reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Marta a lekarz potwierdził, że to był rumień zakaźny czy ta osławiona 3-dniówka czyli rumień nagły?

Nabawe moje dziewczyny też dają nieźle popalić. Dzisiaj przeszły siebie a ja wysiadłam nerwowo. Na szczęście m wrócił z pracy i zabrał dziadostwo na spacer więc miałam godzinkę na odreagowanie.
 
reklama
Marta ja tez pomyślałam o 3-dniówce.....:tak:

przy rumieniu nie ma chyb aż z takiej gorączki, mogą byc najpierw objawy takie przeziębieniowe - kaszelek, katarek i raczej stan podgorączkowy:tak: mój młody zaczął bezobjawowo, ani oznak przeziębienia, ani nie miał wysypki na twarzy. bo to ponoć zaczyna sie od buźki, potem schodzi na rączki, plecki, brzuszek i na nózki... on zaczął od pleców i brzucha, a że nie ma innych objawów to mam chore dziecko w domu a zachowuje sie jak zdrowe, więc energia po jednym dniu spędzonym w domu go rozpiera.....Kacper wczoraj mial przerąbana bo na nim Kamil wyładowywał energie....:tak:

Nabawe to przechodzisz raz jak ospe....:tak:
 
Jarzębinka mówisz kaszelek, katarek? Zosia ma kaszelek i katarek od soboty, Marysia sam katar ale łączyłam to z zabawa na łące i alergią. Jak na rozwój choroby to chyba długo by się ten katarek utrzymywał. Możecie wychodzić na spacerki czy musicie murem siedzieć w domu?

U mnie dzisiaj hałas i rumor bo trawniczek przed domem przekopują.
 
w sumie to lekarka nic nie mówiła, ale teraz on juz nie zararza, zaraża jak dziadostwo jest niewidoczne, więc dzisiaj mial jechać z M na działke podlać drzewko i mam nadzieję że M go tam troche rowerkiem przegoni, aby mi chaty popołudniu nie rozniósł....:tak: wydaje mi się , ze jak przy ospie, aby nie przeziębić, aby nie było powikłań, w skupiska dzieci chodzić nie będziemy ale trochę na dwór wyjdziemy, bo oszalejemy i on i my....:-D
 
System odpornościowy jest pewnie trochę osłabiony i łatwiej o kolejne przeziębienie. W sumie to my mogłyśmy to od Was złapać już na targach ale z drugiej strony oni jakoś wielce blisko ze sobą nie przebywali.
 
Mój mały zdrowy i pełen energii . Spacerek po starym zoo udany,a teraz zbiera się na deszcz.obiad trzeba robić bo M pracuje taraz w Poznaniu więc nie da się żyć na zupach a my z synkiem uwielbiamy .pozdrawiam
 
NabAwe Powodzenia w czwartek mnie wykreca na sama mysl ;).
Co do E tez to przechodzilismy wiec wiem co czujesz ;).


jagmar Jak milo slyszec ze nie tylko ja uzywam wentylow bezpieczenstwa w postac M i ucieczki z domu ;).
u nas jak kosza trawe to akcja caly dzien jest ze okna za bardzo nie mozna otworzyc ;).


jarzebinka ;) dokladnie trzeba zmeczyc material ;)
Zyczymy zdrowka ;).


lena ;) U mnie podobne ja i Oli na zupkach bym przezyla a M zapomnij, ze wzgledu na to gotuje zwylke 2danie ;).


Spacerek dzis nam sie nie udal bo jak wyszlysmy zaczelo padac chcialam chwile przeczekac ale caly czas padalo,
jeszcze do tego Oli zaliczyla glebe i byla cala w blocie, wygladalo to przepieknie na jej swiezo wypranym bialym
polarku ;), wiec stwierdzilam ze ide do domu. Jak weszlam do domu po 10min wyszlo slonce za to Julia sie rozplakala
musiala ja ululac wyla strasznie a na spacerku zasnelaby bez problemu ;(.
Wogole ostatnio zrobila sie jakas bardziej placzliwa wiec czasem brakuje mi cierpliwosci.
W weekend jedziemy do Wc bo tesciowa robi imieniny no i Dzien Matki bedziemy swietowac ;), tymczasem oby do piatku
bo jakos starsznie nudny ten tydzien jutro moze odwiedzi nas kolezanka ale to jeszcze nie jest potwierdzone.
 
ja w niedziele też jadę ale do teściowej na Dz. Matki na obiad i robię frajdę dzieciakom i jedziemy pociągiem....70 km....:tak:

a wczoraj zaliczyliśmy 1,5 na działce u koleżanki, która sprzedała nam rumień, wiec wieczorem nie było problemu z nadmiarem energii... :tak:

Kirklisz czyli po ospie juz ani śladu :tak:
Nabawe jak po teście obciążenia glukozą, dałaś radę....:-)
Lena ja gotuje tylko drugie dania, bo zupy dzieciaki mają w szkole/przedszkolu......:tak:
 
reklama
Witam co tam u Was ? My dziś już od. 6 na nogach bo synek rano wymiotowal 2razy pościel trzeba było zmieniać . Nie ma gorączki jest pełen energii zobaczymy jak dalej się sytuacja Rozwinie,no właśnie zagladnelam do synka pokoju a on śpi ide go przykryć
 
Do góry