reklama
Guziczek87
Pracująca mamuśka
To wyślij nam zaproszenia czy coś bo zdaje się że jakoś tak nie za bardzo mam dostęp do grupy zamkniętej...
Guziczek87
Pracująca mamuśka
sempe no właśnie słyszałam że jak się przenosi ciąże to ponoć chłopcy ale mi usg wywróżyło dziewczynkę no zobaczymy jak to będzie ... jak na razie jestem przeterminowana ale już się przyzwyczaiłam
Ja mogę polecić sprawdzony i dość przyjemny sposób na "wywołanie" porodu :-), po prostu dobry seksik.
U mnie to w połączeniu ze spacerem po lesie poskutkowało. I pozostało długo w pamięci, bo po porodzie miałam dłuuuuuuuuugi post.:-)
U mnie to w połączeniu ze spacerem po lesie poskutkowało. I pozostało długo w pamięci, bo po porodzie miałam dłuuuuuuuuugi post.:-)
Podpowiedzcie mi proszę, bo mnie wszyscy straszą, że jak będę nosiła moją córeczkę to urodzę wcześniej i powinnam bardzo uważać. Ja czuję się świetnie, od początku ta ciąża jest bardzo stabilna i "silna", więc uważam, że mały urodzi się kiedy sam będzie chciał i fakt zabaw i wygłupów z jego starszą siostrą nie powinien mieć na to wpływu. Co Wy o tym myślicie?
Guziczek ja przenosiłam 1 ciążę o tydzień a jest córa to takie gadanie jak setki innych ;-)
Ola w sumie ja moją prawie 3 letnią córę czasem noszę nie mówię że ciągle ale np po wyjęciu z wanienki ją niosę do pokoju czy jak zaśnie u nas w łóżku trzeba ja przenieść jak coś wywinie i jest płacz to na ręce chce jest to takie 5 minut ale jednak noszenie a bardziej chyba podnoszenie szkodzi ale to jest pewnie tak jak ze wszystkim będziesz dmuchać chuchać raz podniesiesz dziecko i urodzisz wcześniej a będziesz biegać nosić dziecko żyć w szybkim tempie i nie urodzisz ...ja teraz to już ledwo co daję radę córę podnieść swoje waży i jak jest mąż to po prostu go wołam by mi pomógł ją podnieść przenieś itd
Ja tyle co wróciłam z pobrania krwi ale mi ręce zmartretowała
Ola w sumie ja moją prawie 3 letnią córę czasem noszę nie mówię że ciągle ale np po wyjęciu z wanienki ją niosę do pokoju czy jak zaśnie u nas w łóżku trzeba ja przenieść jak coś wywinie i jest płacz to na ręce chce jest to takie 5 minut ale jednak noszenie a bardziej chyba podnoszenie szkodzi ale to jest pewnie tak jak ze wszystkim będziesz dmuchać chuchać raz podniesiesz dziecko i urodzisz wcześniej a będziesz biegać nosić dziecko żyć w szybkim tempie i nie urodzisz ...ja teraz to już ledwo co daję radę córę podnieść swoje waży i jak jest mąż to po prostu go wołam by mi pomógł ją podnieść przenieś itd
Ja tyle co wróciłam z pobrania krwi ale mi ręce zmartretowała
dzięki za potwierdzenie tego co myślę na temat normalnego traktowania ciąży jeśli nie ma żadnych komplikacji. Co ma być to będzie.
Jeśli mogę polecić pielęgniarkę do pobierania krwi to jest rewelacyjna w laboratorium Diagnostyk (nie pomylić z punktem pobrań "Diagnostyka" - to dwa różne laboratoria) na osiedlu Marysieńki. Jest tam tak Pani po 50-ce, szpakowata, niewysoka kuleczka. Pobiera rewelacyjnie krew nawet kilkumiesięcznym dzieciom za pierwszym podejściem. Ja chodzę tylko do niej, bo mam prawie niewidoczne żyły, tak jak moje dziecko. Nela nawet nie zdążyła zapłakać jak wbiła jej igłę w żyłkę. Naprawdę godna polecenia.
Jeśli mogę polecić pielęgniarkę do pobierania krwi to jest rewelacyjna w laboratorium Diagnostyk (nie pomylić z punktem pobrań "Diagnostyka" - to dwa różne laboratoria) na osiedlu Marysieńki. Jest tam tak Pani po 50-ce, szpakowata, niewysoka kuleczka. Pobiera rewelacyjnie krew nawet kilkumiesięcznym dzieciom za pierwszym podejściem. Ja chodzę tylko do niej, bo mam prawie niewidoczne żyły, tak jak moje dziecko. Nela nawet nie zdążyła zapłakać jak wbiła jej igłę w żyłkę. Naprawdę godna polecenia.
reklama
neferetete
Fanka BB :)
Hej dziewczyny. Bardzo fajny poznański wątek . Jestem "poznaniarą" od urodzenia. Mieszkałam na piątkowie, smochowicach, potem znowu na północy - os. Batorego, a teraz wylądowałam na naramowicach.
To już prawie 9 miesiąc i coraz trudniej jest mi się ruszać . Mam termin na 29. listopada. Całą ciąże pływałam, chodziłam na areobiki i jogi dla ciężarówek itp. a teraz to nawet wsiąść do samochodu i przejechać się np. na zakupki mi się nie chce . Szkołe rodzenia mam już też za sobą. Zostały nudy w domu no i net.
Jeżeli chcecie pogadać o szkołach rodzenia albo o porodzie w Poznaniu albo np. fajnych sklepikach dla niemowlaków to piszcie. Jestem też na gg 4533377.
Ja jeszcze nawet nie mam skompletowanej całej wyprawki a psychicznie też cięzko zaakceptować mi to co mnie czeka. Myślałam, że im bliżej do celu, tym bardziej nie będę mogła się doczekać, a jest na odwrót. Boje sie dziecka! Też tak miałyście? Miło by było porozmawiać z kimś kto ma podobny termin i podobne odczucia
To już prawie 9 miesiąc i coraz trudniej jest mi się ruszać . Mam termin na 29. listopada. Całą ciąże pływałam, chodziłam na areobiki i jogi dla ciężarówek itp. a teraz to nawet wsiąść do samochodu i przejechać się np. na zakupki mi się nie chce . Szkołe rodzenia mam już też za sobą. Zostały nudy w domu no i net.
Jeżeli chcecie pogadać o szkołach rodzenia albo o porodzie w Poznaniu albo np. fajnych sklepikach dla niemowlaków to piszcie. Jestem też na gg 4533377.
Ja jeszcze nawet nie mam skompletowanej całej wyprawki a psychicznie też cięzko zaakceptować mi to co mnie czeka. Myślałam, że im bliżej do celu, tym bardziej nie będę mogła się doczekać, a jest na odwrót. Boje sie dziecka! Też tak miałyście? Miło by było porozmawiać z kimś kto ma podobny termin i podobne odczucia
Podobne tematy
Podziel się: