reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

jarzebinka- detysta brrrrrrrrrr.......ja jak mam isc do detysty to az mam gesią skórke

niestety, ostatnio stomatologa odwiedziłam jakieś 5 lat temu, potem ciąża i teraz efekt - 7 wizyt, 4 juz do przodu jeszcze 3 i koniec, :tak::-D:tak: można myślec o następnej ciąży :-):-):-)

a faktycznie dzisiaj było słoneczko, ale i wiało nieprzyjemnie :tak: a ja juz mam zaliczona pierwszą godzinkę jazdy, jutro kolejna :tak::-D:laugh2:

miłego wieczorku :rofl2:
 
reklama
No witam

Juz jestem...

No wiec co do lekarza to ja jak juz pisalam mam dobrego, dokladnego i mega milego pediatre, ktory a raczej ktora przychodzi do domku. Trzeba oczywiscie wczesniej zadzwonic. Nam bardzo pomogla i to juz 3 razy i nigdy nie robila zadnego problemu...

Jesli jest potzrebny nr to NataK pisz na maial do mnie... m-bereszynska@o2.pl Zapraszam :tak:

A kiedy bedziesz w Polsce, bo ja w maju ide co centrum allergologi do dr Hofman. Moja szwagierka do niej chodzi i jest mega zadowolona. Jej synek ma juz 4 lata i duzo silnych allergii, ktore powloi ustepuja...

Pinka witaj moja droga ;-) Generalnie mowiac to wszystko to juz mnie wkurza... Iwanowa mnie irytuje, wiec do niej nie dzwonie juz... Czekam na tą wizytę w maju w centrum alergologii i do tego czasu bede utrzymywala dietę zapisaną przez iwanową, chociaz jutro np. podam małemu ziemniaczka i jabłko, bo to go na pewno nie uczula...

A tak poza tym to jestemy na tapioce, makaronie, mleku ryzowym, kaszy jaglanej i kukurydzianej. Dzis dostał troszke buraczka, jadł tez brokuły (ale po nich miał zielone kupy). Pozwoiła tez dawac morele i brzoskwinie (ale to w formie dzemu, bo na rynku jeszcze brak). Pozwoiła tez na gruszke i kapuste pekinska, co dla mnie jest abstrakcją i na pewno mu jej tak szybko nie dam (tzn. kapusty, bo po gruszce jest ok). No i oczywiscie krolik i jagniecina + olej słonecznikowy i oliwa z oliwek. Z tym pierwszym bardziej ostroznie, bo słonecznik podobno uczula...

2 razy dałąm mu tez sinlac, ale po tym co napisałas to zwatpiłam i postanowiłam sie z tym wsztrzymac... No roie mu tez kaszke ryzowa na mleku ryzowym albo na wodzie.
Jutro ide kupic nutramigen (musze sprawdzic... moze akurat to bedzie dobre), bo dzieci potrzebuje takze wapnia a w warzywach nie ma go az tyle ile go potrzebują :no:
Co do Twojego pytania o osłodzenie mleka fruktoza to ja bym osłodziłą... na pewno małęj nie zaszkodzi a moze mleczko wypije :tak:


A ty dajesz cos jeszcze oprocz tego co wymieniłam????

Ale sie rozpisałam... szok :-D

A jak mała Haneczka???

A Iwonka juz urodziła?

Jarzebinak - ja tam tez dentysty sie nei boje... i tez mam za soba tyle wizyt co Ty ;-) I wcale nie było źle...

A jak tam Twoje jazdy?

Pozdrowionka dla wszystkich!!! Miłego wiczorku/!
 
kubala o rety, ja dopiero teraz skumałam skąd cię "znam" przeciez ty "buszujesz" tez w wątku "dzieci urodzone w sierpniu 2007" :-D ale jaja...no to teraz juz wiem, dlaczego tam tak rzadko zaglądasz ;-) dzięki za maila juz do ciebie piszę :-)
 
witam

kubala ale nabazgrałas he he:tak::-D no ja daje to samo co ty jedyne co jest ok to ta dieta i tez ja utrzymam bo widze po niej rezultaty potem ja sama rozszeżę bo z tych produktów co mamy od Iwanow pospisywałam e-maile i bede zamawiała bezposrednio od hurtowni wiekszy wybór i taniej tobie też polecam:tak::-D :-):-) a Iwanowa działa mi na nerwy:crazy::crazy::crazy:madrala......jedna.....co chwile zmienia zdanie i to mnie wkurza brrrr...

jesli Kuba tylko po brokułach ma zieloną kupke to jest ok :tak::tak: nic sie nie martw u nas tez tak jest,tak jak po buraczkach jest czerwona a po marchwi pomaranczowa:-):-) he he

hmmm.... co do ziemniaka jabłka to ja nie dam :no: bo to sa zeczy tak samo jak marchew ,cytrusy,pora itp ktore uczulaja wiec wole jeszcze poczekac by jej organizm odbudował sie porzadnie:tak:bo nie chce zepsuć tego,do czego doszłam juz teraz.......no ale u was moze bedzie ok:-)

ja dałam tez małej sliwke gotowana i było ok:-):-)

ok laseczki mykam tulu tulu


kubala dzieki za info buzka dla was wielka paaaaaaaaaaaaaaaa
 
A Iwonka juz urodziła?

