reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Tygrynka ja rodzilam na Polnej i jestem bardzo zadowolona. mialam oplacona polozna dzieki ktorej udalo mi sie wypchnac na swiat mojego krolewicza,placilam chyba 500zl. ale jak dla mnie kobita warta tej ceny! na personel nie moge narzekac, młody polozne bardzo mile.... pomocne. tylko te stare to wiadomo rutyna je meczy i wszystko mechanicznie robia. ale nie ma sie co tym przejmowac wiecej jest mlodych niz starych!!!! :))
 
reklama
Witam wszystkie nowe dziewczyny coś tu cisza ostatnio na Poznańskim podforum :shocked2:;-)

Tygrynka
Ja też wybieram się na polną i 1 córę rodziłam na polnej tylko moje dziecko się nie spieszy jak widać

ja położnej opłaconej nie miałam i była przy mnie ich położna również bardzo miła i sympatyczna :tak:nie narzekam na wszystko w trakcie porodu tylko jak pisze Ilonka później te starsze baby mało pomocne jak człowiek się o coś pytał ale młode ok :tak:

co do pediatry i położnej to nie pomogę choć z przyjaźni znam dr Wojciechowską mieszka na Pod Lipach przyjmuje na Przyjaźni ale nie wiem czy jeszcze można do niej się zapisać :no:

Krakowianka i jak badania:confused: ja takich nie miałam :no:
Patra ja niestety tam nie rodziłam :no:
 
Guziczek, jak dobrze pójdzie to od kwietnia też na Strzeszynie będę mieszkać, tzn na tym wojskowym osiedlu! Trzymajcie kciuki:tak:

Ja rodziłam w Raszei i trzeba wziąć wszystko, bo tam nie dają prawie nic.
 
Tygrynka a no widzisz uciekłam ;-) ale raz po raz zaglądam na wichrowe:-D
Gosia no twoja maluda to tak jak moja protest ogłosiła i wyszła nieco później, a jak się czujesz mam nadzieję że bardzo dobrze i że wszystko przebiegnie bez problemu i niedługo będzie nowy ,maluszek na BB
Karolka84 my mieliśmy mieszkać od stycznia bądź od lutego ale wszystko się przyspieszyło i dostaliśmy mieszkanie już na początku grudnia...to jak będzie przeprowadzka to daj znać na jakiś spacer się wybierzemy:tak::tak:
u mnie spokojnie Zosia daje mi dużo czasu wolnego podczas dnia. na spacerki chodzę ale w nowym miejscu jeszcze nie mam kumpelek od wózków :zawstydzona/y:więc na razie samotnie na spacerkach ale mam nadzieję że to się zmieni;-)
dobra spadam bo maluda chce się kąpać:-)
 
Hej mnie też długo tutaj nie było, ale jako młoda (chyba jeszcze ;-);-);-)) mamyśka, oprócz mojego dzieciątka, to czasu nie mam właściwie na nic. Tzn czas może i jest, bo mała raczej spokojna, ale mnie jakoś akumulatory padają :sorry2::sorry2::sorry2: i nie mam siły..... Rodzinka daleko więc tylko z mężem opiekujemy się małą. Tęsknię za wiosną i spacerami, bo mam już dosć samotnego siedzenia w domu ehmmmm mąż cały dzień w pracy a ja z maleństwem.

Ja rodziłam na Polnej, nie miałam opłaconej położnej, ale trafiłam na wspaniała kobitkę, niestey nie wiem jak ma na imię. Lekarz też bardzo sympatycznie. Doświadczyłam tego, że jednak w polskim szpitalu można rodzić po ludzku :tak:

Dzisiaj Malutka miała mieć szczepienie na rota, po 40 min czekania w przychodni okazało się, że cóż szczepionka była jedna, ale nie dla nas, a byliśmy umówieni już tydzień temu, mamsakra, strasznie się wkurzyłam............

Aha mam pytanie, gdzie w Poznaiu, najlepiej w okolicach Jeżyc, mogę podciąć wędzidełko u niemowlaka????????? Czy któraś Mama miał ten problem u swojego maluszka??????? Byłabym wdzięczna za info, jak dzieciaczki zachowywały się po tym zabiegu.
 
WIEWIORA
Chodzi Tobie o wiezadelko pod jezyczkiem czy wedzidelko na siusiaczku:confused:
Wiezadelko napewno podcinaja na Krysiewicza.Musialabys zadzwonic i sie zapytac jak to wyglada dokladnie.Mysle ze wedzidelko tez tam robia
 
Dowikla Hmmm już sama nie wiem jak to się nazywa:confused::confused::confused::confused: niektórzy mówią więzadełko w necie wyczytałam wędzidełko języka (bo to co mi lekarka napisała to niestety nie potrafiłam rozczytać ;-)). Chodzi mi o to "coś" języczka:tak::tak::tak::tak::tak:. Dzięki za namiary, w poniedziałek mykam mała zapisać, bo zauważyłam, ze przy jedzeniu coraz bardziej mi mlacka. Laktacja już u mnie się chyba unormowała i brodawki nie są już tak twarde, jak na początku i Mała ma chyba problem z dobrym zassaniem. Do tej pory z karmieniem nie było problemu:-:)-:)-(
Czy uważacie, ze przyrost wagi 190 g na tydzień, to mało?????????????????
Bo moja lekarka sugerowała, ze może małą będzie trzeba dokarmiać.
MAła urodziłą się z wagą 3720, przy wypisie 3500, w 4 dniu 3660, 3 tygodnie 4230, 6 tygodni 5300. W moim odczuciu jest chyba oki, mała nie jest marudna, jak zje śpi po 3 godziny. Nie wiem co o tym myśleć.................. Zależy mi na karmieniu piersią.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiewióra mi się wydaje że 150g to minimum jakie dziecko powinno przybrać ...moja córa tyle zawsze przybierała i było ok nic nie mówili :tak:ja bym nie dokarmiała po co rozpychać dziecko sztucznym mlekiem jak chce się karmić piersią


Guziczek moja chyba idzie w ślady twojej ;-):-D ale ze mną wszystko ok czuje się bdb :tak: czasem krzyż boli no ale taki urok ciąży ;-)
 
Do góry