reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzięki Miciurka Mi zawsze ten ból kojarzył się z owulacja że to ten moment bo zaraz potem wszystko szło w dół śluz zanikal, szyjka twardniala, tracilam ochotę na seks
Kiedyś mierzylam temp i też widziałam ładny skok ale to było dodano temu przed dziećmi :p

Luisa a ja bym chciała bliźniaki tylko żeby choć jedno to dziewczynka było. :D
 
reklama
Hej dziewczyny.
Ja już po wizycie i nie powiem jestem smutna i trochę płakać mi się chce.
Na usg był pecherzyk i ciałko żółte czy jakoś tak ale zarodka i serduszka nie ma :-( :(
Lekarka kazała przyjść za 2 tyg i mówiła żeby sie nie martwić bo ciąża jest mloda i może jeszcze nie być zarodka ani serduszka :( ale twierdzi że wszystko jest dobrze i ze to na pewno ciąża.
I badania kazała już zrobić i jeżeli na następnej wizycie będzie już wszystko tak jak ma być to założy mi już karte.
Pytałam też o Acard i powiedziała że mogę go odstawić.
Ale uszy do góry!!! Moja szwagierka miała identycznie! Tylko jej lekarz konowal u cymbal jeden naopowiadal tak że wróciła z płaczem do domu. Poszła do drugiego w tydzień później i taaaadam piękne serce jak dzwon! :) lekarka się zna i tyle, pewnie ciąża młodsza i stąd takie opóźnienia u małej tutu :)

@Marzycielka86 naorawde uszy do góry :)

O mnie: mamy dwie córki, 'walczymy' o syna [emoji4]
 
Ostatnia edycja:
Marzycielka nie stresuj się ja w byłam dopiero w 8tc ciąży właśnie żeby już znac konkret. U ciebie jest dobrze ale po prostu poszłaś troszkę za wcześnie



Anija niby tak... dwie dziewczynki albo parka . Ale jajo bym chyba zniosła ze stresu ;)
 
Hej dziewczyny.
Ja już po wizycie i nie powiem jestem smutna i trochę płakać mi się chce.
Na usg był pecherzyk i ciałko żółte czy jakoś tak ale zarodka i serduszka nie ma :-( :(
Lekarka kazała przyjść za 2 tyg i mówiła żeby sie nie martwić bo ciąża jest mloda i może jeszcze nie być zarodka ani serduszka :( ale twierdzi że wszystko jest dobrze i ze to na pewno ciąża.
I badania kazała już zrobić i jeżeli na następnej wizycie będzie już wszystko tak jak ma być to założy mi już karte.
Pytałam też o Acard i powiedziała że mogę go odstawić.
Poprostu poszłaś za wcześnie na wizytę, który wych Tc z usg?

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marzycielka, jest ciałko żółte, więc będzie i zarodek i serduszko :) to nie jest puste jajo płodowe, dzidziuś już się rozwija, spokojnie :)
Dokładnie nie ma co się stresować możesz iść za tydz jak nie masz siły tyle czekać i napewno będzie już serduszko [emoji173]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny, na tych wczesnych etapach ciąży, a i w późniejszych również, trzeba myśleć logicznie :D przecież brak zarodka, brak serduszka, wolniejsze tętno zarodka, później szybsze, to wszystko są normalne i naturalne etapy rozwoju każdej zdrowej ciąży. I to, że dzisiaj nie ma zarodka czy serduszka - ale jutro już może być przecież :) martwić to się można jak jest coś nie tak - typu krwiaczek, nie wiem jakiś bąbel na pęcherzyku czy coś w tym stylu. A nie tym, że ciąża się po prostu rozwija. To tak jakby w 30tc oczekiwać, że dziecko będzie już miało rozwinięte płuca czy będzie ważyć 3kg. Będzie - ale w późniejszym toku/rozwoju ciąży.
I to nie tak, że mi się łatwo mówi, bo jedną ciążę poroniłam, a dwie kolejne miałam zagrożone (m.in. z obfitymi krwawieniami przez 8 miesięcy ciąży). Więc nie ma sensu się stresować normalnym rozwojem ciąży, tylko jak już, to martwimy się jak coś jest źle - typu zła przezierność karkowa (choć i tu zdarzają się pomyłki i wszystko kończy się dobrze).

Mamusie, pomyślcie o tym. Serio szkoda tych dzieci, stres i zamartwianie im w prawidłowym rozwoju nie pomaga! A właśnie! Bardziej to się powinnyście przejmować tym, że stresem szkodzicie sobie i dziecku niż tym, że -potwórzę się - ciąż się zwyczajnie rozwija ;)
 
Do góry