reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Katka - no jezeli gin kazal, to zdecydowanie nie mozesz sie z domku ruszac :) Ale na pewno bedzie dobrze... Wspolczuje Ci najbardziej tych upalow, bo z brzuszkiem to musi byc dodatkowo uciazliwe.. Ale glowa do gory, bedzie dobrze :)

ewunia_23 - no to w sumie kawaleczek, bo ja co prawda po drugiej stronie ulicy mieszkam, ale zaraz na pierwszym prawie osiedlu... Dziela nas wlasciwie te cholerne tory, przez ktore ciagle jezdza pociagi :) Tez jestem troche uziemiona, ale nie az tak bardzo z drugiej strony, bo auto do mojej dyspozycji - maz do pracy woli jezdzic komunikacja miejska, bo w centrum samym pracuje, wiec ciezko z parkingami :) Czyli ze jestes blisko :) fajnie :) Licze na spotkanie :)
 
reklama
wanda_23  bede miala wkrotce samochod do dyspozycji, moze kiedys wieczorkiem wpadniesz ze swoim dzieciaczkiem na malte, wieczorkiem bo juz bedzie chlodniej, ja te uplay znosze kiepsko normalnie i nie wyobrazam sobie teraz byc w ciazy w dodatku w ostatnim miesiacu, poza tym Agatka tez niespecjalnie przepada za upalami, tzn. juz nie sypia tyle w wozku na dworze, teraz w swoim wyrku...spuszczamy rolety, uchylamy okienko no i od razu jest lepiej, ale przez pierwsze dni upalow ostro dala do zrozumienia ze taka pogoda jej stanowczo nie pasuje ;D ::)
 
Ewuniu - no u mnie jest identyko ;D ;D ;D Paulinka tez nieznosi upalow i ja tez kiepsko je znosze... Wychodzimy tylko kolo 11 na szybkie zakupy i myk do domku, a potem dopiero wieczorkiem mozna wyjsc :)
A co do spotkania na Malcie, to ja jak najbardziej i jak najchetniej - musze tylko opracowac plan dojazdu, bo Poznania raczej nie znam :) Ale jestem dobra jezeli chodzi o orientacje w terenie :) To daj znac koniecznie, jak juz bedziesz miala samochod do dyspozycji :)
I moze inne mamusie tez by sie wybraly ???
 
cześc dziewczyny:)))))))))no i jak tam?Katka kurde,ale Ty już zaawansowana jesteś...kurde,ale to leci...aha do porodów rodzinnych w św.rodzinie są 2 sale,musisz miec rzeczy tylko dla siebie,dla dzidziulka tylko na wyjście przynosisz...aha no i lepiej miec swoją koszulę do porodu,adnie...tym razem pani spytała czy zgadzam się na lewatywę.krocze też golą,ale o to zadbałam sama,po przeżyciach z pierwszego porodu,a co do nacięcia to nie wiem warum...znaczy przez żylaki nie chcieli mnie nacinac,ale nie życzę nikomu takich pomysłowych położnych,a w końcu i tak nacięli...po prawej stronie,zwykle tak tam tną:)ale przy bliźnie z pierwszego porodu...aha...jeśli masz ten poród rodzinny za 300zł:)to zzo masz wliczone:)a dziewczyny gdzie mogę zrobic usg bioderek prywatnie i ile kosztuje????????????????????????????????aha Ewa ma ospę...przekichane,byle Kiniuśka się nie zaraziła...
 
czesc

BIEDRONKA - faktycznie zostalo mi juz mniej do rozwiazania niz wiecej :)Mam nadzieje,ze uda Ci sie jakos nie doprowazic do zarazenia mlodej,masz na prawde problem.Ja wlasnie z obawy o choroby,nie zapisze Zuzi we wrzesniu do przedszkola.Drugie dziecko ma sie urodzic na jesieni,a wiadomo,ze glupi katar u takiego malucha moze niezle namieszac.Trzymajcie sie jakos :).I tylko uwazaj,zeby Kinga nie przeziebila tej ospy.Teraz jak sa upaly,trudno ja utzrymac od okna pewnie,ale to jest wazne. Co do Usg bioderek ja robilam Zuzi je w MEDISANIE na ulicy Pilsudskiego (mialabys calkiem blisko,a jak macie samochod to juz pryszcz),w necie znajdziesz na pewno do nih telefon.Ja robilam te usg prawie 3 lata temu,i wtedy placilam jakies 40 zl.
Mhm..z tym nacinaniem,ciekawa jestem jak bedzie.W pierwszej ciazy mialam wielkiego zylaka,na calej lewej nodze,zostal mi do teraz na lydce.Nacinali mnie.W tej chwil jakos sie nie powieksza spacjalnie i nie boli,ale wyglada okropnie,bo oprocz tych wywalonych zyl,mam w tym miejscu pelno sinych pajaczkow.Fuj..ciekawe,czy jesli bede mogla w ogole rodzic SN (moze sie okazac,ze cc,juz w zwaiazku z 2 sprawami) zwroca na to uwage.

Kurde ale sie rozpisalam ::)

Slowiczek
Co slychac?Znowu zmienilas zdjecia dzieciaczkow i pieknie sie usmiechaja na nich.Chyba nie mowilam Ci tego_Ostanio Wojtkowi snil sie moj porod i Hania przyszla na swiat tak jak Twoj Lukasz 10 sierpnia.

Pozdrawiam
 
dzięki wielkie katka za namiary...a gdzie w końcu rodzisz???na polnej czy w św. rodzinie?????a co do żylaków to ja mam na prawej stronie,ale miałam ful na tej bliźnie po poprzednim cięciu i bali się krwotoku,a co do zasinień to prawie zniknęły...hahaha...a bierzesz coś na żylaki?
 
reklama
Cze BIEDRONKA,popoludniowa pora :laugh:

Wiesz teraz nie biore nic na te zylaki,w pierwszej ciazy gin kazal mi lyklac ,,CYKLO3 FORTE"<czy jakos tak>,nie boli mnie,wiec nie chce lekow lykac w ciazy.Niedlugo ide do gina,wiec mu pokaze to ,,piekno". Te ,,zasinienia" w pierwszej ciazy tez mialam,na nogach,piersiach,a teraz mam nawet na brzuchu male pajaczki.

Co do porodu?
Sama nie wiem jak to bedzie po prostu.Bo jezeli uda mi sie donosic do konca albo jezeli zacznie sie cos dziac wczesniej w domu, to jade sama na Polna.
Natomiast,jezeli przy jakiejs wizycie moj gin zauwazy,ze z moim lozyskiem cos sie zaczyna dziac,to skieruje mnie do sw.Rodziny,bo tam pracuje.A wlasnie,nazywa sie dr Wojciech Kuligowki,taki naprawde duzy,pulchny facet (wiem,ze nie powinno sie tak kogos okreslac,ale latwiej bedzie Ci go umiejscowic),kojarzysz go?

Jak sie czuje Kinga?

Pozdrawiam,do milego ,,poczytania".Katka :)
 
Do góry