reklama
Hej
Mnie dzisiaj jakiś śpik złapał.Pogoda się kaszani ale mam nadzieję, że na krótko. Zaraz pewnie pójdziemy na plac zabaw, chociaż od kilku dni intensywnie spacerujemy i przydałby mi się jeden dzień lenistwa ;p. Dziewczyny maja muchy w nosie i o wszystko się kłócą, chyba zbiera się na deszcz...
Mnie dzisiaj jakiś śpik złapał.Pogoda się kaszani ale mam nadzieję, że na krótko. Zaraz pewnie pójdziemy na plac zabaw, chociaż od kilku dni intensywnie spacerujemy i przydałby mi się jeden dzień lenistwa ;p. Dziewczyny maja muchy w nosie i o wszystko się kłócą, chyba zbiera się na deszcz...
NabAwe Ok mozemy zrobic jakis kinder bal
gratulujemy nocnika
MartaSX Aha myslelam ze to moze niezodne z regulaminem bylo i temu post jest usuniety.
Nie spokojnie moim zdanem jak ktos sie z tym nie zgadza to poprostu nie podpisze i tyle, my na naszym watku raczej
sie nie obrazamy i nie klocimy .
jagmar Tak tak ale my wiedzielismy ze nie bedzie padac sie sprawdzilo .
Bylismy dzis u dentystki powiedziala ze ta zmiana wyglada jej na ubytek szkliwa a nie prochnice, zabezpieczyla ja fluorem
i kazala przyjsc za 1m-c na powtorke, potem pojechalismy do centum po czajnik (udalo nam sie naprawic na ostatnim dniu gwarancji)
Potem pojechalismy do domu ja bylam umowiona na spotkanie w instytucie malego Dziecka bo znalezli miejsca na zajeciach
dla Oliwkii i przed 1 zajeciamy trzeba tam sie pojawic, idziemy do domu a tu drzwi nie mozna otworzyc wogole klucz do
zamka niechcial wejsc ,usielismy slusarza wezwac.
Okazalo sie jak schodzilismy do piwnicy klucze wypadly miz z torby i jakos minimalnie ten od domu sie odkszalcil
na oko wcale nie bylo tego widac Pan podpilowal i otworzyl ale jak uslyszalam ile skasowal to mi rece opadly
(15min pracy 1h na dojazd 150pln to ja mialam taka dnowike na 12h dyzurze).
gratulujemy nocnika
MartaSX Aha myslelam ze to moze niezodne z regulaminem bylo i temu post jest usuniety.
Nie spokojnie moim zdanem jak ktos sie z tym nie zgadza to poprostu nie podpisze i tyle, my na naszym watku raczej
sie nie obrazamy i nie klocimy .
jagmar Tak tak ale my wiedzielismy ze nie bedzie padac sie sprawdzilo .
Bylismy dzis u dentystki powiedziala ze ta zmiana wyglada jej na ubytek szkliwa a nie prochnice, zabezpieczyla ja fluorem
i kazala przyjsc za 1m-c na powtorke, potem pojechalismy do centum po czajnik (udalo nam sie naprawic na ostatnim dniu gwarancji)
Potem pojechalismy do domu ja bylam umowiona na spotkanie w instytucie malego Dziecka bo znalezli miejsca na zajeciach
dla Oliwkii i przed 1 zajeciamy trzeba tam sie pojawic, idziemy do domu a tu drzwi nie mozna otworzyc wogole klucz do
zamka niechcial wejsc ,usielismy slusarza wezwac.
Okazalo sie jak schodzilismy do piwnicy klucze wypadly miz z torby i jakos minimalnie ten od domu sie odkszalcil
na oko wcale nie bylo tego widac Pan podpilowal i otworzyl ale jak uslyszalam ile skasowal to mi rece opadly
(15min pracy 1h na dojazd 150pln to ja mialam taka dnowike na 12h dyzurze).
Witam sobotnio jestem wkurzona bo m wymyślił dziś wyjazd do mamy ( teściowej) ja oszaleje z nią 3 g to bardzo dużo, tym bardziej ze jest upierdliwa i do wszystkiego sie wtrąca.... no ale nic wezmę kocyk i parasol plażowy bede z małym na dworze ;-)
Kirklisz hm... na wątku z którego jestem też nikt się nie kłócił - robi sie tam nie fajnie i chyba z stamtąd odejde a będe tu. Krytyka na maksa.
