reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

ja rodziłam na Polnej... tam jedna polozna kładła sama na boczku druga przychodziła i zrypywała ze kłade na boczku....ze nie wolno.pediatra tez mi tak mowil i ten z USG tez:/ ehh juz nic nie wiem.
ale zauwazylam ze moj mały lubi spac na boczku... wiec chyba bede go tak układac. najwyzej bade cwiczenia.ale jak słysze twoja wypowiedz to nie wydaje mi sie zeby cos mu sie porobilo z tymi bioderkami. :))
my dodatkowo tetre zakladalismy bo nam polozna kazala. ale tylko do 6tygodnia.
kurcze mały marudny...tylko "aja aja ajja" hehhe oczka zamyka ale sapc nie. wymusza zebym go na rece wziela dziadki mi dziecko rozpiescili:)
 
reklama
ciiii chyba sie zmęczył skonczyło sie aja aja i widze ze oczka zamkniete:) tylko rączkami jeszcze wywija:) jak mu poloze pieluszke przy buźce to on sie uspokaja i najczesciej zasypia. smieszne to ale działa:)
 
Z tym układaniem na boku to są jaja...bo mi w szpitalu ( też na Polnej) powiedzieli, że mam kłaśc na boku bo jak uleje to się nie udławi i cały czas spał na boczku! Potem na USG bioderek i babka obejrzała małego i mówi, że widac, że leżał na boku bo wady nie ma ale coś tam jej nie pasuje i że broń boże na boku....więc już też sama nie wiedziałam jak to jest ale przestawiłam małego na brzuszek:) i tak mu do tej pory zostało:) Fakt, że kilka nocy się troszkę bałam bo niby mówią, że dziecko może się udusic czy coś...ale potem sie przyzwyczaiłam:)No i widzę, że Wojtkowi to bardzo odpowiada:) A i plusy z tego są bo kolek nie miał i żadnych problemów z trawieniem:)
aha Ilona gratuluje rekordu snu:) i szkoda, że nie wróciłaś do Poznania:/ Mój Wojtek do pewnego momentu też był zafascynowany lampami...a jak mu pokazałam wiatrak przy lampie to już w ogóle szalał;p
co do chrztu to możesz się dogadac z rodzicami chrzestnymi bo u nas np chrzestna kupowała "sukienkę", a chrzestny świecę:)
pozdrawiam:)
 
Witam!

Dawno mnie nie było ale moje małżeństwo się wali, a to nie łatwe mając chore dziecko i będąc w zagrożonej ciąży i po szpitalu bez pomocy rodziny. Wszyscy mnie zostawili na pastwe losu, matko czym ja sobie na to zasłużyłam:-(
 
Ze mną kiepsko...

mam nadzieje,że jest poprawa i bedzie lepiej, tzn. jest lepiej ..... :tak::tak::tak:

Dawno mnie nie było ale moje małżeństwo się wali, a to nie łatwe mając chore dziecko i będąc w zagrożonej ciąży i po szpitalu bez pomocy rodziny. Wszyscy mnie zostawili na pastwe losu, matko czym ja sobie na to zasłużyłam:-(

Julia, przykro mi :confused: mam nadzieję,że kryzys minie i wszytko sie ułoży :tak:

a wogóle to jestem cała szczęśliwa bo piszę do Was z wałsnego M, jeszcze na kartonach, ale już u siebie ..................... :tak::tak::tak:kilka zdjęć w galerii
 
julia.l ja również mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie jednak ułoży!!!!! Trzymaj się....i tylko nie poddawaj!!:)
jarzebinka super, że już na swoim:) gratuluje!!! i życzę szybkiego rozpakowania kartonów:D
my z mężem szykujemy się do remontu...a właściwie malowania i nie możemy się zdecydowac na kolory:D ale na szczęście mamy caaaaaały tydzień bo mężulek wziął urlop:D
miłego wieczoru:)
 
