Heja Kobitki :-)
Mam wyniki badań Kubusia, niby wszystko ok. ale mocz muszę powtorzyć, bo pełno w nim bakterii, lekarka jest pewna, ze to przez to, ze zebrałam siuśki do woreczka, a nie do buteleczki, mam pobrac ponownie jak mi się uda oczywiście. Co do badan kału, to z tego co widzę "hodowali" z niego tylko podstawowe szczepy bakterii, ktorych w nim nie wykryto, nie ma natomiast wzmianki o drożdzakach itd.
nie wiem zatem, czy mam byc z tego badania zadowolona czy szukac dalej...
Ze szczepieniami mialam w piątek cyrk niesamowity, podjechałam do lekarza(zapomniałam ksiązeczki szczepień)
, powiedziałam, ze chodzi mi o drugą dawkę szczepionki na żółtaczkę, na co moj "cudowny" lekarz chciał zaszczepić Kubusia ponownie na pneumokoki
, ja mu na to, ze mały juz to dostał, a on, ze to niemozliwe, bo on mu tego nie dawał (no jasne, ze nie on, tylko polka lekarka
), no i dalej przegląda listę obowiązkowych w tym wieku szczepien , w koncu się wkurzyłam, powiedziałam, ze ma zrobic porzadek w papierach, bo brak Kubusia ksiazeczki szczepien, nie powinien byc zadną przeszkodą do zaszczepienia dziecka, skoro wszystko mają w komputerze(jak się okazało, nie mają)
...dobra moja wina, zapomniałam ksiązeczki, ale zdziwił mnie ten burdel u nich w papierach i pewne "rozkojarzenie" szanownego pana doktorka...gdybym nie protestowała, pewnie zaszczepiłby małego kolejny raz na to samo, skasował za wizytę i wysłal do domku
...na jutro mam kolejny termin na to szczepienie, tym razem wezmę książeczkę, ale powiem Wam szczerze, ze nie wiem czy wykonam je u tego lekarza, jak sobie przypomnę te wszystkie jego "wpadki" podczas wizyt, to muszę się grubo zastanowić, przeciez ja nie znam się na nazwach szczepionek, wiec nawet gdy będę mu patrzeć na ręcę, skąd mam miec pewnosc, ze to co małemu wstrzykuje jest odpowiednią szczepionką??? takiego "konowała" w zyciu nie spotkałam, to ten sam, ktory stwierdził, ze egzema na buzce mojego synka jest wynikiem ocierania się o śpioszek , a po kilku dniach mały był cały w krostach...facet nie znał nawet podstawowych mieszanek mlekozastepczych, sama musiałam szperac w necie i mu je podsuwac, bo wowczas miałam jeszcze karte medyczna i dostawałam je za darmo, dla niego istniało tylko mleko sojowe, na ktore był strasznie uparty...zal slow dziewczyny, juz od dawna do niego nie chodzę, myslalam, ze chociaz podstawowe szczepienia wykona bez problemow, jednak się myliłam...
Poza tym weekend pełen wrazen, miałam gości, troszkę zwiedzalismy i nie było czasu na pisanie...Kuba stał się duszą towarzystwa, nie sadziłam, ze mam tak czarujące i kochane dziecko
ilonka1q super, ze się uporałas z chrzcinami w domku ;-), moge sobie tylko wyobrazic ile to pracy i latania, moze więc dobrze niektorzy robia organizując takie imprezki w knajpkach, wygodniej i nie trzeba się babrać w jedzonku, no ale wiadomo tu zawsze chodzi o kasę, w domku jednak taniej...tylko więcej pracy.
julka jest świetne forum na temat AZS, wiem, ze dieta odgrywa w "leczeniu" bardzo wazną rolę, wkleję Ci link, moze juz je znasz
Strona główna - Atopowe Zapalenie Skóry
a tak wogole, to chyba jednak wybiorę sie do kraju, bo zostalismy z mezem zaproszeni na ślub mojego brata, trochę pozno, ale to tylko ślub cywilny, ma sie odbyc 6 grudnia, rozmawiałam z lekarką na temat moich lęków i fobii dotyczcych samolotów, powiedziała, abym sie do niej zgłosiła przed wylotem, zapisze mi jakieś "magiczne" pigułki, po ktorych będę wyluzowana, zastanawiam sie tylko jak na lekkim haju dam sobie radę z okiełzaniem Kuby