reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy już czas na kolejne maleństwo?Następne pokolenie...

Dzieki baboszki kochane za te wszystkie gratki :-) ciesze sie jak gwizdek, ze maluch na zdrowego wyglada.

Andariel ja dlatego chcialam bardzo blizniory, bo trzeciego razu raczej juz nie bedzie :-(. Chyba sie nie odwaze ze wzgledu na wiek i zagrozenia dla dzidka z tym zwiazane. Za dlugo rozkoszowalam sie uzywaniem zycia i zwlekalam z zajsciem. Mam teraz 38 lat, w lipcu skoncze 39, wiec rozumiecie. Ciesze sie natomist bardzo, ze chociaz dwojeczka bedzie :-D
 
reklama
Alex,kurka pisałam ci gratki z powodu takich rewelacyjnych wieści po wizycie i gdzies je wcielo...wrrrrrrrrrrrrr.....!

No nic powtórze wiec,ze baardzo sie ciesze,ze takie dobre info dostałąs od ginki,nooo i gratulacje kolejnego facecika,Pimpi bedzie miał z kim w piłke grać w ogrodzie:):). He to twoje jedno ma waży ponad 400 a u mnie dwójka i tez taka waga u kazdego z osobna...i dziwić sie ,ze mi waga leci do góry i wygladam jak z Natką w 9 miesiącu:)
 
Natt jesoooooooooo, ja teraz spojrzalam na Twoj suwaczek i dopiero skumalam, ze juz blizej do porodu niz dalej :-D Strasznie jestem ciekawa kogo Megaczka nosi, bo na razie same chlopy i Lenka rodzyneczka :-D Aaaa, podaj mi adres na priv, bo tak jak pisalam wczesniej, stary kupil juz male sukieneczki w nadziei na corcie :-D Poczekam do porodu i jesli faktycznie jest pisior to Lence wysle, bo dla wnukow trzymac nie bede ;-)
A Tobie niesamowicie ciezko bedzie dzwigac brzuchol na koniec, biedulka, taczke moze kup :-D
 
Może nie bedzie az tak źle...chociaż tą taczke to przemyśle,akurat w sklepach duzy wybór bo sezon ogrodniczy sie zaczyna,to moze cosik upoluje :):).

A swoją drogą to ja strasznie lubie ten swój ciażowy brzuszek:):). Duży czy mały,cooo tam,jest taki jak ma być i juz. A w środku takie cuda! coś pięknego! wiec nie narzekam czy cięzko czy nie bo to oczywiste. Jak na razie udaje mi sie jeszcze mimo róznych dolegliwosci troszke ćwiczyć,wiec mam nadzieje,że moje miesnie udźwigną ten słodki cięzar:). A wagowo to wg obliczeń moge przy moim wzroście i wadze wyjściowej przytyć do 80kg przy bliźniakach . Teraz waże koło 70( czasem jak mniej zjem,czy wypije to troszke mniej bliżej 69;-) ),także jeszcze mam 10 luzu:). Ciekawe czy dobije do tej wagi... Dla mnie ciąża to w ogóle takie ciekawe doswiadczenie naukowe:):),jak zmienia sie kobiece ciało,psychika i w ogole. Bomba! Ciekawe czy jak urodze bliźniaki to mój organizm,powie basta juz wystarczy,czy dalej bede chciała jeszcze i jeszcze tych dzieci i brzuszka:)???Po Nati to po prostu szalałam,tak chciałam kolejnego dzidziusia,a wcześniej chodzic z tym brzucholem...ciekawe jak teraz bedzie;).

A! Alex jak tam,ciagle clexane? czy moze cos sie zmieniło?ciągle w nogi robisz?
Ja dzisiaj z przerazeniem popatrzyłam na swoje nogi,coz zawsze miałam takie pajączki czerwone i sine na nogach( taka uroda i geny),ale teraz z wiekiem no i tez z powodu ciąży i tych dodatkowych kg,mi to puchnie i takie wystające te żyłki sie robią...Mam nadziej,ze mi to pozamykają,bo to tak okropnie wyglada,tzn ja sie juz przyzwyczaiłam,ale np.na ulicy to ludzie mnie zaczepiają,bo to na maxa widac. No ale co latem jak taki skwar mam w spodniach chodzić i sie kisić??mam kilka długich spódnic,ale takie do kolan tez,no nie są to mini,tylko taka normalna klasyczna długość i co mam zrobic ,że to takie widoczne..trudno. Ale mam nadzieje,ze jak mi sie ta zakrzepica uspokoi to mi to pozamykają choc czesciowo....a jak sie nie da to trudno,bedzie trzeba pokochać co jest:)
 
I po strachu:). Szkraby oki:),szyjka i wszystko inne trzyma:):)! huraaa:). Kolejna wizyta w maju bo dr wyjeżdża na sympozjum,ale jak cos to mam dzwonić. Ale nic nie bedzie i tym sposobem kolenjna wizyta w 7 miesiącu praktycznie bedzie,bo w ten pt wchodze w 6 miesiac:).Ale ten czas zaiwania:)
Tylko patrzec dziewczyny jak na porodówkach bedziemy:). Andariel na pierwszy ogień:)
 
no Andariel,uszami bobo nie wyjdzie! trza na porodówke! Ja jakieś dziwadło jestem chyba bo mnie porodowka wcale nie przeraża.
A wiesz,ze moja kolezanka w listopadzie rodzila w sw.Zofii i nic nie płaciła??rodzila z mezem,takze porod rodzinny. Placi sie tylko za zzo. Ale ponoc inflancka teraz duzo lepsza,znacznie lepsi lekarze, bo z Zofii pouciekali...bo ty chyba zofie rozwazalas?

Dobra spadam psa wyprowadzić i dziecię połozyc lulu:),papa do jutra:)
 
natt;-) mnie też nie przeraża w sumie; tylko jak przeczytalam, żem pierwsza w kolejce, to mnie ciary przeszły;-)
a w św.Zofii teraz jest bez opłat poród z mężem, fakt; tylko, że znaczna część kadry przeszła do nowootwartego szpitala w Piasecznie i biorę go pod uwage; zamierzam po wizycie 15-04 umowić się wlaśnie do lek. z Żelaznej, który przeszedł do Piaseczna i pogadać o możliwościach porodu u nich bo ponoć warunki i komfort dla rodzącej super (a chciałabym się jakoś wcześniej zabezpieczyć przed ewentualnym odsłaniem, co by w aucie synka nie powić;-));
 
reklama
Do góry