Hejka ;-) byłam na weekend u mamy w Czarnkowie bo jutro ma imieniny ale wyprawiała wczoraj jestem mega obżarta i pogryziona od komarów
mały naszczesie nie bo go popsikałam a probem wózka rozwiązal sie sam bo dostaliśmy od cioci za darmo nowiutki nie używany, a mój zostawiam też, tamten bedzie do auta tylko nie składa sie do pozycji leżącej a półleżacej i siedzącej. Wrzucam fotki




