Dzięki dziewczyny! Jestem przeszczęśliwa!!! Góry mogę teraz przenosić!
Frustruje mnie tylko moja walka z kilogramami, w ciąży przytyłam książkowo, bo 12 kg, no ale moja tarczyca funkcjonowała prawidłowo, później po porodzie wszystkie kilogramy znikęły w ciagu 1,5 tygodnia, mało co jadłam i w dodatku nerwy mnie pochłonęły, no a teraz tarczyca postanowiła się zbuntować i mimo, że chodzę na siłownie, robie kilometry z Dawidkiem na spacerach, jem całe 800 kcal dziennie, to tyję, jakaś masakra!
Frustruje mnie tylko moja walka z kilogramami, w ciąży przytyłam książkowo, bo 12 kg, no ale moja tarczyca funkcjonowała prawidłowo, później po porodzie wszystkie kilogramy znikęły w ciagu 1,5 tygodnia, mało co jadłam i w dodatku nerwy mnie pochłonęły, no a teraz tarczyca postanowiła się zbuntować i mimo, że chodzę na siłownie, robie kilometry z Dawidkiem na spacerach, jem całe 800 kcal dziennie, to tyję, jakaś masakra!