Igor- najpiękniejsze męskie imię. Pamiętam jak byłam nastolatką to powiedziałam sobie, że mój syn będzie miał na imię Igor... także czekam na Niego, a póki co mam śliczną córeczkę, fajna jest, ma już 1,5 roku i coraz więcej z niej radości
a jak przyjdzie usiądzie mi na kolanach i się przytuli swoją buźką to mam wyrzuty sumienia naprawdę, że tak usilnie chcę synka... glupio mi po prostu ale wiem, że Wy mnie tu rozumiecie bo nawet przez myśl nie przeszloby mi powiedziec to w głos komuś znajomemu....
Mam znajomą która tez chciała syna. Pierwszą urodziła córkę, dopiero drugiego syna. Syna kocha ponad wszystko a tą Małą strasznie odtrąciła. Z reszta kiedyś wprost mi powiedziała że jej nie kocha bo nigdy jej nie chciała, chciała mieć syna a nie córkę. Strasznie mi szkoda tej dziewczynki bo jest taka śliczna, ma już 6 lat a widzę jak się stara dorównać temu swojemu bratu aby mama była dla niej choć w połowie taka miła jak dla niego. Smutno mi sie na to patrzy.... I czasami czuję się własnie tak jakbym była do podobna do tej matki, choc wiem, że moja Mała jest dla mnie wszystkim i nie oddałabym jej nikomu za żadnego chłopczyka, chętnie przygarnę dodatkowo ale nie zamienię
ale głupio mi samej przed soba że tak bardzo pragne tego synka mając takie cudo obok... Ehhh...