reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Katka ja tez brałam ślub w 2000 roku. A dokładnie 02.09.2000. A ty?

jarzebinka ja tez wczoraj byłam w mężulkiem i Asią na Malcie, ale dopiero o 17 sie wybraliśmy. Ale były tłumy. Na szczęście szybko weszlismy do lasu i tam było juz luźniej. Ja nie cierpie tych tłumów nad Malta. W tygodniu jest tak fajniutko, puściutko.
Kurcze, tak bym chciała wyprowadzić sie z tego Poznania gdzies za miasto, gdzie cisza i spokój... i ogródek.
 
reklama
Kurcze, tak bym chciała wyprowadzić sie z tego Poznania gdzies za miasto, gdzie cisza i spokój... i ogródek.

oj, mi też marzy się taki domek, ogródek i podwórko :tak: zbieram się w sobie aby iść do banku i dowiedzieć się,że mnie stać na takie coś, bo ja narazie mieszkam na wynajętym i docelowo chce właśnie taki domek, może sie uda :tak::-D:laugh2:

a dzisiaj jednak jest śliczna pogoda, ciepełko i przyjemnie, to przyjemności na spacerkach :rofl2: miłego
 
Hej dziewczyny :-)
No niestety, córunia zasiedziała się i nie chce wyjść :baffled: bede chodzic jak słonica :sorry2: W sumie dopiero 3 dni po terminie, ale nie lubie wstrzymywać kolejki :-p po schodach pobiegałam w piątek to do dziś mam takie zakwasy nałydkach że ledwo chodze :dry: no cóż, mała każe na siebie czekać to czekam, co prawda ze stresem i niecierpliwością, ale chyba same wiecie jak to jest, chyba że już pozapominałyście?:-p
 
Iwonka, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i szybko.
Ja nie czekałam z niecierpliwością bo Asia zapragneła przyjsc na świat 10 dni przed terminem ale potrafie to sobie wyobrazić.
 
jeeee na reszcie łądna pogoda :-) cały dzień dziś prawie na dworze siedzielismy.Zaliczyliśmy Mlte i nie było tłumó, ale w tygodniu zawsze jest mniej ludzi.
Tez myslałam o zoo, ale nie miałam dla malego nic do jedzenia.

katka - ja tez lubie wczesnie wstawac,a le ostatnio marzy mi sie przespanie calej nocy i leniuchowanie do 12 ;-)

jazrebinka widze, ze masz wsystko zaplanowane... no niezle :tak: Powodzonka zycze!

pinka oczywiscie ze nie kupilam tylko tapioki... wzielismy tez mleko, kasze jaglaną i kukurydzianą, dżemy, mleko ryzowe, krolika jagniecine i inne... teraz poszukuje brzoskwin i moreli, bo to moze jesc, ale jeszcze igdzie nie znalazlam :no:

Generalnie jest juz lepiej, wiecej je, ale na Pepti uczulony na bank. Nie wiem co dalej robic :angry: A ryz gotujesz malej taki najzwyklejszy czy tez u tej babki kupiony?


Pozdrowionka dla wszystkich oczekujacych mam ;-)
 
Iwonka, cierpliwości :tak: nie zapomniałysmy tego chyba nie da się zapomnieć, ja na Kacpra też czekałam aż 7 dni :-D właśnie po 7 dniach od terminu poszłam na wywołanie i już było po wszystkim i mały był :tak: ale też mu sie nie spieszyło

kubala, mam nadzieję,że wszystko sie uda i kolejna przeprowadzka to już będzie na swoje :laugh2:

to przyjemnych spacerków do ZOO życzę :rofl2: pogoda już zamówiona ????
 
olala_ - ja baralam slub 24.06.2000 r:-)
kubala - w koncu przespisz cala noc;-).
iwonka - co za uparta sztuka z Twej corci; ja nie musialm czekac na swe corki,Zuzia ur sie w 38 tyg,Hania w 36 tyg.

Ja nie spie od 2,bo Hania jeszcze bardziej chora,goraczka juz 39,wymioty,kaszle starszny,niestety i dzisiaj bede miala spotkanie z pediatra i raczej abez antybiotyku sie nie obedzie :(:(:(:baffled::baffled:.Rece mi opadaja juz normlanie...

A pogoda faktycznie piekna,a my w domku...

I TERAZ WAZNE!!!!!!!!!!!!!!
CHODZI O LEK DIPHERGAN,JA DLA ZASADY GO NIE PODAJE MOIM DZIECIOM<dzis pediatra znowu mi go zalecila,ja sie wypytywalam o inny lek ,pokazalm liste lekow zaleconych przez pediatre farmaceutce,stad to wiem>
.TEN LEK ZoSTAL WYCOFANY Z APTEK,SA BADANIA NAD NIM,PONOC OD NIEGO DZIECI CHORUJA NA BIALACZKE,MALO KTORY PEDIATRA O TYM WIE,ze zostal cofniety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Pozdrawia Katka:ninja2:
 
katka - dzięki za cenne informacje! No i przykro nam, ze mała znowu chora :-( Oby szybko jej przeszło! Zdrówkaaaa i jeszcze raz zdrówkaaaa bo to chyba najwazniejsze! Ty jestes dzielna, dacie rade!:tak:
 
Hej :-)
no troszke stresujące jest to czekanie - zwłaszcza "po" :sorry2:
Jarzebinka, Gosia a jak wy na to wywołanie chciałyście iść? po 7 dniach? no i na to trzeba mieć skierowanie od lekarza? bo mi moj mówił żebym już do niego nie przychodziła :dry:i w jakim szpitalu rodzilyscie?
No coraz ładniejsza pogoda w Poznaniu, wczoraj było wprost pięknie, też się wybrałam na spacerek, choć w mojej sytuacji to trwalo dlugo a przeszlam sie tylko pod blokiem :-D
 
reklama
Cześć laseczki!!!:-)

A u nas się dzieje...mamy niezły bałagan na podwórku a w domu mam pisakownicę a to za sparwą robót budowlano-remontowych podwórka. Będzie kładzony polbruk, wymiana przedniej części płota i tynk elewacyjny...Mam nadzieję, ze do lata się wyrobimy...
Póki co zdrowi jesteśmy.
Wczoraj zaliczyliśmy Nowe Zoo i na Malcie na saneczkowym torze poszaleliśmy...
No i sezor grillowy rozpoczęty...mniam, mniam...

No i polecam niezdecydowanym domek na wsi...bajka...:tak::tak::tak::tak:

Katka, dzię ki za info o tym dipherganie. Kurczę a ja go polecałam kilku mamom...:no::no::-:)-(
No i co znowu z Hanką???? Masakra i współczuję. Porób kochana w końcu badania czy mała nie jest czasem na coś uczulona, bo to już nie przelewki...

Iwonka cierpliwości...może jak teraz będzie załamka pogody i burze to dzidzia się w końcu zdecyduje...a ruchy czujesz? I czy wsio jest OK???

Pozdawiam i lecę do roboty...
 
Do góry