Ilonka- ja popieram dziewczyny mnie tez nikt nie mówił zeby dziecka nie kłasc na bok,wrecz sie powinno dziewczyny juz pisały dlaczego wiec nie bede sie dublowac;-) a jak kładziesz tylko małego np: na plecki to na koncu bedzie miał asymetrię główki wiec w dzien najlepiej kładź ko na rozne strony..........
Gosia- to super ze z Toba juz lepiej:tak::tak::tak::tak:
Nata- kurcze powiedz mi u was tez mówi sie po Angielsku?? jesli tak to jak powiedziałas ze chcesz a by zrobili ci badania kupy na pasozyty i grzyby? bo w slowniku szukałam i nie moge znalesc:no:


kurcze a u nas od wczoraj tak leje ze nie wiem do tego wichura straszna w nocy i dzien była:szok::szok::szok::szok:
mała spi a ja dzis za pozradki w szafach kuchennych sie wziełam bo juz nie mogłam na ten bałagan patrzec:no::no:

a gdzie wy babeczki sie podziewacie?
 
Gosiu dobrze, ze z Toba juz lepiej, wiem co to choroba i zle samopoczucie, a tu jeszcze trzeba wszystko w domciu porobic i nie mam wsparcia, rodziny i znajomych, ktorzy choc na moment mogliby mi pomoc.
ilonka1q kieruj się wlasną intuicją i obserwuj co dziciątko lubi ( oczywsicie wszystko z umiarem) co lekarz to inna opinia, sluchając ich mozna dostać "kręćka" ;-)
julia trzymam kciuki za Wasz związek, znam ten ból, jednak my z męzem jakos się ostatnio dogadujemy, w koncu nie jestesmy sami, mamy małego szkraba dla ktorego warto się dogadać ;-)
kredzia farby wybrane???
Pinka ja na szczęscie chodzę do polskiej kliniki, moj irlandzki GP ( lekarz rodzinny ) to totalny konował, wiec tam wędruję tylko na obowiązkowe szczepienia. Postaram Ci się pomoc w miarę mozliwosci, moze cos tam z tego skleisz ;-)
kał- excrement, stool
posiew-culture
posiew bakteriologiczny-bacteriological culture
posiew krwi-blood culture
posiew moczu-urine culture
pasożyty-parasites
grzyby-fungi, grzyby chorobotwórcze-pathogenic fungi

U nas weekend pełen wrażeń, niestety nie tych milusich. Mały dostał zapalenia filutka, bo ma stulejkę i niestety często cos mu się tam dzieje, ale i tym razem pomogl rumianek i Clotrimazol, ale powiem Wam szczerze, ze muszę się za to wziąść( bo tutejsi lekarze jakos nie zwracaja na to uwagi), problem tylko w tym, ze musiałabym lecieć z małym do Polski, co mnie przeraza, zarowno sama podroz z moim urwisem jak i koniecznosc zabiegu pod narkozą :-(
Poza tym Kubus za uchem ma powiększony węzeł chłonny, co jest podobno normalne u dzieci z alergią, a w sobotę tak przyzolił w stół i to akurat uchem, ze węzeł zrobił się potwornie siny i dwukrotnie większy, czekałam do dzis co to z tym będzie, bo i tak w weekend nic bym tu nie zdziałała w irlandzkiej słuzbie zdrowia, na szczęście juz jest ok. pozostał tylko siniak, ale co mnie to nerwów kosztowało, to szkoda mowic :no:
Miłego dnia rodaczki :tak:
 
hej dziewczynki
ja wciaz sie staram:-(
rzadko tu zaglądam bo mi smutno ze wciaz sie nie udaje...zobaczymy moze tym razem:-((
pozdrawiam serdecznie
i lece na pysznego rogala:-)
 
reklama
Witajcie kochane

Nata -dzieki bardzo za pomoc:tak::tak: i jak tam u was masz juz wyniki?
Gosia- super prezencik mała napewno zadowolona bedzie:-D
Syla- staraj sie staraj jak chcesz szybcie zajsc to proponuje zagladac bo u nas okres ciazowy trwa wiec moze sie zarazisz;-);-);-)

a co tu taka cisza?
 
Do góry