N
nataliak
Gość
kilkumiesiecznemu dziecko samo mleko nie wystarczy do prawidlowego rozowoju a prawidlowe przybieranie na wadze nie ma z tym wiele wspolnego.
reklama
Edysiek
odkrywca
Witam! Moja córka już jest dużą dziewczynką i nie choruje. Antybiotyk brała 2 razy w życiu, pierwszy raz jak miała pół roku i rok temu.
Wydaje mi się, że dzieję się tak gdyż od małego była zahartowana i nigdy nie było u nas sterylnych warunków. Od małego jeździła z nami na zakupy, nie omijaliśmy dużych skupisk ludzi. Codziennie była na spacerze, nawet jeśli było bardzo zimno. Jeśli już nie można było wyjść, to wystawiałam wózek na zadaszony ganek przed domem, gdzie spała. Bardzo dużo przebywa na dworze, nawet jak były duże mrozy, to szłyśmy na sanki. W domu staram się utrzymać porządek, ale bez przesady.
Na pewno każde dziecko jest inne, może uwarunkowanie genetyczne też ma tu jakiś wpływ.
Nie szczepiłam jej nigdy dodatkowymi szczepionkami, a tym bardziej przewciw grypie.
Od czasu do czasu np. na jesień daję jej witaminy, ale nie ciągle. A jak wydaję mi się, że jest zagrożenie chorobą to daję jej rutinaceę.
Dieta tutaj nie ma znaczenia, bo do tej pory była strasznym niejadkiem, teraz już jednak jej się poprawiło. Na cycu też nie była długo, bo 3,5 miesiąca.
Wszystkim dzieciaczkom życzę dużo zdrówka :-)
Wydaje mi się, że dzieję się tak gdyż od małego była zahartowana i nigdy nie było u nas sterylnych warunków. Od małego jeździła z nami na zakupy, nie omijaliśmy dużych skupisk ludzi. Codziennie była na spacerze, nawet jeśli było bardzo zimno. Jeśli już nie można było wyjść, to wystawiałam wózek na zadaszony ganek przed domem, gdzie spała. Bardzo dużo przebywa na dworze, nawet jak były duże mrozy, to szłyśmy na sanki. W domu staram się utrzymać porządek, ale bez przesady.
Na pewno każde dziecko jest inne, może uwarunkowanie genetyczne też ma tu jakiś wpływ.
Nie szczepiłam jej nigdy dodatkowymi szczepionkami, a tym bardziej przewciw grypie.
Od czasu do czasu np. na jesień daję jej witaminy, ale nie ciągle. A jak wydaję mi się, że jest zagrożenie chorobą to daję jej rutinaceę.
Dieta tutaj nie ma znaczenia, bo do tej pory była strasznym niejadkiem, teraz już jednak jej się poprawiło. Na cycu też nie była długo, bo 3,5 miesiąca.
Wszystkim dzieciaczkom życzę dużo zdrówka :-)
Powiem Wam, że moja siostra stosuje Colostrum -to suplement diety, który ma wzmocnić odporność. I młody rzeczywiście już wszystkiego nie łapie. Ja jak skończę karmić moją i wyślę ją do żłobka chyba też skorzystam z tej formy. Niby drogie, ale dzieciom podaje się małe ilości, więc warto. Colostrum Pearls 60 g aloes
I tak jak pisze Edysiek- ja się staram młodą od najmniejszego uodparniać przez kontakt z bakteriami - czyli podłoga, sklepy, znajomi i czysto, ale nie sterylnie
I tak jak pisze Edysiek- ja się staram młodą od najmniejszego uodparniać przez kontakt z bakteriami - czyli podłoga, sklepy, znajomi i czysto, ale nie sterylnie
Tran ma dokładnie tyle wit. D ile trzeba( przeliczałam z aptekarzami), tyle, że naturalnej, a nie syntetycznej, więc łatwiej przyswajalnej. Dlatego też dzieci zarzywajace tran nie biora w zadnej innej( z wyjatkiem słońca) postaci wit.D.
Czy aby na pewno aptekarze dobrze wiedzą ile witaminy D komu jest potrzebne?
Polecam artykuł Avoid Flu Shots, Take Vitamin D Instead by Donald W. Miller, Jr., MD - mniej więcej w drugiej połowie zaczyna się o witaminie D - niestety po angielsku.
Mój syn ma 5 mcy - do tej pory, prócz żółtaczki po porodzie nie chorował. Nie ma żadnych alergii. Chodzimy na spacery, nie unikamy skupisk ludzi, od miesiąca chodzimy na basen. Syn jest na cycku, a my staramy się dobrze odżywiać - domowe posiłki ze świeżych składników, dużo różnych przypraw.
Synek nie był szczepiony - na nic.
ja go też podaję, ale w formie kapsułek. ten syrop ma zaś taki skład: olej słonecznikowy, olej z ryb (sardeli i tuńczyka), aromat naturalny, witamina E.
Na co dzień mam styczność z kilkoma przedszkolami i faktycznie jest tak, że jedne dzieci chodza cały czas, sporadycznie złapie je tylko jakiś katarek/kaszel, a inne łapią wszystko jak leci! moim zdaniem wszystko zalezy od mądrości samych rodziców, na dzieci nie można chuchać i dmuchać 24h/dobe bo inaczej tej odporności nie nabierze.
reklama
