reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

a ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisza faktycznie, ale ja już sie tłumaczę ...... :tak:

od piatku wieczora trwa przeprowadzka, sobota do południa wypakowywanie :tak: kartonów, potem wyjazd do teściów i rodzicow, bo nie jechaliśmy na 1.11 więc obiecaliśmy ten weekend to pojechaliśmy :tak:, powrot we wtorek rano i dalej, najpierw przewiezienie kolejnych kartonów i wypkowywanie:tak: , ale mogę powiedzieć,że wygląda już jak w domu:-), jest gdzie usiąć, na czym ugotować i jak zjeść, więc jest już dobrze:tak::-):tak:, a mam nadzieję,że do końca tygodnia to już wogole będzie ład i porządek ....................:tak: tylko sił troszkę mniej, ale dam radę........:tak: od kolegi z pracy dostaniemy kanapę do dużego pokoju, od koleżanki dostaliśmy telewizor, od kuzynki niedużą komodę, ...... więc meblowanie też idzie nienajgorzej ....... :tak::-D:tak: tyle co u mnie, a co u Was laseczki ......
 
reklama
Jarzebinka- no to super tylko sie cieszyc ze sa jeszcze dobrzy ludzie na swiecie co chca pomoc a ja sie tak ciesze jak to ja bym te mieszkanie dostała a nie ty:sorry2::sorry2::-D:-D:-D:-D


Gosia- wiesz co szczerze ci powiem ze nie zjadlam ani jednego:no::no: bo zapomniałam ze jest Marcina:szok::szok::szok::szok::szok::szok: moze dlatego ze tu az tak bardzo nie swietują....


ok mała zasneła wiec ide zjesc rosołek bom głodna jak wilk

zajrze potem moze ktos cos naklika
 
Hejka kobitki :-)
PINKA25 wyniki prawdopodobnie jutro, kazali dzwonić, więc zobaczymy, w kazdym badz razie juz mam stresaaaa
jarzebinka to jest "nasz" 3 domek, odkad jestesmy w Irlandii, więc dokładnie Cię rozumiem, nienawidzę przeprowadzek, tego całego majdanu, tobołków, szykowania itd. z tym, ze u Was to całkiem inna sytuacja, w koncu idziecie na SWOJE :-) powolutku uwijesz dla rodzinki ciepłe i przytulne gniazdko, wiem, ze roboty kupa, ale dasz radę, no i motywacja inna ;-)
Gosia_k23 a wiesz, ze zapomnialam o rogalikach :szok::zawstydzona/y: zresztą nawet gdybym coś tam sama skleciła, to umywałoby sie "to" do tych przepysznych poznanskich rogali, zazdroszczę Wam polskiego "żarła" na codzien. Tu niby mamy coraz więcej polskich sklepów,powstaja jak grzyby po deszczu, ale to nie to samo, brakuje wieluuuu produktow, od dłuzszego czasu "chodzi za mną" biała kiełbaska, wyprobowałam wiele z okolicznych sklepikow, ale zadna nie smakuje tak jakbym tego chciała, brakuje mi w niej majeranku i przypraw, a juz wogole to się "przejechałam" na tej niemieckiej, bo okazało się, ze jest z kminkiem :confused: na szczęście jest majonez Winiary i ketchup z Kotlina, o to jestem juz spokojna :-), bo tutejsze majonezy są obleśne i wogole nie smakują jak majonez ;-) PINKA25 tez masz takie problemy u siebie ??? nieraz probujemy setek produktow, zanim trafimy na ten najbardziej w smaku zblizony do polskiego, za jakim tęsknimy...
Dziewczyny, a czy w Poznaniu rozpocząl się już świateczny szał w sklepach???
 
jarzebinka to jest "nasz" 3 domek, odkad jestesmy w Irlandii, więc dokładnie Cię rozumiem, nienawidzę przeprowadzek, tego całego majdanu, tobołków, szykowania itd. z tym, ze u Was to całkiem inna sytuacja, w koncu idziecie na SWOJE :-) powolutku uwijesz dla rodzinki ciepłe i przytulne gniazdko, wiem, ze roboty kupa, ale dasz radę, no i motywacja inna ;-)
Dziewczyny, a czy w Poznaniu rozpocząl się już świateczny szał w sklepach???

