reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

dowikla- gdzie stare. ? oszalałas:) stara to bys była gdybys miała 60lat.
napisalam tak bo moje doswiadczenia sa tyci w porownaniu do waszych.... no i niekiedy jest takie podejscie ze "co ona tam wie....bla bla bla.."...
niewazne nie było tematu. ide malego polozyc bo spiacy,
 
reklama
dowilka- ciesze się:)

a ja to mam chyba bardzo kochane dziecko....tylko go polozyłam, a on juz kima.
w ogole to dzis chcialam isc do koscioła.... bo dawnoooo tam nie byłam. ale mały kimnal teraz i nie wiem czy damy rade. znowu mam wymówke....
 
ilonka a ty co z tą starością i młodością :-Dmi tam nie przeszkadza doświadczenie czy wiek :no:co do wieku to chyba jesteśmy w miare podobnym wszystkie :tak:a co do doświadczenia z dzieckiem to można mieć dorosłe dzieci a nic nie wiedzieć znam takie przypadki co babcie wychowały :blink:a matki mimo dorosłego wieku śniadanie dziecku nieumieją uszykować :baffled:
Zgadzam sie w 100%

Ja tez znam takie matki co babcie wychowywaly ich dzieci,a teraz to te matki traktuja swoje dorosle dzieci jak male dzieci:no:i panikuja z wszystkim na maksa-ufff ale zakreciłam :-p
 
szybko sobie widocznie o dzieciach przypomniały albo nie zauważyły jak urosły i teraz już za późno :confused:

ja miałam / mam taką koleżankę co wstawała o 12:00 w południe i pierwsze co szła do łazienki się myła i malowała godzinę potem szła do sklepu i dawała dziecku śniadanie czekoladowe gwiazdki (kiedyś coś takiego było) na obiad gwiazdki i danonki na kolacje danonki wiec potem babcia nawet dziecko na wakacje zabierała bo jakby jej miesiąc nie było to dziecko by zagłodziła :sorry2:
sama nie umiała sobie herbaty zrobić a matka jej dawała śniadanie a miała z 25 lat
no ale wina jej matki jak nie nauczyła dziecka takich czynności to co wymagać od niej w stosunku do jej dzieci :baffled:

No to zdolna ta Twoja kolezanka:no:Kurcze w tym wszystkim to zal tego dziecka:wściekła/y:
A brat mojego M tez jest jakos dziwnie uczony/nieuczony bo jest juz dorosly a mama robi Jemu sniadanie no i ostatnio bylam swiadkiem tego ze nie umial sobie zrobic kisielu:szok::szok::szok:
Takie zachowanie jak i tej Twojej kolezanki to jest ewidentna wina rodzicow
 
i ja sie witam po weekendzie :tak::-D:tak: nawet jestem wypoczęta i zrelaksowana, i mam nadzieję,że cały ten tydzień mi przeleci w takiej atmosferze :tak::-D:tak:

i słuchajcie, chyba mogę się pochwalić, bo w piatek już miałam pierwszą oficjalną rozmowę z dziekanem,że dostałam awans.... jeszcze dokońca nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało, ale od 1 maja ide już na to nowe na przyuczenie :tak: chciałam w lipcu iść już na L4 i te letnie miesiące sobie odpuściś, ale teraz nie mam pojęcia jak sie to wszystko ułozy, chyba,że się z babka wyrobimy ze szkoleniem to uda mis ię jednak iść :tak::-D:tak: minusem całej tej sytuacji jest to,że będą musiała zrezygnować z części urlopu macierzyńskiego, ale chyba w tej sytuacji, jaka zaczyna sie dziać u nas w pracy to muszę sie poświęcić i po 14 tyg na "tacierzyński" pojdzie M, nie będzie wyjścia :tak: a ja od 1 stycznia 2010 będę musiała wrócić do pracy ... ech życie :baffled: ale ogolnie jest OK

Gosia, jak chomiczki ?????

miłego dzionka... pozdrawiam ..... :tak::-);-)
 
Jarzębinka gratuluję i prawka i awansu. A co do pracy, wszystko się samo poukłada, wszystko będzie jak najlepiej dla Was. tego Wam życze.

Ale ponury dzień...buuuuuuuuu...
A my dziś zaczynamy remont kuchni. Mężuś nowe meble będzie robił i wstawiał...
Sajgon w domu przez kilka dni...Warunki spartańskie będą. :-)

spadam wynosić naczynia i na zapas gotować...
 
hey mamuski:p
wczoraj o 22h dojechalismy do siebie od moich rodzicow. a dzis juz u tesciow trolimy. bo moj jutro na 9.30 na ten zabieg jedzie. ehh martwie sie o niego.ale jestem dobrej mysli.
ja dzis mam strasznego doła.... jakos moje sprawy nie moga sie zakonczyc. jak znowu przez to w jaks depresje wpadne to nie wiem co bedzie....ledwo z jednej wyszłam....jesli wyszłam....bo trudno to stwierdzic. wymiekam.dobra juz nie smęce:p

Jarzebinka jak sie czujesz??? no i gratulacje :))
Gosia- biedne chomiczki.... wspolczuje....choc szczerze mowiac nie przepadam za takiego rodzaju stworkami...boje sie jakos ich:)
Słowiczke- wiosna idzie??? :) remonty...fiu fiuuu aha mam pytanko jakiego pediatre w K. polecasz? ja musze małego przeniesc z poznania do K. i nie mam pojecia ktory pediatra jest dobry.ponoc jest dwoch? pomozesz?

łee teraz mi sie przypomniało ze musiałabym okna umyć:/ aa fuj nienawidze tego robic. wole z mopem latac:))

a tak w ogole to cchciałabym Wam powiedziec, ze ciesze sie ze tak miło mnie przyjełyscie:))
i W CALE NIE UWAZAM ZA STARE!!!! wrrrr
a co u was? cos cisza widze.... pozdarwiam.
 
reklama
Ja tez usze umyc okna:szok:Te od ulicy sa juz straszne,ale jakos mi sie nie chce:zawstydzona/y:
Dzieciaki spia,M sie kapie a wiec mam troszke luzu:tak:Zaraz skocze sobie po cos do jedzonka bo jestem glodna

ILONKA
Trzymam kciuki za zabieg;-):-)Bedzie dobrze:tak:
 
Do góry