słowiczek
mama pisklaczków
byliśmy troszkę później...:-(kurcze,ze sie nie spotkalismy!!:-(,a przechodzilismy obok,ok 14-15.
Pozdrawiam
Aaaaaaaaaaaa i dzięki Ci bardzo...wiesz za co...
U mnie jeszcze tydzień na wakacjach jest siostrzeniec Wtka, więc trochę mam sajgon w chacie...Ale potem możemy się spotkać...jak wyzdrowiejemy :-eek:
W końcu jest czym oddychać, ale mogłoby mocniej popadać...bo nasze prace ogródkowe bardzo cienko idą.
Witam nowe Poznanianki.
I miłego dnia życzę. Buźka