reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Słowiczku pozdrów Katkę i ode mnie i powiedz, że mocno zaciśnięte kciuki trzymam żeby było OK :-) Bo inaczej przecież być nie może :tak:
 
reklama
Biedronka ja mieszkam na Szamotulskiej przy Bukowskiej ale na Lecha mieszkałam jako panna z rodzicami i miałam przychodnię pod nosem. Jestem zadowolona z tego lekarza dlatego jeżdżę tam.
Dla zainteresowanych podaję nr tel 8 772 458 dr Lewandowski
Jest tam jeszcze jeden lekarz ale tamtego nie polecam.

Dziewczyny nie chcę być wścibska ale co się stało Katce że jest w szpitalu, mam nadzieje ze to nic powaznego pozdrówcie ją serdecznie ode mnie , od nas.
Buziaki.
 
Dziewczyny nie chcę być wścibska ale co się stało Katce że jest w szpitalu, mam nadzieje ze to nic powaznego pozdrówcie ją serdecznie ode mnie , od nas.

Kkatasia to nie tajemnica, bo sama Katka o tym pisała. Katka ma odmę. Męczy ją ta cholera i po ostatnich badaniach pani/pan doktor skierował Katkę do szpitala na badania i być może zabieg, dzięki któremu Katkę już nie będzie paskudztwo męczyć.
 
Tak, Katkę męczy odma płucna i to od dawna, chyba po pierwszym porodzie pojawiła się pierwszy raz ( jak dobrze pamietam...)
Wczoraj jak z nią rozmawiałam, to wynik zdjęcia rendgenowskiego zrobiony po porodzie Hani i robione zdjęcie teraz niczym się nie różnią...czyli to cholerstwo jej się nie wchłonęło...
Dostałam przed chwilką smska od Katki. Nadal ją badają. Dziś miała robione badanie na wykluczenie mukowiscydozy. A jutro mają podjąć decyzję co do zabiegu.
Narazie.
 
Słowiczku uściskaj Katkę mocno jak z nią będziesz rozmawiać. szkoda, że ta odma choć trochę się nie wchłonęła :-( mam nadzieję, że nie będą jej długo trzymać w szpitalu, choć rozumiem, że muszą jej porobić wszystkie badania. no, ale jutro już czwartek. zostanie tylko piątek na ewentualny zabieg, bo w weekendy chyba nie robią.
 
Z tym zabiegiem to nie tak hop siup...
Jak mi mówiła to będzie miała robiony ale w innym szpitalu i nie wiadomo kiedy, bo kolejki, i takie tam sranie w banie...
No ale trzymam kciuki aby wsio było OK. i jak najszybciej.
 
co do Katki, to przesyłam pozdrowienia :happy::happy: i mam tylko nadzieję,że ten przedłużający się strajk pielęgniarek i lekarzy nie wpłynie na wydłużenie oczekiwania na termin, bo pewnikiem czas odgrywa tutaj wielką rolę :nerd::nerd:

a czy któraś z WAS widziała, gdzie ukrywa się LATO ????????????????????????:no::no:
 
Witam dziewczyny :-)

Troszkę mnie nie było, jakoś tak dziwnie się złożyło...
Chciałam przede wszystkim Katce życzyć powrotu do zdrowia i pozbycia się tego cholerstwa z płuc... Także Słowiczku, ode mnie też ją wyściskaj koniecznie !!


a czy któraś z WAS widziała, gdzie ukrywa się LATO ????????????????????????:no::no:

A to jest pytanie za 100 pkt... ja coś słyszałam, że LATO uciekło i prędko nie wróci, bo mimo że zapowiadają weekend ładny, to już w środę ma być kolejne załamanie pogody :no:
 
reklama
lata nie ma i nie będzie, bo już było :-p żartuję ;-):-)

Słowiczku ja myślałam, że jak zadecydują o zabiegu to od razu jej to zrobią na miejscu, żeby nie musiała znów do szpitala przychodzić :-( wkurzająca jest ta służba zdrowia :wściekła/y:
 
Do góry