Ciąża a macica dwurożna/macica z przegrodą

[StaraStaraczkaNew]

Ja mam macicę dwurożną ale poza tym też trochę innych problemów. Pod koniec ciąży faktycznie syn miał mało miejsca, macica się słabo rozciągała, od ok 30 tygodnia już praktycznie nie mógł zmienić pozycji no i w sumie to zależy jak dziecko się ułoży, syn leżał jakoś po skosie bo tak miał najwięcej miejsca. Każda wada jest inna tak naprawdę więc pozostaje kontrolować jak się sytuacja rozwija.

Udało Ci się donosić ciążę?

 

[Hope99]

Udało Ci się donosić ciążę?

Urodziłam w skończonym 37 tygodniu więc już ciąża donoszona, co prawda syn itak miał problemy wcześniacze ale to wynikało z innych naszych problemów.

 

[Pszczolka38]

Była tutaj kiedyś @Pszczolka38 ale chyba nadal bez happy endu
I na pewno @Sojka miała takie podejrzenie, na bank skończyło się szczęśliwe ale nie jestem pewna czy ta przegroda się potwierdziła

Mam za sobą 6 poronień i 1 martwe urodzenie. Diagnozę o przegrodzie zdiagnozowano u mnie po stracie córeczki w 26 tc. Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną śmierci córeczki badania genetyczne plus sekcja małej nic nie wykazały. Lekarz sugerował, że albo to przez przegrodę albo zespół antyfosfolipidowy.

Przeszłam dwa zabiegi usunięcia przegrody. Po nich zaszłam w ciążę z synkiem który też zmarł w 16tc ale tu niestety przez wady genetyczne i wadę serca.

Tak jak Ola napisała u mnie bez happy endu, ale ja świadomie już zrezygnowałam z macierzyństwa przede wszystkim ze względu na zdrowie ale i aspekty psychiczne, bo za dużo mnie to kosztowało.

 

[olka11135]

Mam za sobą 6 poronień i 1 martwe urodzenie. Diagnozę o przegrodzie zdiagnozowano u mnie po stracie córeczki w 26 tc. Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną śmierci córeczki badania genetyczne plus sekcja małej nic nie wykazały. Lekarz sugerował, że albo to przez przegrodę albo zespół antyfosfolipidowy.

Przeszłam dwa zabiegi usunięcia przegrody. Po nich zaszłam w ciążę z synkiem który też zmarł w 16tc ale tu niestety przez wady genetyczne i wadę serca.

Tak jak Ola napisała u mnie bez happy endu, ale ja świadomie już zrezygnowałam z macierzyństwa przede wszystkim ze względu na zdrowie ale i aspekty psychiczne, bo za dużo mnie to kosztowało.

Bardzo mi przykro
Liczyłam, że może jednak gdzieś przegapiłam ten happy end

 

[StaraStaraczkaNew]

Mam za sobą 6 poronień i 1 martwe urodzenie. Diagnozę o przegrodzie zdiagnozowano u mnie po stracie córeczki w 26 tc. Tak naprawdę nie wiadomo co było przyczyną śmierci córeczki badania genetyczne plus sekcja małej nic nie wykazały. Lekarz sugerował, że albo to przez przegrodę albo zespół antyfosfolipidowy.

Przeszłam dwa zabiegi usunięcia przegrody. Po nich zaszłam w ciążę z synkiem który też zmarł w 16tc ale tu niestety przez wady genetyczne i wadę serca.

Tak jak Ola napisała u mnie bez happy endu, ale ja świadomie już zrezygnowałam z macierzyństwa przede wszystkim ze względu na zdrowie ale i aspekty psychiczne, bo za dużo mnie to kosztowało.

Nie brzmi to optymistycznie… przykro mi.