reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy moje dziecko mnie lubi?

sajmon1010

Aktywna w BB
Dołączył(a)
4 Wrzesień 2015
Postów
73
Witam. Mam wrażenie że moje 11 miesięczne dziecko nie bardzo mnie lubi. Bardziej lubi tatę, który czasami zajmie się nim popołudniami, babcię, która zajmuje się nim sporadycznie. Ja jestem z nim cały dzień i w nocy wstaje niestety po kilka razy. Jest dla mnie przykre ,że jak ich widzi to bardziej lgnie do nich. Może to dlatego , że ze mną takie nudy jedzenie, sapnie i inne obowiązki, a z nimi zabawa. jednak nie zmienia to faktu, że mi przykro.
 
reklama
moja obecnie trzylatka do zabawy wolała tatę i dziadków do spania mnie i dla mnie były to chwile wytchnienia po zatym dziecko wie, że mama zawsze jest dla niego zamiast martwić sie tym spróbuj zając się w tym czasie sobą
 
Sajmon - kocha i lubi :) Ale jesteś dla niej na codzień. A tato i babcia "od święta". A wiadomo, że to co ma się cały czas powszednieje :) Zamiast zamartwiać się wykorzystaj ten czas dla siebie. Poczytaj, zrelaksuj się w kąpieli. Wyjdź na zakupy czy kawę z koleżanką. I jak Ci smutno to pomyśl, że ono Cię kocha i super, że tak dobrze czuje się przy tacie czy babci. Mój starszy syn był straszną przylepą i uwierz, że nie mogłam nawet się do klopa wybrać bez obstawy. Mam nadzieję, że młodszy będzie bardziej do taty się garnął to choć chwilę dla siebie znajdę. I nie bądź smutna czy zazdrosna. Tylko ciesz się :)
 
Moje 8 miesięczne dziecko też chyba mnie bardzo nie lubi, Mi cały czas płacze a przy gościach uśmiecha się śmieje piszczy a jak ze mną zostaje abarot to samo się dzieje, a dzisiaj to wyjątkowo jest nie znośny:angry::baffled:
 
Dziewczyny a ja się Was zapytam czy Wy się lubicie? Jak Wy będziecie się czuć źle same ze sobą to jak ma się czuć dziecko w waszym towarzystwie? Parę lat temu byłam w takiej samej sytuacji 24h na dobę byłam z dzieckiem- zero czasu dla siebie i byłam strasznie sfrustrowana i wydawało mi się że mały kocha wszystkich oprócz mnie. Wszystko się zmieniło jak zaczęłam dbać o siebie, o wygląd i kondycje psychiczną. Robiłam czasami małe wypady na zakupy bez małego albo spotkania ze znajomymi tak aby mały zatęsknił za mną a jak wróciłam do pracy to już całkiem byłam super mamą- ja czułam się spełniona i potrzebna a mały miał szansę zatęsknić za mną i było ok
 
Rozmaryn masz sporo racji, ale tak się układa, że nie bardzo mam czas dla siebie , a to,że dziecko woli innych, to okropnie mnie boli.
 
sajmon jak tak dziecko wszystkich uwielbia to możesz dziecko zostawić na godzinkę lub dwie i już masz czas dla siebie. Owszem jesteśmy matkami ale zapominamy o tym że jeßeśmy kobietami. Musisz pamiętać że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko!!!!
 
Hm...być może przytłoczona "nudami" i niedospanymi nockami, nie masz za bardzo czasu, sił i pomysłow na wymyślanie dziecku atrakcji .Naturalnym jest więc, że dziecko (juz w koncu spore i niegłupie ;) ) , radością reaguje na osoby, z którymi kojarzy sobie atrakcyjne zabawy.
To nie to, że ono ciebie nie kocha czy nie lubi. Ono po prostu okazuje radość, że zaraz zacznie się super zabawa . To tylko świadczy dobrze o jego inteligencji i zmysle spostrzegawczości ;). nie zamartwiaj się.
Ale...wyluzuj troszkę, zrelaksuj się. Ugotuj raz obiad na 2 dni, daj dziecku słoiczek z marketu, zostaw pranie i prasowanie i idź z dzieckiem na plac zabaw, poszalejcie wspólnie przy muzyce czy popuszczaj mu bańki mydlane. Niech Ciebie TEŻ kojarzy z super zabawą, nie tylko z jedeniem, spaniem i zmęczeniem. Dziecko lubi babcię ? Świetnie! Przynajmniej się nie mnartwisz, gdyby przyszła Wam ochota zostawić je jej na "chwilę" i pobyć trochę razem- wybrać się do kina czy knajpki .Naprawdę, lepsze to, niż "uwieszone" tylko na tobie i reagujące wrzaskiem na każde twoje oddalenie się (choćby pod prysznic) czy nową twarz.
Sajmon, a dlaczego nie masz czasu dla siebie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Naprawdę, lepsze to, niż "uwieszone" tylko na tobie i reagujące wrzaskiem na każde twoje oddalenie się (choćby pod prysznic)

skąd ja to znam, dosłownie dzikie wrzaski kiedy idę właśnie pod prysznic, a jak już tacie uda się ją jakoś zabawić w końcu na ten czas, to jak tylko usłyszy suszarke do włosów to już startuje z pokoju i jak od razu nie otworze drzwi do łazienki to siedzi pod drzwiami i ryczy jakby ją ktoś ze skóry obdzierał ;/

ale myślę, że to właśnie o to chodzi, jesteś z nim cały czas i nawet jeśli się z nim bawisz, to Ty jesteś od zaspokajania podstawowych potrzeb: karmienia, przewijania, odciągania kataru, pierwszych zakazów itp, a tata i babcie od zabawy :) u mnie sprawdza się to bezbłędnie: jak coś się dzieje, jest głodna, śpiąca to chodzi i rozżalonym głosem woła "mmmmammmma", ale jak się bawi to powtarza "tata", jedno i drugie wypowiada oczywiscie odpowiednim tonem i nigdy odwrotnie :) swoją drogą do niedawna myślałam, że jeszcze nie używa tych słów świadomie, dopóki jak zwróciłam uwage na okoliczności :)

eh, tak źle i tak niedobrze, jak ciągle się po mnie wspina i mamuje kiedy np próbuje pozmywać, to marzę o tym, żeby bardziej wołała tatę, ale z kolei jakby tak było to jestem pewna, że też byłoby mi przykro.
 
Do góry