co do mieszkanka, to ja też nie lubię tych przeprowadzek, a troszkę ich było: z Wrocławia do Poznania, z Poznania do Jarocina i powrót do Poznania, w Jarocinie ze dwie, w Poznaniu też ze dwie i w końcu ta ostatnia ...... :tak::-D:tak: uffff nareszcie .......:tak:

a co szału w sklepach, to chyba powolutku sie rozkręca, ale jeszcze nie jest najgorzej :tak: jedynie,że już pojawiły sie ozdoby świateczne ( w niektórych sklepach już przed 1 listopada) :tak:

a ja typowo Marcińskich rogali w tym roku nie zaliczyłam, 11 tylko kilka takich pieczonych przez teściową .. :tak:
 
witam

ale tu dzis znow cisza:szok::szok::szok::szok::szok:

u nas pogoda jak zwykle Butelkowa:crazy::crazy::crazy:pada ciemno jak nie wiem mala spi a standardowo na bb:tak:
co do szalu zakupowego to u nas juz w pazdzierniku sie zaczyna ludzie juz dawno prezenty pokupowali albo teraz kupują;-)na poczatku jak tu przyjechałam to w szoku byłam ze w pazdzierniku juz choinki poubierane i wogóle miasto swiateczne ale teraz to mnie to wcale nie dziwi:-):-):-):-)

Nata- i co dzwoniłas w sprawie wyników?????? wiesz co teraz nam sklep polski otworzyli od roku w sumie jest to kupuje tam np: majonezy masło itp ale przedtem to rzeczywiscie masakra to jedzenie a u was nie ma polskiego sklepu?
Gosia- a co tam u was??
 
Heja kobitki :-)
U nas pogoda FATALNA, ciemno, zimno, pada i wieje, od rana mam światła w domku pozapalane i chodzę smętna jak diabli, nawet kawka nie pomaga, mam nawet wrazenie, ze im więcej jej piję, tym bardziej chce mi się spać :-D
A ja dziś dzwoniłam po wyniki, niestety przyjmuja tam w dosc dziwnych godzinach, bo od 9.30-13.00 a pozniej od 17.00-19.00, babka z recepcji była juz poza kliniką i kazała dzwonić jutro, ale z tego co "kojarzyła", to przyszedł jeden wynik, jednak nic blizej nie potrafiła powiedziec, tez tak myslalam, ze na posiew kupki będę pewnie dłuzej czekać, conajmniej 10 dni, tak przynajmniej wszędzie piszą. A jutro czeka nas jeszcze 2 dawka szczepienia na żóltaczkę typu B i juz mam stracha jak to mały zniesie, ostatnio była kupa krzyku i jedna wielka histeria :-( mysle, ze jak dobrze pojdzie, to zalatwię jutro i szczepienie i klinikę, o ile będą juz wyniki, wogole taka wyprawa z Kubą na miasto, to dla mnie koszmar, szykowanie całej wyprawki, szukanie miejsc parkingowych, gonitwa z czasem ehhhhh szkoda mowic :-D
jarzębinkawidzę, ze tez troche się tułaliście biedulki... nam tez marzy się własny domek, tylko nie do konca wiemy, gdzie go wybudować, bo zyjemy tutaj, jakos nam leci, jest praca, kasa itd. marzę o domku w Polsce, ale boję się powrotu i tego, ze będziemy musieli zaczynac wszystko od nowa...prawie od zera...czas pokaze, ale dosc mam wynajmowania, jednak na razie brak finansow na tak wielkie przedsiewzięcie jak budowa domu...
PINKA25 mamy polskie sklepy, jest ich coraz więcej, ale najwięcej jest tu tych polsko-rusko-litewskich, gdzie trudno się połapać co jest co, istna mieszanka wschodnioeuropejskich przysmaków i rarytasów, az strach kupować, bo nie wiadomo co zjesz, chodzi mi tu glownie o wędliny, kiełbasy itd.jednak wolę polskie, przynajmniej wiem, ze są z wieprzowiny, a nie z jakiegoś innego stwora :-D
Gosia_k23 dostałas wozek dla córy???
Dziewczyny a myslicie juz powoli o świątecznych prezentach dla maluchow??? Ja mam juz kilka upatrzonych, pozostaje kwestia wyboru, myslimy nad mini organkami (naprawdę mini mini), Kuba uwielbia muzykę, do wyboru mamy jeszcze taki fajny zestaw do sprzątania(mop, miotła itd)+odkurzacz, wiem moze to niezbyt odpowiedni prezent jak dla chłopca, ale moje małe bu-bu ma świra na punkcie sprzątania, wiec jesli chcę miec chwilkę dla siebie wystarczy, ze wystawię mu odkurzacz na środek pokoju (oczywiscie wylaczony), a mały robi bzzzziiiiii, baaaa odkurza nawet stól i kanapy-cwana bestia :-D myslimy tez nad kredkami i taką magiczną tablicą do rysowania, pewnie wiecie o jaką chodzi, zamiast długopisa jest takie plastikowe cos, to co narysujesz mozesz szybciutko usunąć, rysuje się na takiej a'la folii...no to wytłumaczyłam ;-) Jak widzicie sporo tego, trudno nam się na konkretną rzecz zdecydowac, nie chcę go rozpieszczać wszystkim na raz, co za duzo, to przeciez niezdrowo ;-) miejsca na zabawki mało niestety, no i brakuje mu wlasnego pokoju, gdzie mogłby całą tę gimelę umieścić. A zresztą same wiecie, ze dzieci bawia się najchetniej tym, co zabawką nie jest ;-) no ale kupic cos trzeba, bo z domowych sprzetow niewiele się ostało przed jego wszędobylskimi rączkami ;-)
 