Jarzebinak - ja tam tez dentysty sie nei boje... i tez mam za soba tyle wizyt co Ty ;-) I wcale nie było źle...

A jak tam Twoje jazdy?

co do Iwonki, to z tego co doczytałam to i Iwonka i An30 już urodziły, więc maleństwa są już z nimi :tak::-D:tak:

a co do dentysty, nie jest to najprzyjemniejsza wizyta, ale bardziej obowiązek, ale jak trzeba to trzeba :tak::-D a dzisiaj kolejna jazda !!!!!! :tak::-D:tak:

a w sobote, jak dopiesze pogoda wybiera się któraś na spacerek na Maltę ???? :blink:

miłego dnia :rofl2:
 
cze
pieknie u nas dzisiaj bylo,tak optymistycznie:tak:

jarzebinko - teraz juz wiesz,ze do dentysty tzreba chodzic;);ja sie zawsze balam bardzo,ale swewgo czasu znalazlam tak delikatna babke,ze na tym fotelu lezac u niej relaksuje sie dolownie...
pinka - trudno,ostatnio Zuzia chce miec wszystko rozowe,dzis zamowilam,rozowe pantofelki,rajstopki,sukienke,bluzke majtki,kurtke i gumke:baffled::rofl2:,szkoda,ze zapomniala,o rozowych okularach..hiih
a co u mnie,odyzwalam sie ostatnio w niedziele -
niestety uczulenie Hani w poniedzilek bylo ogromne,pokrzywka obejmowala prawie cale cialo;polecialam szybko rano do pediatry;dostala zastrzyk ze sterydow i skierowanie do szpitala:-(;wczoraj nas wypuscili,sterydoterapia i inne leki dozylnie pomogly;ma jeszcze blade slady;ale to juz nic w porownaniu z tym co bylo;sterydy pomogly tez na gardlo,bo w dniu przyjecia bylo tez zawalone jeszcze, Hania dostala skierowanie do poradni alergologicznej,w celu spr na jakie leki jest jeszcze uczulona;jutro diagnostyka:-(


no i znwou opwiadanie mi wyszlo:baffled:

 
Czesc dziewczyny. Tak dawno mnie tu nie było aż sie boję czy mnie przyjmiecie z powrotem:)
Generalnie u nas mnóstwo zmian, tzn chodzi mi o Sandzię. Mała chodzi już bez pieluchy, na początku był to tylko pobliski sklep a teraz śmigamy bez pieluchy wszędzie. co dziwniejsze w nocy też nie ma i to nie był mój wymysł do niczego jej nie zmuszałam ona sama powiedziała ze nie chce "pielufki" na noc i już, za to budzi sie i woła siusiu, no ale coś za coś nauka zamodzielności kosztuje:)
Poza tym przyjeli mojego robaczka do przedszkola, z czego sie bardzo cieszę bo póki co nie pracuję i mogli jej nie przyjąć z tego względu, ale udało sie.Będzie chodziła do przedszkola do którego chodził mój mąż:) Nie mogę uwierzyć ze Sandra już mi tak urosła:)
Generalnie wszystko sie u Sandzi ustabilizowało, ładnie je, rzadko grymasi, bardzo rzadko zdarzaja sie dni ze nie chce nic jesc tylko pije i wcina Danonki:)
Poza tym straszny tu ruch na forum, czuję sie troche nieswojo, bo tyle nowych mamuś, ale to fajnie, Pozdrawiam wszystkie kobitki.
Mam nadzieje ze nan nastepne spotkanie bede sie mogła wstawić.
Mam pytanie nie orientujecie sie gdzie mogę dostać tanią szczepionkę na pnemokoki?
Buziaki i miłego dnia, dziś jest super pogoda.
 
Wita serdecznie po dłuższej przerwie

Zapewne już wiecie że nasz synek jest już z nami.
17 kwietnia o 18:13 po 18 godzinach porodu na świat przyszedł Jeremiasz

Jeremi czuje się dobrze, waga urodzeniowa 4 kg i 59 cm , od niedzieli jesteśmy w domu , ja niestety dochodzę do siebie gdyż miałam trudny poród dobrze ze Mąż i moja lekarka prowadząca była przy mnie bo bym chyba ze 2 dni rodziła, mocno mnie ponacinali a na dodatek wyskoczyły hemoroidy takie jakich nikt podobno jeszcze nie widział, wiekości pięści dorosłego człowieka, tak więc leżę wciąż a Mąż i Mama pomagaja przy małym.

Rodziłam na Polnej i wvrew złym opiniom nie moge narzekac, naprawdę przy porodzie fakt była moja lekarka od początku do końca nawet ona mnie szyła, potem zaglądała do sali już na drugi dzień, a pielęgniarki- jak to ludzie te milsze i te paskudy ale dało się przeżyc:)

Iwonka urodziła 20 kwietnia córeczkę

Wczoraj była pani pediatra i powiedziała że z Jeremim wszystko dobrze jeśli nie będzie się nic działo za 2 tygodnie do kontroli.Mam nadzieję że dojdę do siebie już do tego czasu, narazie to masakra.


Pozdrawiam Was ciepło i bedę odzywac się z pozycji poziomej:-):-)
 
reklama
Gratuluję synka, ale porodu to nie zazdroszczę, ja rodziłam 4 godzinki. Byłaś dzielna, trzymaj sie napewno szybko dojdziesz do siebie. Pozdrawiam.
 
Do góry