reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jestem w ciąży ?

To trolle czy wrony?
Ps. Nie można wszystkiego brać na poważnie - ale taaaak...
1. Skończyć w macicy to nielada wyczyn
2. Długiego i chudego nie polecam, zresztą długiego i grubego też ciężko - najlepsze są takie w sam raz 8-)
3. Krótkim i cienkim też można skutecznie zapłodnić (ponoć wystarczy by miał więcej niż 4cm w zwodzie) - grubość nie ma kompletnie znaczenia w tych kwestiach
No wiadomo ze długość czy tez "wielkosc" nie ma znaczenia w zapłodnieniu ;) Kazdy da rade zapłodnić jeśli ma zdrowe nasienie oczywiście ;)
 
reklama
No wiadomo ze długość czy tez "wielkosc" nie ma znaczenia w zapłodnieniu ;) Kazdy da rade zapłodnić jeśli ma zdrowe nasienie oczywiście ;)
A przynajmniej 1 zdrowy plemnik - znam przypadki gdzie było 99% martwych a i tak dał radę... I niespodziewanie został tatusiem przekonany o swojej bezpplodnosci - podstawowy argument przy odmawianiu gumki (ale przecież sobie ufamy i jestem bezpłodny to po co?)... Oczywiście po wielkie zaskoczenie i obwinianie partnerki - najpierw oskarżenia o skakanie na boki (okazało się że on skakał)... I później testy na ojcostwo które potwierdziły, że to on jest ojcem.
 
A przynajmniej 1 zdrowy plemnik - znam przypadki gdzie było 99% martwych a i tak dał radę... I niespodziewanie został tatusiem przekonany o swojej bezpplodnosci - podstawowy argument przy odmawianiu gumki (ale przecież sobie ufamy i jestem bezpłodny to po co?)... Oczywiście po wielkie zaskoczenie i obwinianie partnerki - najpierw oskarżenia o skakanie na boki (okazało się że on skakał)... I później testy na ojcostwo które potwierdziły, że to on jest ojcem.
To też znam taki przypadek, gdzie mój bratanek cale zycie przez lekarzy byl informowany ze jest bezpłodny i ze nie ma szans na zaplodnienie. Również byly wyzwiska itp, ale my byliśmy w szoku bo ta dziewczyna naprawdę byla mu oddana. No i ona przekonana o swojej wierności poprosiła by wykonał badanie nasienia. Wykonał badanie nasienia i sie okazalo ze w 1-2% jest stanie zapłodnić kobietę.
 
To też znam taki przypadek, gdzie mój bratanek cale zycie przez lekarzy byl informowany ze jest bezpłodny i ze nie ma szans na zaplodnienie. Również byly wyzwiska itp, ale my byliśmy w szoku bo ta dziewczyna naprawdę byla mu oddana. No i ona przekonana o swojej wierności poprosiła by wykonał badanie nasienia. Wykonał badanie nasienia i sie okazalo ze w 1-2% jest stanie zapłodnić kobietę.
Najsmutniejsze w tamtej historii było to, że jak potwierdziło się że to jednak on jest ojcem to stwierdził, że został wrobiony w ojcostwo, bo gdy okazało się że jest w ciąży to on nadal chciał z nią być i proponował wyjazd do Czech w wiadomym celu a to ona taka wredna była i nie chciała... Hmmm - ogolnie smutna historia j szkoda wszystkich stron konfliktu ☹️
 
Najsmutniejsze w tamtej historii było to, że jak potwierdziło się że to jednak on jest ojcem to stwierdził, że został wrobiony w ojcostwo, bo gdy okazało się że jest w ciąży to on nadal chciał z nią być i proponował wyjazd do Czech w wiadomym celu a to ona taka wredna była i nie chciała... Hmmm - ogolnie smutna historia j szkoda wszystkich stron konfliktu ☹️
Jeju co za koleś...
 
reklama
Jeju co za koleś...
Ja sobie nie wyobrażam zrobić aborcji tylko dlatego, że koleś nie chce dziecka i albo on albo dziecko - dziecko już jest i jak się urodzi to będzie moje, kochane etc... A on zawsze może zniknąć - i argument "bo dla Ciebie usunełam dziecko" nie zatrzyma go, co najwyżej może spowodować, że jeszcze mnie wyśmieje...

Swoją drogą każdy z partnerów znał moją historię i wiedział, że najprawdopodobniej jestem bezpłodna w razie gdyby się coś zmieniło i jednak bym zaszła to aborcja nie wchodzi w grę. Każdy to rozumiał i nawet stwierdzali, że akurat sami by nigdy nie zaproponowali, to moja decyzja i w każdej będą mnie wspierać (czyli całe 4 partnerów w ciągu ostatnich 10 lat)...
 
Do góry