Heja kobitki :-)
U nas pogoda FATALNA, ciemno, zimno, pada i wieje, od rana mam światła w domku pozapalane i chodzę smętna jak diabli, nawet kawka nie pomaga, mam nawet wrazenie, ze im więcej jej piję, tym bardziej chce mi się spać

A ja dziś dzwoniłam po wyniki, niestety przyjmuja tam w dosc dziwnych godzinach, bo od 9.30-13.00 a pozniej od 17.00-19.00, babka z recepcji była juz poza kliniką i kazała dzwonić jutro, ale z tego co "kojarzyła", to przyszedł jeden wynik, jednak nic blizej nie potrafiła powiedziec, tez tak myslalam, ze na posiew kupki będę pewnie dłuzej czekać, conajmniej 10 dni, tak przynajmniej wszędzie piszą. A jutro czeka nas jeszcze 2 dawka szczepienia na żóltaczkę typu B i juz mam stracha jak to mały zniesie, ostatnio była kupa krzyku i jedna wielka histeria :-( mysle, ze jak dobrze pojdzie, to zalatwię jutro i szczepienie i klinikę, o ile będą juz wyniki, wogole taka wyprawa z Kubą na miasto, to dla mnie koszmar, szykowanie całej wyprawki, szukanie miejsc parkingowych, gonitwa z czasem ehhhhh szkoda mowic
jarzębinkawidzę, ze tez troche się tułaliście biedulki... nam tez marzy się własny domek, tylko nie do konca wiemy, gdzie go wybudować, bo zyjemy tutaj, jakos nam leci, jest praca, kasa itd. marzę o domku w Polsce, ale boję się powrotu i tego, ze będziemy musieli zaczynac wszystko od nowa...prawie od zera...czas pokaze, ale dosc mam wynajmowania, jednak na razie brak finansow na tak wielkie przedsiewzięcie jak budowa domu...
PINKA25 mamy polskie sklepy, jest ich coraz więcej, ale najwięcej jest tu tych polsko-rusko-litewskich, gdzie trudno się połapać co jest co, istna mieszanka wschodnioeuropejskich przysmaków i rarytasów, az strach kupować, bo nie wiadomo co zjesz, chodzi mi tu glownie o wędliny, kiełbasy itd.jednak wolę polskie, przynajmniej wiem, ze są z wieprzowiny, a nie z jakiegoś innego stwora
Gosia_k23 dostałas wozek dla córy???
Dziewczyny a myslicie juz powoli o świątecznych prezentach dla maluchow??? Ja mam juz kilka upatrzonych, pozostaje kwestia wyboru, myslimy nad mini organkami (naprawdę mini mini), Kuba uwielbia muzykę, do wyboru mamy jeszcze taki fajny zestaw do sprzątania(mop, miotła itd)+odkurzacz, wiem moze to niezbyt odpowiedni prezent jak dla chłopca, ale moje małe bu-bu ma świra na punkcie sprzątania, wiec jesli chcę miec chwilkę dla siebie wystarczy, ze wystawię mu odkurzacz na środek pokoju (oczywiscie wylaczony), a mały robi bzzzziiiiii, baaaa odkurza nawet stól i kanapy-cwana bestia

myslimy tez nad kredkami i taką magiczną tablicą do rysowania, pewnie wiecie o jaką chodzi, zamiast długopisa jest takie plastikowe cos, to co narysujesz mozesz szybciutko usunąć, rysuje się na takiej a'la folii...no to wytłumaczyłam ;-) Jak widzicie sporo tego, trudno nam się na konkretną rzecz zdecydowac, nie chcę go rozpieszczać wszystkim na raz, co za duzo, to przeciez niezdrowo ;-) miejsca na zabawki mało niestety, no i brakuje mu wlasnego pokoju, gdzie mogłby całą tę gimelę umieścić. A zresztą same wiecie, ze dzieci bawia się najchetniej tym, co zabawką nie jest ;-) no ale kupic cos trzeba, bo z domowych sprzetow niewiele się ostało przed jego wszędobylskimi rączkami ;-)