczenia muszę przyznać ze dla mnie niepewność w drugiej ciąży co do płci była stresująca. Stres był podbijany nastawieniem rodziny. Czyt. TeściowaEkscytyjace jak ktos nie ma oczekiwać. Stresujące jak są oczekiwania.
Taka prawda.
Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 4 959
Nie napisałam tego żeby kogoś urazić, albo żeby wywołać wojnę. Bo równie dobrze moge tym stwierdzeniem mieć na myśli siebie. Kiedyś mówiłam w pierwszym zdaniu „ chce mieć syna”, ale zdałam sobie sprawę, że chcieć, to ja sobie mogę, ale zabawkę w sklepie. Co jeśli byłby dziewczynka ? mam jej kiedyś powiedzieć, pragnęłam syna, ale nie wyszło ? Z czasem uświadomiłam sobie kilka spraw i teraz pragnę dziecka, a jeśli byłby to chłopiec, to byłoby fajnie i na pewno jakoś wewnętrznie spełniałabym się. Ale planować dziecko tylko po to, bo chce mieć syna, robi się dla mnie przykre. Mówię tu o sobie. Dlatego już nie raz napisałam, że ja podchodzę do tego dystansem.
Generalnie jak to moj maz ująl "jak bedzie chlopczyk to wychowamy jak swoje [emoji23][emoji85]" , ach nie ma to jak poczucie humoru , moim zdaniem nie mamy wplywu na plec tak naprawde i kazdy do tego dochodzi po swojemu, ale i tez jednym sie udaje i mysla ze cos dziala a innym sie nie udaje i juz kompletnie w nic nie wierza, u nas chyba tak musialo byc po prostu bo zawsze robilam duzo zeby chociaz byl wiekszy procent na róz, a mysle ze zawsze ten najsilniejszy wygra i u nas akurat sami chlopcy to twardziele , tak naprawde napewno byl zawod w 1 chwili, ale juz po przezyciach zdrowotnych plec zeszla na 2 plan, i ciesze sie z maluszka, czekam az urosnie i sie urodzi, ciekawi mnie jak wyglada no i moim zdaniem nie mam co "załowac", bo jest takiej plci a nie innej, to nie sa odczucia ktore powinno sie przezywac w takim czasie, plus nigdy bym nie mogla skrzywdzic dziecka przez to ze plec mi nie pasuje, moje marzenia o corce pozostana gdzies tam, i skupie sie narazie na chlopakach zobaczymy co przyniesie los
Martoosia- to generalnie byla wpadka, bo staralismy sie dlugo z suplami itp. A jak juz dalismy spokoj i ja juz nie chcialam to sie zdarzylo[emoji85], teraz to albo zostaniemy przy 3 muszkieterow , albo jeszcze moze ewentualnie bym tylko egs spróbowała, ale w sumie chcialam tylko 3 dzieci a chyba nie ma co gonic za marzeniem w slepo ktore moze sie nie zdarzyc,
Grabcia- a ty jak sie czujesz? Ja to tragicznie, caly czas jakies leki musze brac, wlasnie martwi mnie to, musze dokladnie isc obczaic maluszka czy wszystko okej,
Mis-powodzenia w niebieskich staraniach
A swoja droga strasznie duzo failsow sie pojawilo chlopczykowych na bdm :/
Martoosia- to generalnie byla wpadka, bo staralismy sie dlugo z suplami itp. A jak juz dalismy spokoj i ja juz nie chcialam to sie zdarzylo[emoji85], teraz to albo zostaniemy przy 3 muszkieterow , albo jeszcze moze ewentualnie bym tylko egs spróbowała, ale w sumie chcialam tylko 3 dzieci a chyba nie ma co gonic za marzeniem w slepo ktore moze sie nie zdarzyc,
Grabcia- a ty jak sie czujesz? Ja to tragicznie, caly czas jakies leki musze brac, wlasnie martwi mnie to, musze dokladnie isc obczaic maluszka czy wszystko okej,
Mis-powodzenia w niebieskich staraniach
A swoja droga strasznie duzo failsow sie pojawilo chlopczykowych na bdm :/
martoosia04
Fanka BB :)
