Witam dziewczyny :-) Nawet nie będę się tłumaczyć z mojej nieobecność, duzo by tu mówic

Ale jestem z Wami codziennie, tylko niestety nie zawsze mam ochotę na pisanie, załapałam doła ostatnio...i jakoś nic mnie nie cieszy, a wręcz przeciwnie coraz więcej rzeczy mnie dobija...
pogoda tez nie sprawia, bym czuła się lepiej, siedzę całymi dniami w domu z małym łobuziakiem, który coraz bardziej daje mi popalic, wykonuję non stop te same czynności, w nikim nie mam wsparcia, czasami wysiadam od tej szaro burej rzeczywistości, ktora mnie otacza...moze z wiosną przyjdzie jakas poprawa ;-)
PINKA zacznę od Ciebie :-) Gratuluję zaręczyn, przyznam, ze macie teraz duuuuuuzo roboty z przygotowaniami itd. a powiedz, gdzie planujecie ślub w Pl czy UK ??? Fajnie tak...dojrzała decyzja

No to zdawaj nam relacje na biezaco, jak tam postępy w przygotowaniach, no a datę macie juz ustaloną???
Gosiak_23 zal psiutka, aby to nie było nic powaznego, moze sobie łapki odmroził na dworze??? to się często zdarza psiaczkom, ktore nie przywykły do mrozów
slowiczek co takiego zaszło w tym przedszkolu??? dzieciaszki się pobiły czy niefortunny wypadek???
yvaine Witaj na forum :-) szkoda, ze dzielisz się z nami tak smutnymi faktami z Twojego zycia, nie chcę Cię osądzac, ani denerwowac, ale z tego co zdązyłam wyczytać dzieciątko, ktore nosisz pod serduszkiem, jest ( ze się tak brzydko wyrazę ) wynikiem "wpadki"...jezeli się mylę, to przepraszam ;-) nie oczekuj więc od faceta z ktorym byłas tak krotko, ze stanie on na wyskości zadania i będzie Cię nosił za to na rękach...moja droga faceci myślą często innymi kategoriami, seksik owszem, jesli się "zdarzy" wpadka, to dziecko tez zaakceptują, ale często nie wiążą sie sami z własnej woli z matkami swoich dzieci, boją się po prostu, nie dorośli do zaistniałej sytuacji, nie chcą się ograniczać, cenią sobie wolność i swobodę... Ty jako kobieta juz w pewnym sensie poczuwasz się do roli matki, hormony zaczęły działac, a u męzczyzn jest do długi proces i powiem Ci szczerze, ze im blizej będziecie teraz przez cały okres ciązy, tym lepszym tatusiem stanie się Twoj facet...niestety na to co do ciebie czuje, nie masz za bardzo wpływu, gdyby Cię kochał, to niewazne, czy jestes w kiecce czy w jeansach, czy z makijazem, czy tez bez...jak dla mnie, gdyby był odpowiednio dojrzałym męzczyzną, kochałby Cię i szanował juz za to, ze będziesz matka jego dziecka...myslę, ze między Wami za szybko doszło do pewnych "rzeczy" nie zdązyliscie się lepiej poznać, za szybko i zbyt niespodziewanie doszło do "ciązy"-chłopaka to przerosło i tyle...nie chcę go jednak skreślać, bo nie znamy całej Waszej historii, nie znamy rowniez Ciebie...być może chłopak dojrzeje, a ciąża zblizy Was do siebie...zdecydowanie jednak ograniczyłabym tu wpływ szanownej teściowej na relacje między Wami...skoro na świat niedługo przyjdzie Wasze dziecko, oznacza, to, ze sami musicie wziąść sprawy w swoje ręce i jakoś się dogadać, by nie ucierpiało na tym dobro maleństwa... Zyczę wam byscie się jakos zgodzili i dogadali, pamietaj jednak, ze nic na siłę...miłości nie da się na nikim wymusic, a i dziecko nie sprawi, ze nagle Twoj facet na nowo Cię pokocha...