reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Kitqa-na razie obserwuje szyjkę, jest nisko i otwarta, miękka. Czekam aż się uniesie i zamknie-wtedy działamy ale na luzie bo przy metodzie o+12 szans za dużych nie ma na zaplodnienie. W każdym razie warto spróbować ;)

Ana, z tego z kojarzę to jesteśmy w tym samym wieku;) trzymam za Ciebie i wszystkie brzuszkowa kciuki;)

Dziewczyny, owszem próbować z planowaniem możemy ale zanim zaczniemy się starać o kolejne dziecko musimy sobie odpowiedzieć czy zależy nam na dziecku czy konkretnej płci.



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Przyszla mamo pamiętam jak ja przezywalam jak w drugiej ciazy dowiedzialam sie ze chlopak.Zaraz czytalam czy zdarzaja sie pomylki.A potem w ciazy mialam same problemy i tak sie nawet zastanawialam czy to nie przez to ze tak sie nastawilam na dziewczynke.Na poczatku byla torbiel i w kazdej chwili moglam stracic ciaze.potem na bad polowkowym lek powiedzial ze dziecko ma nie uleczalna wade serca i po porodzie umrze- na koncu powiedzial ze chyba sie pomylil.Moja gin zapewniala ze z serduszkiem jest wszystko oki, ale do konca ciazy juz zylam w strachu.Na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze.Pozniej doszla mi cukrzyca ciazowa taka ze nie moglam prawie nic jest bo po wszystkim wyskakiwal wysoki cukier.I na koniec tydz czasu lezalam w szpitalu bo watroba nie dawala sobie rady i mialam malo wod plodowych.A teraz synek jest naszym oczkiem w glowie.Ale sama dobrze wiem ze jak u mnie zostanie potwierdzony chlopak to troche sie zasmuce bo w sercu marze o coreczce.Ale mam nadzieje ze przyjme ta wiadomosc lepiej jak poprzednim razem.Przede wszystkim wazne zeby bylo zdrowe.Przyszla mamo zobaczysz ze jak urodzisz to pokochasz calym sercem :-)
 
Majorcia moj "malutki" synek ma 18 lat:)

Dziewczyny powiem wam jedno , nie nastawiajcie sie na plec . Przykro mi ale plci nie da sie zaplanowac :( .. mozna cos poprobowac z zakwaszaniem , odstepami zeby miec ta swiadomosc ze zrobilo sie wszystko. Siedze na IG juz pare lat i juz sie napatrzylam na depresje , smutek , zreszta sama to przechodzilam . Musi byc cos wiecej , niz sluz , odstep , zakwaszanie .. cos o czym pewnie nigdy sie nie dowiemy .

ps... a co do deprechy to dajmy sobie czas na nia .. to nie takie proste wziasc na klate wiadomosc ze nie bedzie synka czy coreczki. Kiedys ktos napisal ze to taka forma pozegnania :( , mi to pomoglo . Nikt lepiej nas nie zrozumie niz ludzie z podobnymi problemami. Kocham swoich chlopcow baaaaaaaaaardzo i nie wyobrazam sobie zeby ich moglo nie byc, ale dziecko w brzuchu jest takie nierealne inaczej sie je odbiera niz po drugiej stronie ..
Mój skończył 23 lata fajnie mieć takich dorosłych synów Mój nie mieszka już ze mną ale często przyjeżdża z dziewczyna i zabierają młodsze rodzeństwo na spacery powiem Wam nie ma jak mieć dzieci A ja zazdroszczę Leeleeth takiej dużej rodziny Ja nikogo nie osądzam i wiem że jak człowiek bardzo czegoś pragnie i się nie udaje to ma prawo się rozczarować ale tu zgadzam się z Antonia nie można płakać że się nosi zdrowego syna Pamiętam Zakręcona też tak płakała bo zrobiła bardzo dużo a urodziła syna później było jej wstyd i strasznie tego żałowała Przyszła mama moja siostra na tym etapie ciąży co ty dowiedziała się że będzie syn byli bardzo szczęśliwi bo mieli już córkę a na polowkowych okazało się że córka też czuli się tak dziwnie Ja w życiu z racji zawodu napatrzyłam się na chore dzieci zwłaszcza te onkologiczne i naprawdę uważam że w życiu najważniejsze jest zdrowie wiec zdrowe dziecko to szczęście i warto podejść z jakimś dystansem do tego całego planowania bo można kiedyś bardzo żałować swoich zachowań
I jeszcze nie wiadomo jak Wasz smutek wpływa na Wasze maleństwa przecież na tym etapie rozwój dziecka jest tak intensywny ile kobiet traci swoje dzieci z powodu jakiś stresów
 