ojj jak dawno mnie tu nie było!! za długo teraz pisać po kolei co sie działo, ale już jestem.
Widzę, że Wy podobnie do sierpniówek w zakupowym szale.. hehe
ja niestety mój zakupowy szał musiałam skierować w strone płytek ściennych, blatów, sprzętu AGD, szafek kuchennych.... tylko sianko leci:-(
 
Czesc dziewczyny a mnie jednak połamało tak sie bronilam przed grypskiem,ale niestety wczoraj wieczorem jak mnie skosiło to myslalam ze umre gardło mnie boli do tego wszystkie kosci:szok::szok::szok::szok::szok:jak by mi kto nawalił:-):-):-):-):-)wziełam aspiryne i gripexa troszke pomogło ale cala noc spac nie moglam bo raz mi zimno raz gorąco było.....................nie nawidze byc chora:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Antylopka- witaj i taki prezent dobry chyba nawet lepszy bo potem w ładnym mieszkanku to az miło posiedziec;-)
Gosia- dobra jestes hehehe pewnie sama bys tym wózkiem pojezdzic chciała:-D:-D:-D:-D:-Dschowaj go schowaj co by cie nie kusił:happy2::happy2:
Nata- to trzymam kciuki za to by wyniki były dobre lub w miare dobre:tak:daj znac koniecznie.............
Jarzebinka- pewnie upaja sie nowym mieszkankiem ta to ma dobrze;-);-)

lece zupe dokonczyc bo potem na zakupy musze jechac
ciekawe jak dam rade z tymi bolącymi gnatami:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Hejka
Jarzebinka - ojj i ja wiem co to przeprowadzki bo od 3 lat tułam sie po Polsce ;-) ale już chyba osiadłam i ty chyba też :tak:
a wogole to dzis poszłam składac wnioski do żłobków i wyobraźcie sobie że przyjęli mnie od ręki i Natalka idzie w poniedziałek do żłoba :szok::-) z jednej strony sie ciesze a z drugiej jestem w takim szoku i tak mi już za nią tęskno że szok :sorry2: Pracy jeszcze nie mam ale coś powoli sie rozkręca, bylam na fajnej rozmowie i mam nadzieje ze mnie przyjmą a jak nei to w tym tygodniu bede szukała osobiście i zostawiała cv w firmach, cos w końcu musze znaleść :tak: Żłobek nie drogi wiec i ewentualnie moge troche wymagania zarobkowe zmniejszyć albo nawet pracowac na samej prowizji.
zastanawiam sie jak Natalka sobie poradzi beze mnie, jak tam z nią sobie poradzą no i jak ja sobie z tym poradze ze tam ją zostawie:-(
 
reklama
jeszcze po jedzenie do lidla pojechaliśmy i kasy nie mam ani grosza :rofl2::-D

jak ja jutro zrobie zakupy to bedę w takiej samej sytuacji, a do konca miesiąca jeszcze daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeko :szok:

Jarzebinka- pewnie upaja sie nowym mieszkankiem ta to ma dobrze;-);-)

czasem jeszcze musze popracować prawda ..... bo teraz jeszcze trzeba umeblować te puste ściany... więc dzisiaj dopiero wieczorkiem :tak::-D:tak:

zastanawiam sie jak Natalka sobie poradzi beze mnie, jak tam z nią sobie poradzą no i jak ja sobie z tym poradze ze tam ją zostawie:-(

grunt to pozytywne nastawienie, i pamietaj abyś nie dała Natalce odczuć takich negatywnych uczuć ( że sie martwisz, że jest Ci smutno itp.) a wszystko sie ułoży :tak: a jak zobaczysz uśmiech na buźce jak będziesz ją odbierała, to Ci wynagrodzi tę rozłąkę ( a gdzie ten żłobek) :rofl2: i pochwal sie potem tą nowa pracą, powodzenia

miłego wieczorku :rolleyes:

PS. wczoraj oglądałam pralke do chatki, a dzisiaj M kupił dwa taborety do kuchni, więc juz będzie można normalnie usiąć i w przyzwoitych warunkach zjeść posiłek :tak::-);-)
 
Do góry