Generalnie jak to moj maz ująl "jak bedzie chlopczyk to wychowamy jak swoje [emoji23][emoji85]" , ach nie ma to jak poczucie humoru , moim zdaniem nie mamy wplywu na plec tak naprawde i kazdy do tego dochodzi po swojemu, ale i tez jednym sie udaje i mysla ze cos dziala a innym sie nie udaje i juz kompletnie w nic nie wierza, u nas chyba tak musialo byc po prostu bo zawsze robilam duzo zeby chociaz byl wiekszy procent na róz, a mysle ze zawsze ten najsilniejszy wygra i u nas akurat sami chlopcy to twardziele , tak naprawde napewno byl zawod w 1 chwili, ale juz po przezyciach zdrowotnych plec zeszla na 2 plan, i ciesze sie z maluszka, czekam az urosnie i sie urodzi, ciekawi mnie jak wyglada no i moim zdaniem nie mam co "załowac", bo jest takiej plci a nie innej, to nie sa odczucia ktore powinno sie przezywac w takim czasie, plus nigdy bym nie mogla skrzywdzic dziecka przez to ze plec mi nie pasuje, moje marzenia o corce pozostana gdzies tam, i skupie sie narazie na chlopakach zobaczymy co przyniesie los
Martoosia- to generalnie byla wpadka, bo staralismy sie dlugo z suplami itp. A jak juz dalismy spokoj i ja juz nie chcialam to sie zdarzylo[emoji85], teraz to albo zostaniemy przy 3 muszkieterow , albo jeszcze moze ewentualnie bym tylko egs spróbowała, ale w sumie chcialam tylko 3 dzieci a chyba nie ma co gonic za marzeniem w slepo ktore moze sie nie zdarzyc,
Grabcia- a ty jak sie czujesz? Ja to tragicznie, caly czas jakies leki musze brac, wlasnie martwi mnie to, musze dokladnie isc obczaic maluszka czy wszystko okej,
Mis-powodzenia w niebieskich staraniach
A swoja droga strasznie duzo failsow sie pojawilo chlopczykowych na bdm :/
Też ostatnio czytałam o tych niepowodzeniach na fb. W sumie to zauważyłam je w obie strony.
Może u ciebie trzeba by najpierw jak u @leeleeth zobaczyc jaki jest stosunek męskich plemników do żeńskich by moc w jakikolwiek sposób sie starać o dziewczynkę.
Ja po pol roku niepowodzeń tez ostatecznie juz chciałam tylko zdrowego dziecka. Przy początkowych opóźnieniach w rozwoju malucha w stosunku do terminu z OM, to tez nic innego jak zdrowie nie było ważne. W koncu kazda z nas do tego dochodzi.
@Megi_Meg ja tez nie pisze tego żeby kogoś urazić. Zgadzam się z Tobą w 100% i wyrzucam sobie ze aż tak bardzo mi zależy. Bo to są prawdziwe słowa ze najpierw trzeba chcieć mieć dziecko a potem może się uda z płcią. Mówiąc najprościej mam wyrzuty sumienia ze w ogóle zależy mi na płci.Nie napisałam tego żeby kogoś urazić, albo żeby wywołać wojnę. Bo równie dobrze moge tym stwierdzeniem mieć na myśli siebie. Kiedyś mówiłam w pierwszym zdaniu „ chce mieć syna”, ale zdałam sobie sprawę, że chcieć, to ja sobie mogę, ale zabawkę w sklepie. Co jeśli byłby dziewczynka ? mam jej kiedyś powiedzieć, pragnęłam syna, ale nie wyszło ? Z czasem uświadomiłam sobie kilka spraw i teraz pragnę dziecka, a jeśli byłby to chłopiec, to byłoby fajnie i na pewno jakoś wewnętrznie spełniałabym się. Ale planować dziecko tylko po to, bo chce mieć syna, robi się dla mnie przykre. Mówię tu o sobie. Dlatego już nie raz napisałam, że ja podchodzę do tego dystansem.
reklama
Nie wiem.czy istnieje cos takiego , moim zdaniem to zmienne, raz tak raz siak, typowo kwestia szansy jak los na loterii ,Też ostatnio czytałam o tych niepowodzeniach na fb. W sumie to zauważyłam je w obie strony.
Może u ciebie trzeba by najpierw jak u @leeleeth zobaczyc jaki jest stosunek męskich plemników do żeńskich by moc w jakikolwiek sposób sie starać o dziewczynkę.
Ja po pol roku niepowodzeń tez ostatecznie juz chciałam tylko zdrowego dziecka. Przy początkowych opóźnieniach w rozwoju malucha w stosunku do terminu z OM, to tez nic innego jak zdrowie nie było ważne. W koncu kazda z nas do tego dochodzi.
Bo gdyby bdm i inne rzeczy dzialaly to nie bylo by tylu chlopcow z cut offu 2-3 dni , ktore wg. Bdm jest na dziewczynke i faktycznie tez duzo failsow dziewczynkowych ostatnio! dlatego na bank ta metoda nie ma 94%, nigdy w zyciu,
Ja to juz bylam na egs przygotowana a widzisz wyszlo samo, więc po prostu musialo tak byc , a moj mąż jaki bardzo ucieszony - synowie beda mu pomagac , tylko dla mnie kwestia zostania samej kiefys tam pozniej gdzie chlopaki beda robic swoje rzeczy, troszke mnie przeraza, no ale
Podziel się: