reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy coś widać ?

Nie mam ochoty kontynuować takiej żenujące dyskusji z gronem ludzi, o których wiele osób myśli dokładnie to samo co ja. Nie będę nikomu udowadniać swojej racji po tym jak większość z was o mało nie dostała sraczki na temat jednego zdania obsypując dyskusję zbędnym chamstwem. Grzecznie tłumaczyłam o co mi chodziło do czasu ale to nie miało najmniejszego sensu. Żebym dodała tutaj wiele artykułów to pewne osoby i tak wiedzą lepiej i koniec. Jeśli komuś zależy to na pewno sam znajdzie. Wielu z was w tej rozmowie brakuje jakiej kolwiek przyzwoitości i poszanowania do drugiego człowieka. Można było porozmawiać i podyskutować w normalnym tonie, a nie od razu szczekać i wybuchać jak wulkan oskarżając kogoś, pluć jadem i zarzucać nie wiadomo co, a później nagle oczekiwać dowodów w sposób prymitywny. Proponuję co niektórym zaczerpnąć wiedzy na temat kultury osobistej i relacji między ludzkich bo widzę braki. Tyle w temacie, szkoda mi dnia na jakie kolwiek dalsze rozmowy mam ciekawsze zajęcia. Tak że udanej niedzieli 👍
Pozdrawiam, "Pani Idealna"
1530437269_ykfkx4.jpg
 
reklama
A ja dodam coś od siebie. Uważam, że "wyłączenie myślenia" ma ogromne znaczenie. Nawet od strony partnera. Mam bardzo dobrych znajomych, którzy przeszli kilka procedur in vitro. 5 lub 6 transferów. Jeden zakończony ciąża ale niestety poronioną. I tutaj był problem od strony męskiej, nie kobiecej.
W końcu pogodzili się z tym, że nie będą mieli dzieci. Planowali wakacje, wyjazdy, zwiedzanie. I właśnie wtedy udało się, Teraz mają dwójkę dzieci poczętych naturalnie.
Więc ja uważam, że zaprzestanie myślenia tylko o ciąży i dzieciach ma ogromny wpływ.
to dlaczego podchodzisz do ivf? Dlaczego sobie nie odpuściłaś? Dlaczego szukasz diagnozy? Hmm?
 
A ja dodam coś od siebie. Uważam, że "wyłączenie myślenia" ma ogromne znaczenie. Nawet od strony partnera. Mam bardzo dobrych znajomych, którzy przeszli kilka procedur in vitro. 5 lub 6 transferów. Jeden zakończony ciąża ale niestety poronioną. I tutaj był problem od strony męskiej, nie kobiecej.
W końcu pogodzili się z tym, że nie będą mieli dzieci. Planowali wakacje, wyjazdy, zwiedzanie. I właśnie wtedy udało się, Teraz mają dwójkę dzieci poczętych naturalnie.
Więc ja uważam, że zaprzestanie myślenia tylko o ciąży i dzieciach ma ogromny wpływ.
i trochę śmieszy mnie tekst o planowaniu wyjazdów i wakacji bo ja przez kilka lat starań byłam w kilku krajach, nigdy nie ominęłam wakacji i praktycznie co weeekend jestem na wyjeździe, zwiedzam, chodzę po górach itp 😅😂
Nie wiem dlaczego wiele osób starając się o dziecko myśli, że ludzie siedzą zamknięci w domach😅
P. S kilka razy w roku jeżdżę też na weekendy tylko z koleżankami 🤷🏻‍♀️
 
to dlaczego podchodzisz do ivf? Dlaczego sobie nie odpuściłaś? Dlaczego szukasz diagnozy? Hmm?
Nie mowa o mnie. Nie znasz mojej sytuacji, więc daruj sobie takie wpisy. Nie napisałam, że to jest lekarstwo. Nie można pisać, że coś jest niemożliwe tylko dlatego, że nam się to nie przytrafiło. Różne są przyczyny niepłodności i czasami właśnie taki reset pomaga. Oczywiście nie wszystkim. Nie próbujmy wsadzić wszystkich niepłodnych par do jednego wora.
 
Nie mowa o mnie. Nie znasz mojej sytuacji, więc daruj sobie takie wpisy. Nie napisałam, że to jest lekarstwo. Nie można pisać, że coś jest niemożliwe tylko dlatego, że nam się to nie przytrafiło. Różne są przyczyny niepłodności i czasami właśnie taki reset pomaga. Oczywiście nie wszystkim. Nie próbujmy wsadzić wszystkich niepłodnych par do jednego wora.
no ja jednak nie uwierzę, że jak wyłączę myślenie to mój facet będzie miał świetne nasienie jak koleżanki wyżej. I mam prawo tak myśleć i mam prawo się nie zgadzać z tym.
Ale skoro ty się znasz na niepłodności męskiej to też powinnaś co nieco wiedzieć i sobie darować takie wpisy.
 
i trochę śmieszy mnie tekst o planowaniu wyjazdów i wakacji bo ja przez kilka lat starań byłam w kilku krajach, nigdy nie ominęłam wakacji i praktycznie co weeekend jestem na wyjeździe, zwiedzam, chodzę po górach itp 😅😂
Nie wiem dlaczego wiele osób starając się o dziecko myśli, że ludzie siedzą zamknięci w domach😅
P. S kilka razy w roku jeżdżę też na weekendy tylko z koleżankami
Ale to chodzi o całkowite skupienie się na czymś innym. Brak rozmów o dzieciach, staraniach, owulacji czy innych problemach z tym związanych. Nie twierdzę, ludzie zamykają się w domu i nigdzie nie wyjeżdżają. To jest już Twoja nadinterpretacja.
 
no ja jednak nie uwierzę, że jak wyłączę myślenie to mój facet będzie miał świetne nasienie jak koleżanki wyżej. I mam prawo tak myśleć i mam prawo się nie zgadzać z tym.
Ale skoro ty się znasz na niepłodności męskiej to też powinnaś co nieco wiedzieć i sobie darować takie wpisy.
No to nie wierz w to i się nie zgadzaj. A ja mam prawo wierzyć w coś innego. I nikt naprawdę nie musi mnie przekonywać do swoich racji. Ja znam taki przypadek i wierzę, że to się udaje. Więc dlaczego mam darować sobie takie wpisy?
 
reklama
Nie mowa o mnie. Nie znasz mojej sytuacji, więc daruj sobie takie wpisy. Nie napisałam, że to jest lekarstwo. Nie można pisać, że coś jest niemożliwe tylko dlatego, że nam się to nie przytrafiło. Różne są przyczyny niepłodności i czasami właśnie taki reset pomaga. Oczywiście nie wszystkim. Nie próbujmy wsadzić wszystkich niepłodnych par do jednego wora.
ale jaką masz pewność, że głowa pomogła? Skąd wiesz, że jakby myśleli w tym czasie to akurat by się nie udało trafić tego jednego dobrego plemnika? 🤔 Powiedz mi w takim razie co zadziałało, że donosiłam ciążę? Bo działałam z różnych stron: operacja niszy, czy może acard, heparyna i encorton? A może to, że właśnie podjęliśmy decyzję, że dajemy sobie spokój (bo to też zbiegło się w czasie). Śmiechu warte 😂
 
Do góry