Nie mam pojęcia. Najlepiej napisać do producenta :-)
chyba tak zrobie!!!!!!!!! jak mi odpisze do dam wam znac
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie mam pojęcia. Najlepiej napisać do producenta :-)
Dobrze, ale w tym reportażu chodzi o to, że wszystkie (lub większość) foteliki mają europejską homologację i certyfikaty, a jak przeprowadzili ct to okazało się, że część jest bardzo niebezpieczna (jak ten chicco, czy emmaljunga z bazą).
.
Ja juz jakis czas temu poruszalam ten temat, ze homologacja europejska to nie znak, ze fotelik jest bezpieczny, tylko wykonany zgodnie z normami. A o tym czy jest bezpieczny mowia wylacznie crash-testy wykonywane przez niezalezne organizacje. Nie mniej jednak i tak ciagle wiekszosc pisze i mowi, ze jak ma homologacje to wierza, ze to jest bezpieczne. Kazdy ma wybor. I ktorys raz spotkalam sie z tym, ze zaraz ktos twierdzi, ze taki fotelik kosztuje ponad 1000zl - nieprawda.
Pisalam tez, ze jesli nie ma wynikow testow na fotelik.info to oznacza to, ze fotelik nigdy nie bral udzialu w CT.
Ja tam nikogo juz nie namawiam. Dla mnie bezpieczenstwo dziecka jest najwazniejsze i tylko tym sie kieruje. Kazdy moze sam zadecydowac co dla niego jest wazniejsze. Nie wchodze juz glebiej w dyskusje na ten temat.
super!!!!!!!! duzo ciekawych rzeczy sie owiedzialas- ten wozek to takze moj numer jedendzis jak byłam w pracy, zaczepiłam jedną panią, która miała tako jumper x.. a w nim 9-cio miesięcznego synka który wyglądał na conajmniej roczek (wzrost 80-86cm..)
w kazdym razie wypytałam jak się prowadzi - mówiła, że bardzo zwrotny (kółko w miejscu zrobiła przy mnie).. dała powozić i musze przyznać, że dość łatwo szło.. tym bardziej, że dzieciaczek był dość papuśny.. mówi ze gondole ma 80cm.. i tutaj byłam w szoku bo myślałam ze 76.. dziecko siedziało w spacerówce i dośc dużo miejsca jeszcze miało, ogólnie wygląd bez zarzutów i bardzo ta pani go polecała.. jak jeszcze zobacze jakąs panią z takim wózkiem to podpytam ale póki co to jest mój numer jeden wśród wózeczków..
a dzieciaczek był przesłodki..
PS ta pani jeszcze wspomniała, że w gondoli jest podnoszone oparcie co ciut ją wydłuża i dzieciaczek moze dłuzej w niej pojezdzić nawet pół siedząc i to jest niezawodne jeśli dziecko ulewa.. - jej znajoma z tym miała problem bo mały ulewał i po prostu podnosiła oparcie w gondoli..
chyba to tyle..