Ostatnia edycja:
Kruszynko. Tak jak mowisz, spokoj jest najwazniejszy. Od stresu wszystkie choroby się biorą.
Jestes w ciazy, masz dzidziulka pod sercem i teraz tylko czekaj, ciesz się każdym dniem : ) i niebawem zobaczysz się z fasolką : )


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dziewczyny gratuluje udanych ciaz i trzymam kcuki za staraczki i wymarzone coreczki badz synkow. Rozumiem rozczarowanie, na pewno jakis smutek z odmiennej plci moze sie pojawic jesli ktos bardzo sie na nia nastawi,ale jestem pewna ze z pierwszymi kopniaczkami lub po porodzie to uczucie minie:) Wiecie co ja nie nastawiam sie na plec, mamy synka fajnie gdyby byla cora,ale powiem Wam ze po pierwszej stracie i po historiach chorych dzieci o ktorych slysze co chwile najwiekszym szczesciem bedzie dla mnie zdrowy dzidzius.Wiecie ze to bardziej otoczenie np. tesciowa dreczy nas tekstami "no zeby tym razem byla coreczka":crazy: A ja ciesze sie ze bedziemy mieli drugiego szkraba:) nie wazne jaka plec:) Ale staram sie tez zrozumiec te dziewczyny ktore sa troche rozczarowane, nie kazdy odczuwa tak samo i mysle ze macie prawo przezyc swoj smutek.Chociaz uwazam ze wszystko sie ulozy i bedziecie szczesliwymi mamusiami:)
 
Moja szwagierka która mieszka na Cyprze właśnie do nas przyjechała i mówi że na moim miejscu nie czekała by długo do wizyty u lekarza .. Bo u nich kobietom w tym wieku w ciąży podaję się standard na wszelki wypadek progesteron.. Ona dostala receptę lecz nie mogła jej wykupić i nie brała go 5dni i poronila. Przestraszyla mnie dlatego za tydz 31go idę do lek kurde chyba wolę dmuchać na zimne... W pon jedziemy nad morze wracamy w sobotę i pójdę w pon do lek.
 
Moja szwagierka która mieszka na Cyprze właśnie do nas przyjechała i mówi że na moim miejscu nie czekała by długo do wizyty u lekarza .. Bo u nich kobietom w tym wieku w ciąży podaję się standard na wszelki wypadek progesteron.. Ona dostala receptę lecz nie mogła jej wykupić i nie brała go 5dni i poronila. Przestraszyla mnie dlatego za tydz 31go idę do lek kurde chyba wolę dmuchać na zimne... W pon jedziemy nad morze wracamy w sobotę i pójdę w pon do lek.
 
Co tu taka cisza ? [emoji53] kobitki piszcie coś [emoji846] chociaż o pogodzie.
U mnie leje od rana... Mam tylko nadzieje ze do pon wypada się bo jedziemy nad morze ^^
Pila ktoras z was sok z buraków ? Macie jakiś dobry przepis aby to przelknac ? Jak czesto to pic i ile, wiecie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Co tu taka cisza ? [emoji53] kobitki piszcie coś [emoji846] chociaż o pogodzie.
U mnie leje od rana... Mam tylko nadzieje ze do pon wypada się bo jedziemy nad morze ^^
Pila ktoras z was sok z buraków ? Macie jakiś dobry przepis aby to przelknac ? Jak czesto to pic i ile, wiecie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Rób smoothies owoce plus buraczki i mniam [emoji7]

Ja od wczoraj mam straszne skurcze. Bolesne, z krzyża. Byłam na IP dostałam kroplówkę i lekarz stwierdził, że akcje bedą sie powtarzały ze względu na wielowodzie. Którejś nie da sie zatrzymać i urodzę.
Jestem w domku a skurcze nadal są. Leżę i mam nadzieje, ze przejdzie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Owoce i buraki [emoji848] tego jeszcze nie próbowałam. Musze poszukać przepis. Dzieki!
Przykro mi ze źle się czujesz, mam nadziej że wytrzymasz jak najdłużej a skurcze przejdą[emoji1307]
W którym tyg jesteś ?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry