reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

@kinga_z1 dziękuję za te słowa! No ja nie wiem, będzie Igor [emoji16]
Pierwsza córka miała być Filipem, druga córka miała być Adrianem a trzeci syn będzie synem Igorem! [emoji39][emoji41]

Ja również miałam mega trudny czas przy młodszej córce. Również szukalam 'pocieszenia' na forach i zostałam zjechać tak bura su##a :( przepraszam ale tak było... A ja kochałam dziecko tylko było tak trudno wtedy. Jeszcze wtedy brat dowiedział się że mają syna więc no naprawdę... Byli CHOLERNIE ciężko. Ale było minęło :) kocham je obie miłością bezgraniczna i czeka. Na swojego księcia [emoji39][emoji7]

* o mnie: 2 córy, 'walczymy' o syna :)
 
reklama
Ej ja tez wiem ze u nas będzie Natalcia :-) czuje to i czekam na Nią :) <3
No przecież! :)
Dziewczyny baaaardzo dawno temu czytałam pewna książkę, tyle że to była autorska książkę pewnej kobiety. Żadnej pisarki itd prostej kobiety która była wtedy chyba wolontariuszka nie pamiętam dokładnie. Wydano całe 100szt nakładu tej książki, nawet nie pamiętam tytułu. Książka była z stylu 'poradnik pozytywnego myślenia', ale on był inne niż te co mamy na rynku. On był okrojony z wszelkim dodatkowych i zbędnych reklam itd. Kwintesencją książki bym fakt, że podświadomie przyciąga dobre rzeczy jeśli o nich myślimy, podświadomie kształtujemy to co wokół nas się znajduje, jeśli codziennie budzimy się zdrowi to jest już powód do radości! Jeśli dzieci nas wkurzają (a u mnie bywa to często mam ochotę wyjść Trzaska drzwiami albo wiązać za nogi do kaloryfera[emoji23]), oddychamy głęboko i trzeba się cieszyć że te dziady małe są bo bez nich było by pusto i głucho. Jeśli nam nawali auto (bo i tak bywa), trzeba się cieszyć że zaraz ktoś przyjedzie i nam pomoże - nie jesteśmy same.
Od momentu tej książki naprawdę wiele zmieniłam. Zaczęłam NA SIŁĘ naorawde na siłę(!!!) szukać pozytywnych rzeczy nawet w największym zaprzeprosszenie g#wnie. (no zajebiscie wpływa na glebę [emoji23]).
Od czasu kiedy we wszystkim szukam plusów naprawdę jest dużo łatwiej a życie jest tak cholernie piękne i w zasadzie łatwe [emoji41][emoji39] owszem bywają momenty gdzie chce pozabijac się z ludźmi a męża udusić - ale naprawdę rzadko wtedy głęboko oddycham, puszczam w myślach (albo i nie) znane mi epitety i myślę sobie Boże co za barany, i po co to komu tak się żrec, żyje się dalej.

Ja naprawdę nie byłam zawsze takim optymista, ja się tego nauczyłam. Znam życie 'przed i po' i naprawdę KAŻDEGO namawiam do nauki, na siłę, zawsze, w każdym momencie Życia (oczywisxie nie mówię to o ekstremalnych sytuacjach... :(). Ale takich codziennych które niejednokrotnie uradtaja do rangi depresji.

Ja np o cenie codziennie jak manne powtarzam że przecież śnieg jest zajebisty [emoji23] ale chyba nawet mój optymizm jest utwierdzony w przekonaniu że tak nie jest ahahahaha [emoji23]

* o mnie: 2 córy, 'walczymy' o syna :)
 
Leeleth kurczę teraz to mnie wystraszyłas i sama nie wiem czy od przyszłego cyklu brać vitex. :o


Kinga ja właśnie sama nie wiem bo myślałam ze czosnek na chłopca i go odrzuciłam :)
No ja mam takie wytyczne, żeby unikać takich produktów bo one są dziewczynkowe:
- Białko jaja
- Mąka
- Kukurydza
- Margaryna
- Czosnek
- Avokado
- Pieczarki
- Cebula
- Papryka
- Olej winogronowy
- Cynamon
- Masło
- Olej
- Stevia(Truvia)


Ale może Imama sie wypowie ona tu dużo wie co na chłopca co na dziewuszkę:) @Imama pomóż!
 