A swoją drogą masakra nie przypuszczałabym ze upadek kluczy takie coś spowoduje- miałyście dzień pełen wrażeń. A jak Oliwka u dentysty to był jej pierwszy raz?
JAgmar ja też chodze śpiąca kawa to podstawa
zajrzę do Was wieczorkiem jak wrócimy - miłego dnia ;-)
Kirklisz hm... na wątku z którego jestem też nikt się nie kłócił - robi sie tam nie fajnie i chyba z stamtąd odejde a będe tu. Krytyka na maksa.
A swoją drogą masakra nie przypuszczałabym ze upadek kluczy takie coś spowoduje- miałyście dzień pełen wrażeń. A jak Oliwka u dentysty to był jej pierwszy raz?
JAgmar ja też chodze śpiąca kawa to podstawa
zajrzę do Was wieczorkiem jak wrócimy - miłego dnia ;-)
MartaSX Az tak zle? Ja gdy Oli byla mala nawet czasem nocowalam kilka dni u tesciowej a M byl w PN (niektore kolezanki mnie podziwialy ) moja tesciowa juz utemperowalam troszke ale mimo wszystko czasem jak mnie zaczyna oceniac to dziala na mnie jak blachta na byka .
A gdzie tesciowe mieszkaja?
Tez mi to do glowy by nie przyszlo ale podobno aby moc zrobic wiele naciec w kluczu ( przez co trudniej go podrobic lub otworzyc drzwi wytrychem) robi sie je z bardziej miekkich materialow.
A gdzie tesciowe mieszkaja?
Tez mi to do glowy by nie przyszlo ale podobno aby moc zrobic wiele naciec w kluczu ( przez co trudniej go podrobic lub otworzyc drzwi wytrychem) robi sie je z bardziej miekkich materialow.
Kirklisz moja to .............. masakra po prostu ksiażke można by napisac gada prosto z mostu nawet koleżanki się obrażają na nią. Bez zastanowienia czasami coś palnie np " ale jesteś gruba" mi tak często gada albo ze mam grube nogi itp.... szkoda gdac a już nie wspomnę o tym że najlepiej by mi mówiła na co mam wydawac moej pieniądze. Ona mieszka w Wielichowie za Grodziskiem Wielkopolskim
Marta Najwazniejsze ze zdrowa odleglosc od tesciowej zachowana, chociaz byl kiedys taki zart ze zdrowa odleglosc od tesciowej to 100km od twojego domu ale tez 3m pod ziemia .
Faktycznie moglaby sie czasem w jezyk grysc, ale ty jej cos odpowiesz czy raczej robisz dobra mine..........?
A twoj M jak na to reaguje?
Faktycznie moglaby sie czasem w jezyk grysc, ale ty jej cos odpowiesz czy raczej robisz dobra mine..........?
A twoj M jak na to reaguje?
reklama
Hej
Marta współczuje teściowej. Moja jest super i bardzo ją lubię ale wiadomo, że dystans zawsze jest wskazany hyhyhy.
Krklisz ja ostatnio też miałam problem z kluczem. Zapchał mi się paproszkami taki okrągły od gerdy z dziurką w środku. Nie mogłam wejść do domu i musiałam czekać na M na klatce schodowej. Na szczęście to było po wspólnym spacerze i poszedł tylko po chleb . Teraz regularnie robię przegląd klucza.
Cena za naprawę powalająca. Fakturę wystawił???
My się weekendujemy u rodziców na działce. Pogoda ładna to będzie ognisko i kiełbaski sesesese .
Marta współczuje teściowej. Moja jest super i bardzo ją lubię ale wiadomo, że dystans zawsze jest wskazany hyhyhy.
Krklisz ja ostatnio też miałam problem z kluczem. Zapchał mi się paproszkami taki okrągły od gerdy z dziurką w środku. Nie mogłam wejść do domu i musiałam czekać na M na klatce schodowej. Na szczęście to było po wspólnym spacerze i poszedł tylko po chleb . Teraz regularnie robię przegląd klucza.
Cena za naprawę powalająca. Fakturę wystawił???
My się weekendujemy u rodziców na działce. Pogoda ładna to będzie ognisko i kiełbaski sesesese .
Podobne tematy
Podziel się: