reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

katka rodziłam w sw.rodzinie poród rodzinny w osobnej sali 300zł dużo,ale plus jest taki,ze od czasu,kiedy urodzila się Ewa cena nie wzrosła...w cenie masz znieczulenie zzo,ale ja nie bralam żadnego...posszło szybko...Ewę rodziłam 7,5godz odkad wody odeszły,a tu po odejsciu wód(przedtem miałam 4cm rozwarcia i słabiutkie bóle...a po odejsciu gdzieś pół godz później może się zaczęło i nie wiem sama moze z 2h to trwało,kiedy skurcze były mocne w miarę,ale nie były superczęste,znaczy spokojnie najwyzej co 5 min,więc poród super,potem też się super czułam,bo 2h po porodzie sobie siusiu poszłam i kąpac się:)a po Ewie to jakaś porażka była...przepraszam,że sie tak w szczegóły wdaję,ale katka naprawdę niebo a ziemia...poza tym w porównaniu z EWą KIniuśka to Aniołek,śpi dużo,nie marudzi,ma kleczki,ale lightowe,wiec to też nie jest problem,ale powiem Ci,że Ewa coraz gorzej to znosi,zwłaszcza,że się przeziębiła MASAKRA,ale dalej mówi,ze kocha dzidziusia:)))tuli ją,całuje,sprawdza czy ma kupę,wybiera pieluszkę (zawsze z misiami:))))ale wymyśla np.,że mam ją przewinąc:)włazi na przewijak,a przecież od 1,5 roku nie nosi pieluszki...no rózne ma pomysły,ale dobrze jest:)jakbyś chcała o cos jeszcze spytac to chętnie odpowiem:)pozdrawiam dziewczyny:)
 
reklama
Cze BIEDRONKA, fajnie ze sie odzywasz.Ciesze sie,ze porod poszedl gladko.To,ze Ewie cos zaczyna nie pasowac to chyba normalne,ale sama az sie boje myslec co u nas bedzie sie dzialo ;)
Ja raczej wolalabym nie rodzic w sw.Rodzinie,choc tam ma praktyke moj lekarz.Niestety musze caly czas lezec i jesli sie okaze,ze cos sie zacznie dziac to pewnie mnie skieruje do swojego szpitala.Ja wolalbym chyba znowu rodzic na Polnej.Zreszta sama nie wiem.Mam straszny metlik w glowie.

A wlasnie powiedz mi,ile jest sal do porodow rodzinnych w sw.Rodzinie?Co trzeba zabrac do tego szpitala dla dziecka i siebie?Czy moze wszystko daja?

A jak sobie radzisz ogolnie z rozpalnowaniem dnia?Jak sie czujesz,nacinali Ci krok?

Pozdrawiam

A co slychac u reszty dziewczyn?
 
Witam :)
jakis czas temu odzywalam sie tutaj i przedstawialam :) bylam wtedy bydgoszczanka i mialam sie przeprowadzic do Poznania :) no wiec jestem... co prawda w Swarzedzu mieszkam, ale jako ze nie ma watku swarzedzkiego, to pisze tutaj :) mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona :)
Pozdrowienia :)
 
Hejka :)
No rzeczywiscie troszke tu malo ruchu. Na bydgoskim bylo wiecej ruchu, ale licze ze i tu sie to zmieni :) I generalnie malo mam chyba z Poznania jest. U mnie na grudniowkach to jest 5 mam z takiej dziury jak Bydgoszcz a z Poznania jedna i to malo aktywna.
Narazie to nawet dobrze Swarzedza nie zwiedzilam ;D ;D ;D mieszka sie dobrze, doba troche krotka, bo ciagle sie jeszcze do konca urzadzamy :) No i nie ukrywam, ze licze tutaj na jakies poznanskie spotkanka, bo ja tu nikogusienko prawie nie znam ;)

 
Wanda Witaj !!!
Ja też całkiem niedawno byłam w Twojej sytuacji. W marcu się przeprowadziłam do Poznania.
I niedługo być może znowu się przeprowadzę... Eh, już mam tego dość...

No, ale, życzę miłego pisania.
I mam nadziję, że w końcu uda nam się wszystkim spotkać.

Katka, jak tam brzunio?? Mocno wariuje już??
 
cze

wanda_23 - ja chcetnie bym sie spotkala,ale jak na razie uziemiona w domu jestem.Mam nakaz lezenia od gina,wiec z domu prawie w ogole nie wychodze :(.Ale po rozwiazaniu,czemu nie?


Slowiczek
- a wiesz,ze przed chwila o Tobie myslalam.Co tam? Chyba zapomnialas,ze nie pozwalam sie Tobie przeprowadzic w inne miejsce,ewentualnie na rataje ;)To jest rozkaz zolnierzu ;) A brzusio rosnie,ja leze,choc wczoraj nie moglam juz wytrzymac w chacie (takie sloneczko)i poszlam z Zuzia na spacerek.Pytasz czy dzidzia mocno wariuje?Normalnie wczoraj myslalam,ze krecka dostane.Przez cala noc i dzien,mloda tak skakala mi w brzuchu jakby ja tam ktos gonil albo jakby trampoline miala.Normalnie myslalam,ze oszaleje,az mnie to zaczelo draznic.

Wiecie co mi sie marzy..kapiel w jeziorku ::)

Pozdrawiam
 
wanda_23 a gdzie dokladnie w swarzedzu?? ja mieszkam blisko, przy ulicy warszawskiej za fabryka volkswagena w strone centrum poznania...tez chetnie sie spotkam...narazie jesem uziemiona z mala w domu, a cierpie dodatkowo bo wszystkie kolezanki gdzies powyjezdzaly wiec wiadomo NUUUUDA, tez jakbym byla przyjezdna, takze jestem otwwarta na nowe znajomosci :laugh: :) pozdrawiam mamusie z poznania
 
reklama
Katka, to niestety będzie daaaaaaaaaaaaaaaaaaleko od Ciebie.
Jak wszystko oczywiście wypali.
Buziaczki w falujący fałdek.
Ja uwielbiałam jak dzidzioki mi sie wierciły w brzuchu, tylko ciosy w żebra były nie ten teges... ;D

A jak Wy znosicie te upały???
Bo ja zdycham i mam już dość!!!
 
Do góry