Kinga kurde avocado to chyba na chłopca ze względu na to ze jest bogaty w tłuszcze. Ja kiedyś znalazłam taki post Imamy ale może już nieaktualny i tak było czego unikać dla girl
 

Załączniki

  • F8121894-0087-48E9-80B0-BAE1D83AE2D5.png
    F8121894-0087-48E9-80B0-BAE1D83AE2D5.png
    52 KB · Wyświetleń: 76
Szczypiorkowa tez właśnie staram się być optymistka. Nie zawsze wychodzi ale wierze i wiem ze nasze myśli maja duża moc sprawcza i jak również to ze nic się nie dzieje bez przyczyny.

Kiedyś nam nie wyszło z mężem w dużej dla nas inwestycji. Byłam tak zajebiscie wlurwiona ze szok a mama mi powiedziała „ nie ma tego złego ... „ ze widocznie tak miało być ale byłam na nią zła!! Po czasie okazało się ze czeka na nas za rogiem coś lepszego... i od tego momentu tez zmieniłam swoje myślenie. W niepowodzeniach staram się szukać wskazówki i odnaleźć pozytywne aspekty.


Uważam ze gdybym miała druga córkę to z wygody być może nie zdecydowałabym się na trzecie mając parke. Bóg zesłał mi drugiego synusia tak abym mogła później mieć córcię i stworzyć fantastyczna rodzine. Tak czuje :)
 
Kinga kurde avocado to chyba na chłopca ze względu na to ze jest bogaty w tłuszcze. Ja kiedyś znalazłam taki post Imamy ale może już nieaktualny i tak było czego unikać dla girl
No to już nie wiem, szczerze mówiąc avokado i tak nie lubię i chocbym miała je jeść to i tak bym nie jadła, a ten czosnek i cebula to faktycznie myslałam że na dziewczynkę, a to i lepiej bo kocham czosnek:) Ja już się gubię powoli bo kiedys były inne produkty polecane a teraz inne. Jedynie wiem, że pomidory, banany i ziemniaki to się nie zmieniło i tego się trzymam na codzień a reszta to tak wiadomo jak. Kiedyś mleko, nabiał, czekolada było na dziewczynkę a teraz niby na chłopca. Ja jem tak sporadycznie że szla nie jest ani po tej ani po tej stronie bo głupieje nie wiem po prostu....:(
 
Kinga dlatego ja jem wszystko ale w małym ilościach. Bo wiem ze jakbym uczepiła się na sile jakiegoś produktu i pochłaniała duże ilości to bankowo za miesiąc okazałoby się ze to na chłopca he hehe. Tak jak było właśnie z nabiałem serkim wiejskim itp itd. Także jem rotacyjnie wszystko, zmieniam składniki żeby nie przeważały jedne konkretne produkty:)
 
reklama
Kruszynka ja tez jestem po stracie, ale za bardzo nie wiem do czego bijesz o to ze nie bardzo chce dziecko z grudnia?
U nas jest taka sytuacja ze praktucznie cala rodzina ma urodziny nakoniec roku. Po drodze swieta i sylwester i gdy przyszły urodziny mojego malego to wszyscy sie wypieli. Chrzestna nie przyjechala rodzice moi przyjechali na sama impreze (a zawsze bywali wczesniej z dzien dwa) tescie i szwagierka nawet sie nie zastanowili jaki prezent kupic. Bylo mi tak przykro ze przesiedzialam i przeplakalam w lazience to wszystko. I dlatego mi zal bo juz wszyscy sa tak przejedzeni spotykaniem sie widac z rodzina i imprezami ze najchetniej wogole by nie przyszli. I dziecko oczywiscie zawwze bedzie ze dostalo prezebt pod chonike i znowu cos.

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry