Zgadza się, ale nigdzie mnie nie przewiało, nic tez nie dźwigałam, nigdy też nie bolały mnie plecy aż tak długo i aż tak intensywnie, dlatego to tez mnie zastanawia. Na szczęście dzisiaj idę prywatnie do lekarza i wszystko stanie się jasne. Na wszelki wypadek umówiłam się tez do najlepszej poradni ginekologicznej w moim mieście (nie jest tania ale na zdrowiu oszczędzać nie można) również prywatnie, ale wykonuje wszystkie badania włącznie z cytologia. Mam wiec nadzieje, ze te dwie wizyty wszystkie niejasności wyjaśnia. Słyszałam o takich przypadkach, ze dziewczynom pozytywne bety i testy wychodziły nawet w 45 dc. Na razie jednak się nie nastawiam, okaże się po badaniach.